sawi
szczęśliwa żona i mama
ja codziennie dziewczyną daje tran Mollers (norweski) ale o smaku cytryny bo bez smakowego nei chciały....Hej dziewczyny
Witam sie po weekendzie.. nadrobiłam co pisałyście, ale już nie pamietam co komu trzeba by odpisać ;-)młoda w przedszkolu, ja dziś pracuję w domu (wlaśnie widać jak pracuję) ale zaraz muszę się brać za rozliczenia ;-)przy okazji pranie się robi, góra prasowania w szafie, ale to już jak pracę skończę no i łazienka też się prosi o sprzątnia
także mam co robić :-)
Co do ryb - Martyna nie lubi :-(a my jemy takie tylko bez ości (filety najczęściej) więc jak czasem zawoła to dostaje, ale podłubie, podłubie i tyle! podaje jej teraz tran i mówię, że to rybka ;-) więc jak chcę jej dać rybę do zjedzenia to mówi, że dziękuje, ale ona woli tą w syropku![]()
a co rozliczasz??
znasz sie na księgowości??
ja chyba z tym moich księgowych i kadrowych zrezygnuje
kupe kasy im płace a one mi o niczym nei przypominają ja musze pamietać
w piatek kończyła sie umowa fryzjerce a te nic mi nie przypominały (to im napisałam troche)
a w październiku jedna fryzjerka poszła na zwolnienie to mi wyliczyła pensje pełną nie uwzględniła zwolnienia wiec tez wpadka
wiec jak ma tak byc to ja sama sie naucz ei będę robić!
tylko nie wiem jakie programy są do tego
do prowadzenia księgowości firmy (na zasadach ogólnych)
i do zusu,kadr
może orientuje sie któaś z Was?