Hanus78
Zawierzyłam Św Dominikowi
Hej :-)
U mnie w ogóle nieciekawie. Cały weekend (już od piątku – bo miałam wolne) w domu. Mojego R nie ma cały czas, wraca późno, więc nawet na zakupy nie ma kiedy pojechać. A wczoraj to już w ogóle masakra, bo jak wyjechał z domu o 5 rano, to wrócił o 19. :-szok: Normalnie już oboje mamy dosyć tej sytuacji. Modlę się tylko, aby już to się skończyło i mógł jak normalny człowiek wracać do domu…
Widzę, że dużo się dzieje na forum. Dziewczyny wracają z urlopów :-) Jak ja chciałabym gdzieś wyjechać!!! Ale to będzie chyba dopiero za rok możliwe. Teraz zabieram się za powolne zakupy do następnego remontu. Niestety na razie sama, bo mój R, jak pisałam, non stop – od ponad 2 tygodni w pracy. Masakra….
Antila, Niki – zazdroszczę wesela :-) Ja byłam rok temu, ale ze względu na błogosławiony stan ;-) musiałam tylko siedzieć, więc się nie wybawiłam… Życzę Wam udanej zabawy!!! I Waszym Słoneczkom też oczywiście
Carolka, dużo zdrówka dla Filipka. :-) A co do pocenia, to Piotruś dostaje 2 kropelki Wit D, a lekarka powiedziała, że powodem może również być szybki wzrost, no i ten ciągły ruch.
Filwinka, witaj po powrocie. Super, że wypoczęliście!!! :-)
Malinka, u nas z poceniem to samo. Ale trochę wzięłam się za sposób, zauważyłam, że jak jedziemy autem lub jak leży w wózku i podłożę pod głowę zwykłą pieluszkę, to się tak nie poci. Chyba tak reaguje na sztuczne materiały. No i jest lepiej.
Aga, Piotrek też często wcina trawę – muszę uważać, ale ostatnio nie zdążyłam i w buzi zniknęła stokrotka… Masakra – oczy dookoła głowy nie wystarczają!!!
Co do spania w ciągu dnia, to Piotrek najczęściej śpi 3 razy. Wstaje około 7, około 9 idzie spać – najczęściej pół godzinki do godzinki. Potem około 13 znów sen – czasem do 2,5 godzin. No i w zależności ile spał po obiedzie – jak mało, to jeszcze śpi między 17 i 18. Najczęściej śpi w łóżeczku, ale jak jest ładnie, to zabieram Go na spacer i wtedy śpi. Ostatnio muszę Go najpierw przygotować do zaśnięcia obok mnie w łóżku, a dopiero jak już zaczyna przysypiać, to odkładam Go do łóżeczka. Inny sposób nie wchodzi w rachubę, bo jak tylko chcę aby sam zasnął, to musi wstawać i koniec ze spaniem. Istny szał ciał. W nocy śpi między 21 a 7 rano, ale ostatnio wybudza się po kilka razy i musze Mu smoczka dać, wtedy śpi dalej. ;-)
Do żłobka się nie wybieramy – mamy opiekę w domu. Teraz trochę ciężko, bo Mama nadal z gipsem, ale ja na 4 godziny, więc razem z moim Tatą i Babcią jakoś dają radę.
