żaneta28
Fan(ka)
hej
i zaczeło sie...
Olek zarził amluchy katarem.... nosy pozatykane, robie im inhalacje, pedyjatra przepisała kropelki do nosa....i zobaczymy
Olo podłapał jelitówke - wymiotuje i biegunka- dzieki Bogu juz przechodzi.... ale łuzko miałam zażygane totalnie....
Maluchy cały czas mają wysoki poziom bilirubiny 16,2 i 18 chemoglobina w normie - ale ja i tak sie tym martwie . Co prawda Marysi tak jakby schodziło ale Zoska cały czas jak brzoskwinia. W poniedziałek kolejna kontrola u pediatry
ach dziewczynki przybrały po 700 gram . Maryska waży już 3100 a Zosienka 2900
i zaczeło sie...
Olek zarził amluchy katarem.... nosy pozatykane, robie im inhalacje, pedyjatra przepisała kropelki do nosa....i zobaczymy
Olo podłapał jelitówke - wymiotuje i biegunka- dzieki Bogu juz przechodzi.... ale łuzko miałam zażygane totalnie....
Maluchy cały czas mają wysoki poziom bilirubiny 16,2 i 18 chemoglobina w normie - ale ja i tak sie tym martwie . Co prawda Marysi tak jakby schodziło ale Zoska cały czas jak brzoskwinia. W poniedziałek kolejna kontrola u pediatry
ach dziewczynki przybrały po 700 gram . Maryska waży już 3100 a Zosienka 2900