reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2008

witam z ranka. Ostatnio spanie to koszmar przewracam się tylko z boku na bok, a one już mnie tak bolą że wytrzymuje kilka minut na jednej stronie i muszę się przekręcić.

Dziś popołudniu idę do lekarza mam nadzieje, że coś konkretnego mi powie bo juz nie wytrzymuje.

Życzę miłego dnia dziewczyny :-)
 
reklama
Jestem...halllooooo :-)
Noc przetrwana, nie jest zle :-p Teraz jeszcze caly dzien...M mysle ze okolo polnocy dopiero bedzie....
Choc wyglada na to ze Filip bez pomocy nie wyjdzie :sorry::eek:
Mama moja dzwonila dzis do pracy i wyprosila jeszcze pare dni urlopu, wiec do konca tygodnia zostaje :tak:Szkoda, ze Filip tak sie ociaga, bo mialabym jakas pomoc jak bedziemy juz w komplecie, a tak to lipa bo mama pojedzie.....ale nic i tak najwazniejsze jest to ze nie bede musiala sie o Kube martwic w czasie porodu :tak:

INSANES - to czekamy na dobre wiesci po wizycie.....:tak:
A reszta dziewczynek...meldowac sie prosze.....;-)
 
Melduje sie posłusznie - u mnie tez bez zmian tylko pobolewania u dołu jak na okres czasemi te pobolewania sa mocniejsze. Dzis tez cos mi sie saczy powoli podbarwione brunatnie lekko. Wczoraj polozna mi powiedziała po raz drugi (pierwszy raz jak bylam na ostatniej wizycie u gina) ze tak ma byc, a odwiedzilam ja ponownie bo mnie kolezanka nastraszyla ze powinnam jechac do szpitala bo to juz(troche legl w gruzach moj stoicki spokoj i pojechalam do poloznej) Polozna zalecila mi dalsze kapiele i liczenie ruchow. Jak dalej bedzie tak jak jest(czyli nic sie nie dzieje) to mam w piatek pojechac do niej to mnie zbada i moze zrobi masaz. Mam tylko byc spokojna i liczyc ruchy.
Aneta - to fajnie ze w koncu jakies pozytywne wieści, humor sie poprawia:) bo wiesz ze nie bedziesz sama:-) - czekamy wiec dalej;-)-nie ma wyjscia

miłego dnia dla oczekujących - kto jeszcze został? (bo te rozpakowane to bez życzen mają miłe dnie z maluszkami;-))
 
Witam:-)
Jestem i ja:tak:
Dzisiaj mam jakąś śpiączkę afrykańską:baffled:Przed chwilą zwlekłam się z łóżka, wzięłam prysznic wypiłam kawę i ..... nadal zasypiam:crazy:Poza tym ok, brzuch mi twardnieje co jakiś czas, ale tak jest od dawna.Mam zamiar zrobić dzisiaj większe pranie i wyprasować parę rzeczy tylko nie wiem, czy mi się będzie chciało;-):-D
Anetko a może jest taka opcja, aby mama dostała od lekarza opiekę na ciebie( chociaż parę dni). Oficjalnie nie masz męża, więc jak najbardziej byłoby to możliwe.
BigU pomagają coś te kąpiele:confused:
Insanes trzymam kciuki za wizytę i czekam na wieści
Izka jesteś już w domku?
Ciekawe jak idzie Luni:confused:
Malinka
jesteś?
 
Antila - pomagają kąpiele ale mysle ze w takim samym stopniu jak prysznic dlatego robie raz prysznic raz kapiel - poprostu po nich mnie przestaje na jakis czas boleć. Chociaz połozna mówiła że kąpiel jest lepsza dla dziecka bo podczas kąpieli trzeba zanurzyc sie po pepek i wtedy to jest jakas hydroterapia(niewiem:hmm:)
A od jakis dwóch godzin zaczełam notować te mocniejsze pobolewania i w tym momencie mam je co 6minut(od ok godziny)
 
...i nawet te kapiele niewydłuzają zabardzo odległosci miedzy bolami-teraz miałam co 7min. Czekam na meza(za poł godziny wraca) i jade do szpitala -spardzic
 
ja dostałam skierowanie do szpitala. Podobno tam mnie przebadają i zdecydują co dalej czy wywołanie porodu czy sobie jeszcze poczekam. Zatem pakuje się do szpitala jakby co i dzis jadę. Myślę jednak że mnie odeślą bo serducho małego bije mocno rusza się sporo tylko brak oznak porodu.

Jakbym wróciła to dam znać.:-)
 
Witam i ja
insanes ja też mam się dziś zgłosić, tylko że tym razem z torbą dla siebie i malucha :-) cieszę się i jednocześnie mam stracha ;-)
Jedno jest pewne, bez Antosia już do domu nie wrócę :-)
Aneta23 cieszę się że wszystko się zaczyna układać po Twojej myśli :-)

Trzymajcie się ciepło dziewczyny!
 
reklama
Ja nadal tutaj......witam :-)
Eeeeee....widze ze dziewczynki nam sie wykruszaja :confused2:
INSANES, FILWINKA - szpital.....powodzenia dziewczyny i czekamy na jakies info
BIGU - juz wczoraj pojechala.....ciekawe jak tam
LUNIA - tez w szpitalu ale cos sie nie odzywa
ANTILKA - mam nadzieje ze choc Ty jestes
A MALIINKA?????? - hop hop

Moj M szczesliwie dojechal po polnocy......Mama zostaje do konca tygodnia.....wiec raczej po strachu :tak:
Dzis wieczorem mam wizyte u ginki....mam nadzieje ze w koncu dowiem sie co dalej.....:sorry:
 
Ostatnia edycja:
Do góry