reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2009

cze w sobotę!
Moja ma dopiero 8, ale Hanka podobnie ząbkowała.. więc jeszcze trochę przed nami, potem przerwa i piątki... ale widzę po Hance , że piątki jakoś łatwiej jej idą.
Poza tym humorki też ma niestety, teraz to na spokojniej przyjmuję niż przy Hance - praca pomaga;-)
 
reklama
haha no widzisz :D:D:D:D ja to tylko wypatruje w paszczy zębów w nadziei zeby coś zaznaczyc na chłopku :D
Ja ostatnio jakoś zaniedbałam zaglądanie i pewnego dnia patrze a tu czwórki górne i 1 dolna :))))


Ale się uśmiałam... pisze sobie z Wami a Konrad śpi z tatą w sypialni bo tata jest po nocce. Siedze sobie i pije kawusie i nagle słysze tup-tup-tup i idzie to moje małe gówienko wlekąc pieluszke za soba... ;))) Zawsze jak sie budził to dawał znać z sypialni a teraz nic, cisza, sam sobie przylazl...
 
Ostatnia edycja:
Moja cholera nie pozwala sobie zajrzeć w gębę... boje są jak patrzę, ryczy, jęzorem miele by nic nie zauważyć...
AZA - moja nie buczy, ale sobie coś po swojemu komentuje...
 
Moja cholera nie pozwala sobie zajrzeć w gębę... boje są jak patrzę, ryczy, jęzorem miele by nic nie zauważyć...
AZA - moja nie buczy, ale sobie coś po swojemu komentuje...

Mój tez nie daje zajrzeć więc zaglądam podczas rozśmieszania go :))) Co do buczenia to mój właśnie czesto buczy, tak: mmmm, mmmm... Czasem mojego męża to już wkurza hehe... :)))
 
no to ja zawsze mówie do Marcela, chodź pooglądamy ząbki. Czasem specjalnie nie chce otworzyc ale czesto jak mówie zrób aaaaa to fajnie daje sobie przeglądac jeszcze sie uśmiecha jak komentuje :) co do buczenia to mój albo cos tam gdera mniej lub bardziej zrozumiale a czasami jak biega to buczy buuuuuuu lub mmmmmmmmmm i podskakując głos drży i fajnie to słychac i jemu sie podoba i specjalnie tak biega i buczy :)
 
witajcie popołudniowo już właściwie.
Witajcie.
Nie wiem czy mnie jeszcze wogole pamietacie...
Miałam mega przeboje z internetem, czasem Was podczytywałam u koleżanki ale może mi opowiecie w skrócie co u Was??? bo nawet nie bede sie podejmowac proby nadrobienia wszystkiego...
U nas to przechodzilismy bunt trzylatka u Zuzi, normalnie juz czasami to wydawało mi sie ze w psychiatryku wyląduje, w dodatku Juluś wszystko naśladuje z Zuzi i jak sie razem dorwą do czegoś to... Dzis np rano sobie jeszcze smacznie spie, maz pojechal do szkoly a oni po cichutku wstali, narobili takiego bałaganu i porozbierali maty takie plecione (wylecialo mi z glowy jak sie nazywaja), normalnie porozplatywali te wszystkie paseczki, zajelo im to nie wiecej niz 15 minut.
Mam tylko nadzieje ze bunt mojej trzylatki skonczy sie zanim zacznie sie bunt dwulatka u Julka:szok::-D chociaz własciwie to juz ma pierwsze objawy.
Dobrze ze chociaz nie choruja.
No nie wiem co jeszcze napisac bo nie wiem jakie tematy sa teraz na topie;-)
Pozdrawiam Was serdecznie
ja to mam wrażenie,z e u mnie bunt trzylatka oba soosbniki przechodzą jednoczesnie.

Pewnie, że pamietamy i mamy nadzieje, że teraz częściej będziesz do nas zaglądać. Co do buntu to chyba teraz wszystkie przechodzimy ataki złości naszych maleństw...

Wiecie co... dziś na Mini Mini usłyszałam tą piosenke i cały czas ją nuce:YouTube - Szybko - Nie Wiem Kto (Pierwszy singiel supergrupy z NieWiemGdzie) - piosenka dla dzieci
nie jest z nami za dobrze jak króluja u nas fity z mini mini :d
 
reklama
Dziunka jak tam A podoba sie praca?

Chyba podoba, nie wiem:-D Praca jak praca;-)

A mnie zaraz para uszami wyleci........ dołączamy do grona osób które mają kawe na ścianie........ pomysłowość Marcela mnie poraża...
dopiero 3 m-ce tu mieszkamy a nadaje sie wszystko do malowania oprócz pokoju Marcela......Zawodowo wypalcowana i obkopana jest kuchnia i kawa na scianie w pokoju ;/ do tego przedpokój bo tam tylko pomalowane raz - stwierdziłam ze nie ma sensu poprawiac bo i tak do wiosny Marcel zdemoluje wszystko. Duzo sie nie pomyliłam.....Wkur******m się :(:(:(:(:(:(:(:(:(:(

Spoko, to normalka, lepiej się przyzwyczaj;-) My malowaliśmy we wrześniu a wygląda tak jakby nie było malowane od lat dzięki dziewczynom. A w szczególności Asi...ech...+ piękne zacieki i odpadający sufit;-)

2 identyczne talerze, na talerzach dokladnie to samo w tych samych ilościach, no identyko a oni się tłuką o jeden! aż pierze lecą

Asia z Miłkiem ostatnio się biła o dwa takie same pudełka po kremach:eek:tzn o jedno, bo drugie ich zdaniem nie było interesujące:eek:

Anadri - my też mamy salon z aneksem kuchennym i jest zamontowana bramka, którą można trzaskać, na niej się pohuśtać itp. Jest z ikei...

