reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2008

Dzięki Hanuś za życzenia :) hihih.... ja na razie nie przyjmuję do wiadomości, że za 3 latka mi stuknie okrągła trzydziestka :D

Anetko - taka sprawa rodzinna to faktycznie delikatna kwestia... z czasem na pewno wszystko się uporządkuje :)
 
reklama
Witam laseczki, kurcze wszedzie jakies chorubska sie panosza, oby Wam szybko minelo to wszystko, trzymajcie sie kochane.
A ja od samego rana cosik robie, najpierw zmienialam firanke, a teraz robie pranie, bo juz mi sie w koszu nie miescilo.
Ciezko macie z tymi tatusiami, ja to mam dobrze bo moj jest caly czas w domu, tylko ciezko mi go od komputera odgonic, ale juz mu zapowiedzialam ze jak dzidzia sie urodzi to sie wszystko zmieni:-)
 
Zaneta28 zycze duzo cierpliwosci i wytrwalosci. 2 tygodnie szybciutko przeleca:tak:
Wszystkim przeziebionym mamusiom zycze rychlego powrotu do kondycji. Kurujcie sie kochane. Jak obserwuje jak macie pogode to robi mi sie zimno. U mnie piekna jesien, 20C i swieci sloneczko, przesylam Wam troszke promieni na rozgrzanie.
 
Hej
Ja tylko na sekundkę;-) jestem z zamkniętym a co do moderatora to proponuę najbardziej doświadczoną:-p. Byłam dzisiaj na zakupach u rodziców i u teściów, jestem wykończona a nogi mam jak banie:shocked2: nic kompanko i spanko:cool2:
Dobranoc dziewczynki
 
A ja całe dnie w domu. Nie moge chodzic, nie moge wychodzic nigdzie. A to jeszcze minimum miesiac :( Juz nie wiem co ze soba zrobic. Ubranka Juli wyprane, wyprasowane, wszystko poukladane i gotowe. Oszaleje :(
 
Wpadam do Was, a co :-D
Ja już w domku, a malutkie wciąż w inkubatorkach. Powoli przybierają na wadze. W czwartek powinny być w domku. Ja czuje się dobrze, ale rana boli i się niekomfortowo czuję...
Chyba rodzeństwa małe mieć nie będą, a już na pewno nie kolejne bliźniaki :-D
 
karola000 jak to?? Ciebie do domu pogonili a Maleństwa zatrzymali?? To tak robią ??

Karola, wpadaj do nas jak najczesciej - przecież jesteś jedną z nas :-) tylko troszkę się pospieszyłyście we trzy. Ale jaki piękny początek miały listopadówki dzięki Tobie i małym Księżniczkom :-)

Pozdrawiam cieplutko
Clue
 
Witam wieczorową porą :tak:!
Karola - wspaniale, ze już wyszłaś ze szpitala,a jeszcze wspanialej będzie w czwartek gdy już będziecie wszyscy razem :-):-). Co do rodzeństwa to owszem masz rację - ja tak mówiłam przez dwa lata :cool2:. Nawet nerwowo reagowałam na pytanie typu "a kiedy drugie?" W każdym razie myślę że prędzej czy później dopadnie cię "cud niepamięci" :-D:-D:-D. Odpoczwyaj i regeneruj się jak możesz. Trzymaj się!
Martynag - niestety kryzys siedzenia w domu i leżenia plakiem czasami dopada:-(. szcególnie jak się jest nacodzień aktywną. Może spróbuj wymyśleć coś co ci poprawi humor np. mega krótkie dobrze zorganizowane wyjśie na romantyczną kolację z ukochanym. Tylko pamietaj do samochodu max 20 kroków i z podjeżdzasz pod same drzwi :-D. Mi to pomogło w krytycznym momencie.
Żaneta - cieszę się że wszystko dobrze idzie i pozdrawiam cię cieplutko . Oby tak dalej :tak:
Czarnaanutka - ja tyle lat miałam jak Mikusia rodziałm :-p- ach ta młodość. Bo teraz to mi już kości trzeszczą normalnie:-D:-D:-D
Anetko i inne przeziębione mamusie i dzieciaczki - zdrowiejcie szybko!!!
A wszystkim nocnym markom życzę spokojnej nocki i kolorowych snów!
 
reklama
clue dziękuję za ciepłe słowa.
co do pobytu w szpitalu. nie było sensu trzymać mnie dłużej w szpitalu, więc mnie wypuścili. a do dziewczynek jade z mężem już jutro z samego rana.

Kiriam u mnie byłoby pytanie "a kiedy trzecie?" :-)
najpierw odchowamy nasze księżniczki :-D

kłade się dziewczyny, bo zmęczona jestem.
dobranoc
 
Do góry