ja już nie wiem co się u nas dzieje, bo zeby niby wczoraj wyszłyy, a dzisiaj marudzenie potworne, płacz, poty jakieś, kurcze... myslę sobie,z e może duż ete zęby i jeszcze sie cąłkiem nie przerżnęły ale on jakiś dziwny jest. A najbardziej mnie niepokoi, ze ciagle słyszę jak mu w brzuszku burczy, a on jeśc nie chce. Chyba jutro przejde sie do lekarza, bo juz nie wiem.
Kilolku a może coś mu zostało na żołądku? Wtedy też burczy w brzuszku.
***** K nie dotarł do pracy i ma wyłączony kom ;/
Lagajka, kochanie, nie zamartwiaj się na zapas, spokojnie! Trzymam kciuki!!!