reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2008

Witajcie Dziewczyny :)

Piotrusiowi wyszedł drugi ząbek… :)) Długo nie było nic, a teraz hurtowo wychodzą. Piotrek trochę bardziej marudny, bardziej w nocy się wierci, ale ogólnie nie można narzekać. Zawsze mogło być gorzej.

Natkil – co do alergii, to za pierwszym razem jak wprowadziłam gluten to nie bardzo wiedziałam co Piotrusia wysypało, bo jednocześnie wprowadziłam kurczaka i seler. Odstawiłam wszystko i długo czekałam aż buziak się wygoi. Praktycznie półtora miesiąca buzia się leczyła. Teraz jak już było ok wprowadziłam na nowo gluten i po 3 dniach znów buziak obsypany i czerwony. Odstawiłam gluten teraz w niedzielę i wczoraj już buzia była normalna. Co prawda widać krostki, ale już zblakły i powoli znikają. No i wniosek się sam nasunął.
 
reklama
Hej

Ja ostatnio na nic nie mam czasu:baffled: zaczęlismy remont pokoju Majki, do tego wymieniamy centralne, jakaś masakra, burdel w całej chacie, a najlepsze to to, że mam lenia okropnego nic mi się nie chce.
Majka nadal bardzo absorbująca, ząbków nadal nie widać. W nocy pobudki kilka razy i oczywiście cyc na śpiocha. Do tego zaczęła mi wstawać na dobre między 6, a 7 nad ranem kiedy ja nie jestem w stanie oczu jeszcze otworzyć. Chociaż w dzień spi lepiej, niestety ja w dzień spać nie potrafie.

Hanuś, Lunia gratuluję ząbków, my nadal czekamy.

Izka porażka jakaś z tym wózkiem, pewnie jakaś gówniarzeria go podwinęła, bo chyba dorosły człowiek by nie był aż tak podły.:baffled:
 
Hej
U nas noc nie najlepsza :baffled: Szymonek obudził się ok. 1 w nocy z płaczem jak go pogłaskałam to się uspokoił ale po chwili zaczął kopałć nóżkami aż się odkrył później robił kosi kosi i brał nóżki do buziaka myślałam, że zaśnie ale jak tylko odchodziłam to znowu płacz i to wszystko przez sen. :sorry2:
W końcu wzięłam go do łóżka i spaliśmy do 4 gdzie obudził się na jedzenie i tak na cycusia udało się pospać do 10 ale wcale nie jestem wyspana Szymonek się kręcił i budził co jakiś czas.
Teraz znowu śpi zjadł obiadek i położyłam go do łóżeczka ale bez piersi nie ma mowy o zaśnięciu trochę pociągną i zasnął.
Może to przez zęby, nie jestem pewna ale jak zajrzałam do buzi to wydaj mi się, że na dole ma tak jakby kreseczki wcześniej tego nie miał a dziąsła nie są rozpulchnione jak się obudzi to dokładniej oglądnę dziąsełka.:blink:
 
i jak buziak namierzyłaś ząbka???
maliinka_ev jak tylko skończycie to pochwalcie się tym pokoikiem:tak:
Hanus78 Gratulacje:-)

Ja jestem wściekła jak osa:wściekła/y: wybrałam się kosić trawę (ubierania i szykowania godzina, babcia z młodym) skosiłam 1/5 i szlak kosiarkę trafił:angry: ogródek zarośnięty jak diabli a jak dam na serwis to pewnie i dwa tygodnie trzeba będzie czekać:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: a teraz wnoszą węgiel bo akurat dziś musiał przyjechać... cała bramka zasypana i wyjść z domu się nie da:baffled:
 
Udało mi się zrobić foto :-) tylko nie pamiętam co trzeba nacisnąć aby wstawić zdjęcie:baffled:
Jak długo ząbek się przebija?

Niki silna z Ciebie babka ja takie prace zostawiam mężowi
 
Ostatnia edycja:
Hej, hej mamusie:-)

Niki - ogromny szacun:tak:
Malinka - mnie też leń nie opuszcza. i czeka nas też remont w małym pokoju - aż się boję...

Widzę, że ząbki wyrastają jak grzyby po deszczu. I to nawet bez większych sensacji;-)
Dzisiaj mój małżon będzie miał szkołę życia - idę do lekarza a on będzie musiał zostać z Ninką:tak:Niech zobaczy jak to jest:tak:
A tak poza tym to się cieszę, bo dzisiaj jest już piątek a od poniedziałku mam urlop:tak:Pozałatwiam jeszcze kilka spraw w pracy i wolne:blink::cool2:Szkoda tylko, że pogoda do bani - duszno i pochmurno...
Miłego dnia kobietki:*
 
Ostatnia edycja:
Witajcie

U nas też remont i końca nie widać. Najgorsze to, że nie mamy kasy na wszystko co musimy zrobić i znów łazienka i kuchnia idą w odstawkę… :angry::no: Echhhh – aż mi się już nie chce tam mieszkać. :-( No cóż, jakoś trzeba.

Lunia, mój R też dzisiaj dyżuruje. Wczoraj z pracy brał udział w zawodach, a potem miał spotkanie z kolegami, no i późno wrócił, a raczej ja musiałam po Niego jechać. No i dziś ja robię rzeczy najważniejsze, a R opiekuje się Piotrusiem…:tak:

Niki, ja trawniki (oj zrymowało się:-):-) ) zostawiam facetom, czyli mojemu Tacie i mojemu R. Za takie rzeczy nie mam na razie zamiaru się brać.

Malinka, ten leń to chyba zaraźliwy. :angry::angry: Mnie też się nic nie chce. Najchętniej poszłabym spać i mieć wszystko głęboko… ;-);-) Może kiedyś tak się stanie… :tak:

Udanego weekendu!!!
 
Ostatnia edycja:
No cuż a niki lubi kosić trawniki;-) to znaczy zabrać mi sie jest ciężko ale jak już kosiarka odpali to lubię (z odpaleniem mam zazwyczaj problem bo kiedyś zerwałam sznurek i jest teraz krótki więc pomoc m niezbędna;-)):-) za to nie lubię reszty prac ogrodowych...
Lunia to obyś się szybko uporała z pracą i zmykaj może jeszcze kawkę z kolerzankami uda się zaliczyć:tak: no i jak plany urlopowe?
Hanuś współczuję bo my podobnie remont wieloetapowo naszczęście wewnątrz już przed porodem wykończone ale elewacja straszy:szok: ale nawet nie myślę o jej remoncie...
A ja myślałam że idą dolne 2 a mały mnie dzisiaj "cap" i wyczułam górną jedyneczkę:blink: to już mamy 3 zęby i wszystkie bez większych problemów...
 
Echhh... No to Niki obie mamy co robić w domu...

Dziewczyny, czy na tym etapie życia ważne jest aby fałdki na nóżkach były jednakowe? U Piotrusia tak nie do końca, a lekarka jak oglądała bioderka, to powiedziała, że ładnie odwodzi. No i nie wiem, czy coś ztym robić, czy nie.
 
reklama
Do góry