banana u nas poprostu nie ma kto jesc na codzienne gotowanie. Przyjdzie lato, wakacje to pewno w garach ugrzęznę, bo i Zuza konkretniejsze rzeczy będzie jadła
Zdrówka dla Was!! Z opisu to bardziej na świnkę wygląda. Jak jest po ang zapalenie przyusznic? może tak samo jak ta infekcja? (pewnie nie, tak strzeliłam)
u nas nareszcie Zuzia zdrowa! to jest niewiarygodne ale juz ze 3 dni nie ma kataru własciwie. takie troszenkie jedynie. Może ja się mylę, może to przypadek ale podniosłam temperaturę w sypialni. Normalnie w nocy mamy 17-18 stopni tak jak każą lekarze, podniosłam na 20 i przeszło! Może ona ma jakies inne preferencje temperaturowe. Albo to czysty przypadek
A jedna rzecz jej dolega to pleśniawki po wziewach. Mnie kilka dni temu dopadło coś na kształt wielkiej opryszczki, naprawdę ogromna ale tak na bardziej wewnętrznej częsci ust i tam gdzie się wargi stykają, nie na wierzchu. Leczyłam domowymi sposobami i nawet przechodziło ale bałam się Zuzię zarazić więc posżłam do apteki gdzie pani mega zdziwiona orzekła, że opryszczki nie robią się w tym miejscu i zasugerowąła niezbyt z reszta delikatnie... (tu szeptem) chorobę weneryczną. Ja dalej uparcie leczyłam opryszczkę a dzis okaząło się, zę mnie smarkula pleśniawkami zaraził!! wyobrażacie sobie? Nawet nei wiedziałam, ze tym można się zarazić
dobija mnie ta pogoda, ciśnieniowo. i nie bardzo potrafię sobie wyobrazić, ze za tydzien wielkanoc
![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
Kupiłam Zuzi kiedys na szmatach przepiękną sukienkę w kwiaty i tak planowąłam, ze w niedziele palmową załozy, bedzie jak wiosenka wyglądac z palemka ale ona cieniusienka absolutnie nie na TA porę roku
mam dzisiaj dzien prania, musiałam dodatkowa suszarke wystawic, bo po tej awarii łazienka wygladała jak jakies skladowisko ubrań. Tylko kto to później poprasuje????
![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
od tygodnia zbieram się z naprawą kranu w kuchni (dziura się zrobiła i leci na boki woda) i nie moge się zebrac. Kopnijcie mnie w tyłek!!!!! bo mam jesczez 2 szuflady do sklejenia. Odpadły fronty, konstrukcja sie naruszyła, wiec i dna za nimi posżły i tak lezy to wszystko razem z ciuchami juz 3 dni.
naprawdę potrzebuję coś na rozruch.
Ale i tak nie jest najgorzej, bo zwalczyłam pokusę ząłożenia karty w bibliotece miejskiej! Musiałam ją zlikwidowac rok temu, bo była tragedia - dzieci brudne i zasmarkane, bałagan a ja na środku z książką a tak trzeba isc do księgarni, kupic, wyda kasę a przeciez mamy kryzys... ;-)