R
rouż
Gość
Moj M wlasnie usypia synka, a ja przygotowuje aparat, bo stwierdzilam ze najwyzsza pora cyknac pare fotek. Jakieby nie wyszly to zawsze pamiatka. A biorac pod uwage to jak sie czuje to nie ma na co czekac, bo mozemy nie zdazyc...Wlasciwie moj maz od tygodnia czeka na moj znak, ale to jestem wieczorami wciaz padnieta i mi sie odechciewa fotografowania, ale dzis chocbym mial padnac zdjecie brzuszka miec musze 