My mamy taką samoróbną bramkę i też można nią fajnie walić o ścianę...piękna dziura się na dole w ścianie robi...

Narazie wstawiłam beziki, ale chyba przesadzilam z cukrem i mi się troszkę za rzadkie zrobiły-nastepnym razem wyjdą lepsze.
Dziewczynki macie wagę kuchenną? Bo ciągle cos piekę a wszystko na oko biorę i stad dzis to moje nieudane bezowanie :-( Bylam w markecie, waga tej samej firmy - a każda inną wagę pokazywała, wiec nie wzięlam.

zmykam

A wyzerowałaś każdą przed ważeniem? Mogą być rozbieżności, dlatego ważne by zawsze ważyć się lub ważyć coś na tej samej wadze.

Witajcie.
Nie wiem czy mnie jeszcze wogole pamietacie...
Miałam mega przeboje z internetem, czasem Was podczytywałam u koleżanki ale może mi opowiecie w skrócie co u Was??? bo nawet nie bede sie podejmowac proby nadrobienia wszystkiego...
U nas to przechodzilismy bunt trzylatka u Zuzi, normalnie juz czasami to wydawało mi sie ze w psychiatryku wyląduje, w dodatku Juluś wszystko naśladuje z Zuzi i jak sie razem dorwą do czegoś to... Dzis np rano sobie jeszcze smacznie spie, maz pojechal do szkoly a oni po cichutku wstali, narobili takiego bałaganu i porozbierali maty takie plecione (wylecialo mi z glowy jak sie nazywaja), normalnie porozplatywali te wszystkie paseczki, zajelo im to nie wiecej niz 15 minut.
Mam tylko nadzieje ze bunt mojej trzylatki skonczy sie zanim zacznie sie bunt dwulatka u Julka:szok::-D chociaz własciwie to juz ma pierwsze objawy.
Dobrze ze chociaz nie choruja.
No nie wiem co jeszcze napisac bo nie wiem jakie tematy sa teraz na topie;-)
Pozdrawiam Was serdecznie

Cześć dziewczyny!
Czytam Was, czytam bardzo regularnie. wiem mniej więcej co u Was i u Waszych dzieciaczków, ale na pisanie jakoś czasu brak :( wróciłam do pracy, Martynka jak dziecko raz lepiej, raz gorzej. generalnie ostatnio mamy gorsze dni, jest wyjąco-marudząca :( ząbkowanie przechodzi bardzo boleśnie :( wtedy mamy nocki nieprzespane, w ogóle z nockami u nas loteria :( tych nieprzespanych jest na razie więcej :( na szczęście ma tych ząbków już 16, więc nie wiele ich zostało do wyjścia :) troszkę chorowała, ale nic poważnego. poza tym biega, skacze, 5 minut nie usiedzi! mało mówi ("mama", "baba", "am" - to jej ulubione słowo :) i jakieś tam swoje sylaby, ale wszystko rozumie, chociaż czasem udaje, że absolutnie nie wie co od niej chcę. na nocniku siadać nie chce, raczej traktuje go jak zabawkę, więc z odpieluchowaniem czekam do lata. smoka ciagnie i to bardzo :( boję się go jej zabrać, bo nocami to on nam bardzo pomaga! więc ze smoczkiem na razie będzie chodzić. staram się jej zabierac go w dzień, bo jak go gdzieś dojrzy to będzie z nim łazić i łazić :(
To tak w skrócie co u nas!
mam nadzieję, że uda mi się bywać regularnie, a właściwie to pisać, bo bywać bywam codziennie :)
Pozdrawiam

Pamiętamy, pamiętamy, piszcie częsciej!

Ja też czasem tylko czytam bo nie mam weny na pisanie. 16 zębów... wow... mój ma dopiero 11...

A moja dopiero 6 + 2 wychodzące w sumie jeszcze:sorry2:

Ale się uśmiałam... pisze sobie z Wami a Konrad śpi z tatą w sypialni bo tata jest po nocce. Siedze sobie i pije kawusie i nagle słysze tup-tup-tup i idzie to moje małe gówienko wlekąc pieluszke za soba... ;))) Zawsze jak sie budził to dawał znać z sypialni a teraz nic, cisza, sam sobie przylazl...

:-)słodziak, Asia pierwsze co , zanim jeszcze oczy otworzy woła "AM";-)



Wyszłam dziś na spacer...rano piękne słońce, jak już wychodziłyśmy schowało się za chmurą, trochę padał śnieżek....i tak 3 godziny, ledwo weszłam do domu a na dworzu słońce:wściekła/y:

Kupiłam sobie spodnie - istna tortura , dobrze że już po.
Do tego dostałam okres:wściekła/y:

Jakby było mało to wchodzę na multikino zarezerwować bilety na jutro a tam już nie ma rezerwacji a tylko kupno biletu on-line. Za pierwszym razem coś mi się schrzaniło w necie a oni zapisali rezerwację i czekają 15 min na płatność. A jak mam jej dokonać jak nie zdążyłam nawet nic zobaczyć:wściekła/y: to rezerwuję jeszcze raz, inne miejsca bo tamte teoretycznie przeze mnie zajęte, a tam dupa, bo mój bank tylko do 12 wysyła im przelewy i już za późno:wściekła/y: Bajka na 9:10, jak przyjadę jutro to mogą być przecież bilety wykupione w tych fajnych miejscach:wściekła/y:
 
Do góry