Z rówieśnikami się spotyka. Mój Chrześniak jest w wieku Piotrusia, poza tym mamy sąsiada z tego samego wieku. A czasami jeździmy do mojej koleżanki, która też ma Syna z listopada 2008. ;-)
Paznokcie obcinam na śpiocha, nie ma innej możliwości. :-( A co do wstawania, to muszę uważać, bo jak tylko coś Piotrusia zainteresuje na wysokościach, to od razu wstaje. Najciekawsze jest to, że o siedzeniu nie ma mowy… Ciekawe kiedy wreszcie usiądzie… No i ostatnio kąpiel na stojąco, bo leżeć na plecach nie, siedzieć nie, a na brzuchu to już naprawdę musi Go coś zainteresować aby spokojnie chwilkę poleżał. Komedia jakaś…
Ale się rozpisałam!!! Miłego dnia!!! ;-):-)
U mnie w ogóle nieciekawie. Cały weekend (już od piątku – bo miałam wolne) w domu. Mojego R nie ma cały czas, wraca późno, więc nawet na zakupy nie ma kiedy pojechać. A wczoraj to już w ogóle masakra, bo jak wyjechał z domu o 5 rano, to wrócił o 19. :-szok: Normalnie już oboje mamy dosyć tej sytuacji. Modlę się tylko, aby już to się skończyło i mógł jak normalny człowiek wracać do domu…
Widzę, że dużo się dzieje na forum. Dziewczyny wracają z urlopów :-) Jak ja chciałabym gdzieś wyjechać!!! Ale to będzie chyba dopiero za rok możliwe. Teraz zabieram się za powolne zakupy do następnego remontu. Niestety na razie sama, bo mój R, jak pisałam, non stop – od ponad 2 tygodni w pracy. Masakra….
Antila, Niki – zazdroszczę wesela :-) Ja byłam rok temu, ale ze względu na błogosławiony stan ;-) musiałam tylko siedzieć, więc się nie wybawiłam… Życzę Wam udanej zabawy!!! I Waszym Słoneczkom też oczywiście
Carolka, dużo zdrówka dla Filipka. :-) A co do pocenia, to Piotruś dostaje 2 kropelki Wit D, a lekarka powiedziała, że powodem może również być szybki wzrost, no i ten ciągły ruch.
Filwinka, witaj po powrocie. Super, że wypoczęliście!!! :-)
Malinka, u nas z poceniem to samo. Ale trochę wzięłam się za sposób, zauważyłam, że jak jedziemy autem lub jak leży w wózku i podłożę pod głowę zwykłą pieluszkę, to się tak nie poci. Chyba tak reaguje na sztuczne materiały. No i jest lepiej.
Aga, Piotrek też często wcina trawę – muszę uważać, ale ostatnio nie zdążyłam i w buzi zniknęła stokrotka… Masakra – oczy dookoła głowy nie wystarczają!!!
Co do spania w ciągu dnia, to Piotrek najczęściej śpi 3 razy. Wstaje około 7, około 9 idzie spać – najczęściej pół godzinki do godzinki. Potem około 13 znów sen – czasem do 2,5 godzin. No i w zależności ile spał po obiedzie – jak mało, to jeszcze śpi między 17 i 18. Najczęściej śpi w łóżeczku, ale jak jest ładnie, to zabieram Go na spacer i wtedy śpi. Ostatnio muszę Go najpierw przygotować do zaśnięcia obok mnie w łóżku, a dopiero jak już zaczyna przysypiać, to odkładam Go do łóżeczka. Inny sposób nie wchodzi w rachubę, bo jak tylko chcę aby sam zasnął, to musi wstawać i koniec ze spaniem. Istny szał ciał. W nocy śpi między 21 a 7 rano, ale ostatnio wybudza się po kilka razy i musze Mu smoczka dać, wtedy śpi dalej. ;-)
Do żłobka się nie wybieramy – mamy opiekę w domu. Teraz trochę ciężko, bo Mama nadal z gipsem, ale ja na 4 godziny, więc razem z moim Tatą i Babcią jakoś dają radę.
Z rówieśnikami się spotyka. Mój Chrześniak jest w wieku Piotrusia, poza tym mamy sąsiada z tego samego wieku. A czasami jeździmy do mojej koleżanki, która też ma Syna z listopada 2008. ;-)
Paznokcie obcinam na śpiocha, nie ma innej możliwości. :-( A co do wstawania, to muszę uważać, bo jak tylko coś Piotrusia zainteresuje na wysokościach, to od razu wstaje. Najciekawsze jest to, że o siedzeniu nie ma mowy… Ciekawe kiedy wreszcie usiądzie… No i ostatnio kąpiel na stojąco, bo leżeć na plecach nie, siedzieć nie, a na brzuchu to już naprawdę musi Go coś zainteresować aby spokojnie chwilkę poleżał. Komedia jakaś…
Ale się rozpisałam!!! Miłego dnia!!! ;-):-)