D
dziunka24.
Gość
ok to i ja poproszę zaproszenie
mąż mi wczoraj właśnie mówił. Podobno tylko 6% tego co my uznajemy za poród sn jest w żeczywistości porodem naturalnym.
to chhyba chodzi o to, ze u nas od razu na porodówce pakują wenflon w żyłę i a to oksytocybnę a to cos tam innego na rozluxnienie albo na wzmocnienie wpuszczą. Ale nie wiem czy tylko to.
Mi nie chcieli nic dac mimo ze tyle godzin sie meczylam


A co do naciec krocza i szycia, to moim zdaniem dziewczyny nie ma sie czego bac. Jak dostalam moja mala rybke na raczki to juz nic sie nie liczylo i tylko pamietam jak mi lezala na brzuchu podczas rodzenia lozyska (maly pikus ;-)) i przez caly czas szycia (tzn pozniej sie skumalam ze w tym czasie mnie szyli ;-)). Naciecia wogole nie pamietam
