reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2009

reklama
kilolek ja poluję dla małej na xlandera - amethyst(kolor). Pojawiaja sie aukcje , gdzie nówki sprzedają po 1300 zł więc mniej wiecej tak jak te z Twoich linków:tak:
 
hihi czego się wstydzasz?
i teraz patrzę, ze przednie kola sa wyłacznie piankowe. Przez 5 lat mowilam sobie, ze kiedyś sobie kupię taki wózek i teraz jak byla mowa o wózku o A. od razu "no przeciez mial być x-lander" ale chyba jednak nie. ja juz sama nie wiem, mam mętlik, ktos powinien za mnie wybrac
 
Hej laski. Melduję się z nowego mieszkania. Później Was nadrobię.

Oj ciężko, ciężko jest.Ale podłogę już widać więc...:-D Dwa dni w sumie zajęło nam wyprowadzenie się z tamtego mieszkania.
A tu same niespodzianki:wściekła/y: Kurz i brud jakby tu nikt nie sprzątał od dobrych kilku lat. Z pozoru wyglądało na czyste, ale jak zaczęliśmy zaglądać to tu, to tam - szok:szok: kurz na szafach, lampach, karniszach, no nie widziałam jeszcze czegoś takiego:szok: pod szafami syf. Pierwsze co to wzięłam się za łazienkę. Uwierzcie - mogę sprzątać nawet obcą, ale tu mnie sytuacja przerosła. Pierwszy raz w życiu mnie tak cofało z obrzydzenia, a muszę przyznać ze sama muszla była czysta.

Ale już jest pięknie, czysto i prawie sterylnie:tak:;-) Tylko okazuje się że za mało jest miejsca na ciuchy i teraz kombinujemy...

Kot przeprowadzkę zniósł kiepsko, ale już dochodzi do siebie. Przypuszczam, że czuł się nieswojo, bo przed nami też mieszkał tu kocur i na pewno zostały tu jego zapachy.

No nic, lecę spaaaać ;-)
 
aga dzieki, dzisiaj lepiej ale jeszcze nienajlepiej:no:
jak omijam lustra to w miarę ok:-D

martolinka no to zaszalałas;-) super.
Ja czekam do 8-ego i wtedy chyba nie bede wychodzić ze sklepow:-D
Po Kubie duzo rzeczy mam, kilka unisex-ow juz kupionych, teraz tylko czekam czy mam sukienki czy garnitury kupować hehe:-)
chociaż mąż stwierdzil, ze jak bedzie chlopak to mamy wszystko, chyba sobie zartuje:-)

kilolek ja sobie humor dzisiaj ciastem poprawiłam:zawstydzona/y:

anawawka zdrowia!!

Ania biedne dzieci ale wazne, ze osluchowo ok. Mam nadzieje, ze im szybko przejdzie:tak:

Wlasnie polozylam Mlodego spac, poszalalm dzisiaj troche ale w dzien sie wyspal. Maz zaraz do pracy wiec tradycyjny wieczor:tak:
 
SUPER, GRATULACJE:-)


Dziewczyny próbowały czytać Pawlikowską ale to już nie to, za to super Gać jest super a Pałkiewicz dno.:-)

Też próbowałam Pawlikowską i nawet dotarłam do końca, ale to nie jest to. Ciężko było mi się przestawić na jej styl.

Aza obawiam sie,z e sennośc moze ei być przejściiowa. Mi się jakoś nigdy nie udalo wykrzesać z siebie dość energii na entuzjastyczne połaczenie pracy z wychowywaniem dzieci

Mam to samo, do pewnego momentu się przyzwyczaiłam, ale już w piątek padam na pysk.
O matko a jak ja siebie widze na zdjeciach to juz w ogole:wściekła/y:
ostatnio mi maz zrobil z Kuba, ja pierdziele od razu usunelam, MASAKRA, buzia tlusta jak nie wiem

aga ja przy Kubie jadlam na potege, nie patrzylam na nic bo wlasnie sobie mowilam, ze w ciazy jestem, nie wiadomo czy kiedys jeszcze bede, przytylam mega duzo ale pozniej jakos stracilam, a teraz normalnie czasami odmawiam sobie chleba bo glupia sie boje, ze zaraz bedzie kolejny kg na plusie

Kobieto ile Ty ważysz?? Już pomijając fakt że w ciąży jesteś. 150 kg? 200 kg?
Idź na zakupy po świetne ciuchy, do fryzjera, do kosmetyczki i dopiero wtedy spójrz w lustro. JESTEŚ PIĘKNA! I nieważne ile waga pokazuje, bo nawet jak będzie tam blisko setki to możesz dobrze się czuć:tak: Moja kuzynka waży 110 kg, jest piękna, zadbana, świetnie się ubiera, faceci na nią lecą jak szaleni :tak: A przecież tyle jest "wieszaków", które mają pusto w głowie i co z tego ze chude?


Szczerze mówiąc nie rozumiem tego przejmowania się wagą:baffled: tracić życie na gapienie się w lustro i narzekanie "ooo ale jestem grubaaa". No po co, pytam się, po co?
A jeśli chodzi o ciążę o ja byłam dumna ze swojego brzucha i cieszyłam się każdym dodatkowym cm:tak: cieszyłam się że mogę pokazać go światu i że jest ogromny:tak: A że jednocześnie wchodziło w uda czy tyłek to co z tego? Przecież w ciąży byłam:-)
 
Dziunka nie rozumiesz bo nigdy nie dobijalaś do setki. Nie zawsze da się o siebie zadbać. Brak czasu, funduszy itd
 
reklama
Do góry