reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2008

Dzień dobry:-)


Hanus u nas też widać różnice w fałdkach ale pediatra oglądała i też mówiła, że jest ok także się nie denerwuję.

A my w końcu jutro wyjżdżamy do mojej rodzinki:-), mężuś zostaje w domu sam, a po nas przyjeżdża mój brat aleee super nie mogłam się doczekać tego wyjazdu.

Miłego weeka dziewczyny:-).
 
reklama
Witam!
Właśnie wróciłam z wykładów. M pojechał z Anią do teściowej, więc mam luzik
W poniedziałek pierwszy dzień w pracy. Ciekawe, czy szybko się przyzwyczaję:baffled:M będzie opiekował się Anią, więc się nie martwię . Gorzej od września, bo chyba czeka nas żłobek:dry:
Pogoda rzeczywiście łóżkowo-barowa:-D
 
W tygodniu pierwszy raz byliśmy z Mateuszkiem na placu zabaw :-).
Mateuszek bardzo lubi jak dzieci ma wokoło i inne osoby. Całe szczęście nie boi się nowych osób. Koledze miesiąc starszemu zabrał czapkę i do buziaka od razu poszła :-D. Przy okazji ugryzł mamę kolegi a drugiej zabrał okulary.
Mój na placu zabaw był najmłodszy ale najgłośniejszy :baffled: Tylko jego było słychać jak krzyczał na wszystkich.
Mateusz jak na swój wiek jest spory i dobrze rozwinięty ruchowo. Bardzo ruchliwy. Jedna z mam mi gratulowała, że on taki "żywy" jednak po godzinie "hopsów" na mamie i wyginania się, zrezygnowała :happy2: Po prostu mój mały jest zbyt silny jak na swój wiek i nie potrafi jeszcze biegać więc spala swoją energię tak jak umie czyli maltretując mamę.
 
Wpadłam się pochwalić, że mamu już pierwszego zębolka dolna lewa jedynka :-):-):-) nawet nie wiedziałam, że będzie mnie to tak ciszyć :-D
 
Buzi@k gratulacje:-)
Właśnie skończyłam pakować się do pracy tzn fartuch, buty zegarek z sekundnikiem itp.
Trzymajcie proszę kciuki za mnie jutro, ciężko po tak długiej przerwie wrócić do roboty:szok:
 
Witam Was Dziewczyny poweekendowo

Pogoda barowa, tylko, że z Maleństwem nie bardzo do baru iść.:angry::no: W domu się trzeba kisić, a Młody też bardziej marudny jak na spacer nie da się wyjść… Echhhh… :no::wściekła/y::angry:

Buziak – gratulacje!!! Sama wiem ile radości sprawiły mi ząbki. U nas za jednym zamachem dwa. :tak::-):-);-):-D

A wczoraj Młody sprawił nam szkołę przetrwania. :baffled::baffled: Zrobił kupę w drodze na zakupy… :confused::confused: No i przebieranie w aucie. Ale poszło dosyć gładko na szczęście. Powiedzcie mi, czy przy wychodzących ząbkach może być bardziej miękka kupa? :confused: Bo Piotruś od dwóch dni ma takie dziwne, ale nie jest to typowa biegunka, bo tylko raz lub dwa razy na dzień zrobi. Hmmmm… W każdym razie wstrzymałam się na razie z nowymi potrawami, bo nie wiem, co jest.

Życzę Wam lepszych nastrojów niż pogoda za oknem. :tak::tak:
 
Antila a po co sekundnik??? domyślam się że w szpitalu pracujesz?!
Buziak gratuluję:tak::-D
Hanuś nie pomogę w sprawie pseudo biegunki:dry: a co do przewijanie w aucie to mam niezłą wprawę po wczasach;-)
A u nas nic nowego pogoda do bani ale mały i tak na spacerek idzie, przy okazji zakupupów spacerujemy blisko domu żeby nas ulewa nie zaskoczyła daleko od domu:sorry2:
 
Dobry Wieczór:-)
Pierwszy dzień pracy minął mi super, można rzec, że nawet sobie odpoczęłam;-):-)
Jutro mam jeszcze rozmowę w innej przychodni w sprawie dodatkowej pracy.
Niki sekundnik, aby można było tętno zmierzyć
 
witam was. dzisiaj dla mnie smutny dzien choc to dzień ojca. w sobote zmarł mój dziadek starsza osobka ale to było nagle i dzisiaj jest pogrzeb. niemoge w to uwierzyc był ojcem mojego taty i tata był przy tym jak to sie stało i bardzo to przezył.u mnie nic noewgo oprocz tego. wiki nadal płacze i marudzi nocki od tygodnia nieprzesypiam bo budzi sie z płaczem krzykiem i niewiem o co jej chodzi zebow nadal niema ale nieraz niezle rwania bo widac to po niej. wczoraj rano wstała z katarkiem ale w ciagu dnia jakos go nie było słychac ani widac potem wieczorem jak sie połozyła znowu było słychac ze cos tam jej przeszkadza wiec niewiem czy to katar czy cos innego.w sercu moim jest wielki smutek i zal z powodu mojego dziadka był wspaniałym człowiekiem dla mnie zawsze bedzie. to narazie tyle .
 
reklama
Witajcie Dziewczyny

Izka – współczuję. Wiem, co czujesz. Mój Dziadek też nagle odszedł, no, ale u nas to było już 4 lata temu. Jednak są dni, że nadal za Nim bardzo tęsknię…

U nas pogoda dalej barowa. Najgorzej, że w ubiegłym tygodniu zaczęli nam ocieplać dach. Musieli parę starych rzeczy pozrywać, a na drugi dzień zaczęło padać i teraz mam zacieki na sufitach. Masakra, a kasy na remont mieszkania nie mam. Nie wiem, co będzie. Echhhh….

U nas też dzisiaj noc nieciekawa. Piotrek przez sen całą noc się wiercił, a ja spać nie mogłam. Mój R pojechał na tydzień na pogotowie ratownicze i śpimy z Piotrusiem sami. Co prawda sama w domu nie jestem, bo mieszkamy z moimi Rodzicami i Babcią, no ale jednak łyso bez R w domu…

No i tak by to wyglądało.
Miłego dnia!!!
 
Do góry