reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2009

reklama
Czy Wy też macie kłopot z jazdą wózkiem bo odsnieżone są tylko drogi przy blokach albo niektórych sklepach.
Dziś ledwo zdążyłam do przychodni z małym.Wszędzie śniegu multum.Mam przystanek do ośrodka, więc pomyślałam przejdę się....idę koło kościoła a tam wydeptana ścieżka że ugrzęzłąm w śniegu więc musiałąm się wycofać i na tramwaj.A tu tramwaje nie jezdzą:szok:bożeeeeee.....przyjechał za około 20 min dopiero!!! Ludzi mnóstwo ale dało radę wejść.

Lubię snieg ale nie za dużo:-D
 
Czy Wy też macie kłopot z jazdą wózkiem bo odsnieżone są tylko drogi przy blokach albo niektórych sklepach.
Dziś ledwo zdążyłam do przychodni z małym.Wszędzie śniegu multum.Mam przystanek do ośrodka, więc pomyślałam przejdę się....idę koło kościoła a tam wydeptana ścieżka że ugrzęzłąm w śniegu więc musiałąm się wycofać i na tramwaj.A tu tramwaje nie jezdzą:szok:bożeeeeee.....przyjechał za około 20 min dopiero!!! Ludzi mnóstwo ale dało radę wejść.

Lubię snieg ale nie za dużo:-D

ja moge chodzic na spacery jedynie wokol bloku;-) dalej sie nie da, nawet moj J wczoraj ledwo co dal rade:-D
 
Bura rozumiem, co przeżywasz, moi sąsiedzi, jak na początku listopada zaczęli, tak w grudniu skończyli. Najgorsze było to, że stukali, wiercili w wieczornych godzinach - chyba po pracy i tak od 19 do 22 było gośno..........A że to blok to jedni skończą drudzy zaczną, a ściny tak szczelne, że wszystko słychać..............


To se posiedziałam na BB, juz sie obudziła :sorry2::sorry2::sorry2::sorry2::sorry2:
 
Czy Wy też macie kłopot z jazdą wózkiem bo odsnieżone są tylko drogi przy blokach albo niektórych sklepach.
Dziś ledwo zdążyłam do przychodni z małym.Wszędzie śniegu multum.Mam przystanek do ośrodka, więc pomyślałam przejdę się....idę koło kościoła a tam wydeptana ścieżka że ugrzęzłąm w śniegu więc musiałąm się wycofać i na tramwaj.A tu tramwaje nie jezdzą:szok:bożeeeeee.....przyjechał za około 20 min dopiero!!! Ludzi mnóstwo ale dało radę wejść.

Lubię snieg ale nie za dużo:-D

taaa, ja mia łąm kłopot z odkopaniem samochodu dziś rano - ni eodśnieżeniem, tylko odkopaniem!!:szok: nie dość, że cały zasypany, to jeszcze pług przejechał uliczką i przysypał samochód po okna :baffled: odkopałąm jedną łątwiejszą stronę, wpuściłąm dzieciaki i zaczęłam kopać drugą stronę - po pół godzinie udało mi się wejść dosamochodu, a tam afryka - 25oC... chciałam zeby się szybko rozgrzało no i zapomniałam wyłączyć klimę.. dzieciaki czerwone całe, zapocone...:szok:
gdzie to globalne ocieplenie ja się pytam...
 
Bura rozumiem, co przeżywasz, moi sąsiedzi, jak na początku listopada zaczęli, tak w grudniu skończyli. Najgorsze było to, że stukali, wiercili w wieczornych godzinach - chyba po pracy i tak od 19 do 22 było gośno..........A że to blok to jedni skończą drudzy zaczną, a ściny tak szczelne, że wszystko słychać..............


To se posiedziałam na BB, juz sie obudziła :sorry2::sorry2::sorry2::sorry2::sorry2:
Nawet mnie nie strasz! Dziewczyny mi nie chcą jeść, bo boją się wiercenia :crazy: Właśnie zasnęły na chwilę - ciekawe na jak długo :growl:

Bura ja to bym tych sasiadow wykastrowała:-D :zawstydzona/y:;-):zawstydzona/y:

Fajnie sie czyta o twoich dzieciatkach, wesolo u Was, ale podziwiam bo ty to dopiero musisz byc zmeczona jak diabli
Dzisiaj w wiadomosciach podali ze babka urodzila 6-raczki w stanie dobrym :sorry2:, ta to dopiero bedzie miala wesolo :blink:
Teraz jak dzieciaczki sa juz wieksze to juz idzie z nimi pogadac :-) czy sa glodne, czy pielucha czy zly humorek. A jak synek sie usmiecha to plakac sie chce ze szczescia :happy2:
Sześcioraczki?? Ja to bym się chyba spakowała i uciekła z domu! :-);-):-) Przy dwójce nieraz padam na pysk ze zmęczenia, a moje dziewczyny to raczej spokojne egzemplarze. I tak dobrze, że teraz w nocy budzą się tylko raz na papu, bo jeszcze niedawno jadły co chwilę i cieszyłam się, jak udało mi się przespać w sumie 4 godziny :baffled: No jest to wyzwanie - dwójka dzieci na raz, ale za to ile radości :-D:-D Jak się takie dwie buzie na raz uśmiechną, to całe zmęczenie mija. No i jeszcze jedno: Wy tu na forum planujecie kolejne dzieci, a ja załatwiłam sprawę raz, a porządnie :-) Odchodzą mi trudy ciąży, porodu, drugi raz pieluchy, kolki itp itd. Heh, nie ma jak bliźniaki! Polecam! :cool2:
 
Ja jestem uwięziona w domu....po pierwsze nie lubię wychodzić jak jest tak zimno (średnio -4) a po drugie to jak w sobotę wyszłam to po przejściu kawałka opadłam z sił....nie dało się pchać wózka przez e zaspy

Chcę wiosnę:-):-):-)
 
reklama
Ale jest jeden plus posiadania jesienno-zimowych dzieciaczków :tak: Jak przyjdzie lato, to nasze szkraby będą już na tyle duże, że będzie można się z nimi gdzieś na chwilę wyrwać (nad jakąś rzekę, jezioro - co kto ma blisko), na spacerki już w jakimś lżejszym wózku (a teraz w głębokim maluszkom cieplej), a w następną zimę...na sanki :-)
Właśnie policzyłam, że w czerwcu, kiedy jest już całkiem ciepło, moje dziewczyny będą miały 8 miesięcy! Będą mi buszować po mieszkaniu i wywalać zabawki przez balkon hi hi
 
Do góry