Ilona skad ja to znam??

czesto sobie tak powtarzam - oj zeby sie chcialo tak jak sie nie chce, a zwlaszcza rano jak trzeba wstac

bo sprzatac to nawet lubie

chociaz w tym momencie najchetniej sama polozylabym sie spac, ale trzeba obiadu pilnowac i isc zbierac.
a w ogole jestem strasznie wkurzona

jakies 3, 4 tygodnie temu nasz znajomy pozyczyl sie od nas pieniedzy, w sumie nieduzo ale zawsze cos, i od tej pory sie nie odzywa. Maz twierdzi, ze nie bedzie sam do Niego dzwonil bo w koncu On sie odezwie. Z jego dziewczyna mialam super kontakt, spotykalysmy sie i w ogole no ale Ona tez sie nie odzywa, nie to nie, prosic sie bede.
Fakt faktem zawsze oddawali kase po jakims dluzszym czasie ale teraz przeginaja bo nawet nie zadzwoni i nie powie, ze nie ma lub cos w tym stylu, facet dorosy a zachowuje sie jak dziecko no szok
Jak bylam w ciazy to robil nam remont w domu i dobrze wiedzial ze czas nas goni to bywalo ze wylaczal telefon i sie nie odzywal kilka tygodni

a jak maz do Niego dzwonil to oczywiscie odbieral ale zawsze jakas sciema

nawet kalamac nie umieja, bo maja zawsze rozne wersje

ach szkoda gadac, mi tam jakos specjalnie na tej kolezance nie zalezy bo jak kolegowac sie mamy tylko wtedy jak czegos potrzebuja to mam to gdzies ale drazni mnie to, ze krol laskawie nie zadzwoni i nie powie ze odda w innym terminie, nie rozumiem takich ludzi, najlepiej schowac glowe w piasek i sie zachowywac jak dziecko.
A najlepsze jest to ze czesto prosili o pozyczke nas (inni juz sie chyba na Nich przejechali) a my nie odmawialismy bo jak dzownil, ze nie ma co jesc to zal sie robilo ale to jak nas trakutja strasznie mnie denerwuje, nie brakuje nam kasy ale kurde jak tak mozna?!

narzekaja na brak kasy ale jak do nas przychodzili zawsze mieli jakies prezent dla Kuby, tyle razy mowilam, ze przeciez nie trzeba, zeby sobie problemu nie robili to Oni, ze spoko ze to dziekco i ze tak wypada, no ok skoro tak chca ale na drugi dzien dzwonil zeby mu pozyczyc kilka groszy bo do wypalty dwa dni a nie maja co jesc.