reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2009

reklama
to ja nie mam...zdaj relavje co mówili ciekawego :tak:
mowia o wielkich noworodkach...nawet 7kg!!!!o otylych ciezarnych itp....
powiedzieli,ze jak dziecko jest duze i utknie w kanale rodnym to musza lamac ramionka albo obojczyki zeby je wyciagnac....:szok: i jest babka ktrorej usg wykazalo,ze dziecko bedzie mialo okolo 3kg, a mialo ponad 5:szok:
 
Ostatnia edycja:
mowia o wielkich noworodkach...nawet 7kg!!!!o otylych ciezarnych itp....
powiedzieli,ze jak dziecko jest duze i utknie w kanale rodnym to musza lamac ramionka albo obojczyki zeby je wyciagnac....:szok: i jest babka ktrorej usg wykazalo,ze dziecko bedzie mialo okolo 3kg, a mialo ponad 5:szok:
o matko :szok: o tym ze za duże dzieci się blokują to słyszałam, mojej bratowej lekarz powiedział że musi miec cc bo może jej się dziecko zablokować w kanale rodnym i jest zagrożenie że może umrzeć bo się udusi....:baffled:
 
mowia o wielkich noworodkach...nawet 7kg!!!!o otylych ciezarnych itp....
powiedzieli,ze jak dziecko jest duze i utknie w kanale rodnym to musza lamac ramionka albo obojczyki zeby je wyciagnac....:szok: i jest babka ktrorej usg wykazalo,ze dziecko bedzie mialo okolo 3kg, a mialo ponad 5:szok:

:szok:
Moja kuzynka ma dwoch otylych synow. Teraz juz jednego, bo drugi strasznie sie wyciagnal, udalo mu sie wyrwac spod skrzydel matki, zaczal cwiczyc, koszykowka itd i super szczuply chlopak :tak: A drugi, az zal patrzec, ma 8 lat a wazy 64 kg :-( I tez wychowanie na frytkach i slodyczach itp

Ze mna lezala dziewczyna, gdzie bylo na odwrot - mala miala miec prawie 4kg, a nawet 3kg nie miala, dziewczyna w szoku ze takie malenstwo urodzila, spodziewala sie wiekszego.
 
A ja dzis z jednej strony szczesliwa jak skowronek, a z drugiej wsciekla :baffled:

Szczesliwa bo juz wiem jak sie wiazac zeby bylo super i mi i niuni :-D

A wkurzona bo dzisiejszy dzien byl dosc pechowy.
Najpierw wyjechala mi babka z podporzadkowanej :cool: i nic by nie bylo w tym az tak strasznego, gdyby nie w polowie zakretu sie prawie zatrzymala zastanawiajac sie pewnie czy ma wyjechac czy jednak cofnac :baffled: a ja juz kolo 80 na liczniku, lod na drodze i prawie na jej dupie sie zatrzymalam :wściekła/y: a Joasia z przodu kolo mnie :szok: Wiec probuje zatrabic a tu cisza! Okazalo sie ze nasi kochani mechanicy przy robieniu jakis napraw w silniku zdemontowali klakson i nie mogli go pozniej znalezc wiec juz go nie zamontowali :baffled::baffled::baffled::baffled: pozostalo mi tylko drzec sie na babe ale co z tego skoro nawet nie slyszala :wściekła/y:
Pozniej trafic do celu nie moglismy. Zjechalam za szybko z obwodnicy i zamiast do Oruni dojechalam do centrum Gdanska :wściekła/y: i 15 min krazenia :wściekła/y:
A jak wracalismy to zepsul sie nadmuch :szok::wściekła/y: i auto sie parowalo, dobrze ze na obwodnicy moglam szybko jechac bo wtedy troche ciepla nawialo... no i silniczek od nadmuchu do wymiany.

Ech...najwazniejsze ze Joasia byla grzeczna ;-)
 
reklama
A ja dzis z jednej strony szczesliwa jak skowronek, a z drugiej wsciekla :baffled:

Szczesliwa bo juz wiem jak sie wiazac zeby bylo super i mi i niuni :-D

A wkurzona bo dzisiejszy dzien byl dosc pechowy.
Najpierw wyjechala mi babka z podporzadkowanej :cool: i nic by nie bylo w tym az tak strasznego, gdyby nie w polowie zakretu sie prawie zatrzymala zastanawiajac sie pewnie czy ma wyjechac czy jednak cofnac :baffled: a ja juz kolo 80 na liczniku, lod na drodze i prawie na jej dupie sie zatrzymalam :wściekła/y: a Joasia z przodu kolo mnie :szok: Wiec probuje zatrabic a tu cisza! Okazalo sie ze nasi kochani mechanicy przy robieniu jakis napraw w silniku zdemontowali klakson i nie mogli go pozniej znalezc wiec juz go nie zamontowali :baffled::baffled::baffled::baffled: pozostalo mi tylko drzec sie na babe ale co z tego skoro nawet nie slyszala :wściekła/y:
Pozniej trafic do celu nie moglismy. Zjechalam za szybko z obwodnicy i zamiast do Oruni dojechalam do centrum Gdanska :wściekła/y: i 15 min krazenia :wściekła/y:
A jak wracalismy to zepsul sie nadmuch :szok::wściekła/y: i auto sie parowalo, dobrze ze na obwodnicy moglam szybko jechac bo wtedy troche ciepla nawialo... no i silniczek od nadmuchu do wymiany.

Ech...najwazniejsze ze Joasia byla grzeczna ;-)
biedaczku:szok: a tych mechaników za ten klakson to bym @#$%^&:wściekła/y: biedni by byli
 
Do góry