reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2008

Witam i tutaj ponieważ w temacie poznajmy się nikt nie odpisuje... :-) Mam pytanie - w którym miejscu można ustawić sobie podpis?? (chodzi mi o suwaczek) W ustawieniach nie widze takiej opcji... :baffled:
 
reklama
Joanna23 wydaje mi się, że w ustawieniach i coś podobnego do sygnatury czy jakoś tak.
Najpierw ustalasz sobie suwaczek a poźniej wklejasz tam linka.
Dokładny opis co i jak widziałam kiedyś na ogólnym forum.

Pozdrawiam
Clue
 
Cześć dziewczyny!
Korzystam z chwili luzu w pracy i wcześniejszego pojawienia się w niej jak jeszcze nikogo prawie nie ma, musiałam zabrać się dziś do pracy z koleżanką z pokoju, która ma trochę inne godziny pracy,bo przyjeżdża na 6:45, a mój M pojechał na szkolenie i zostałam sobie sama, a wolnego nie mogę jeszcze wziąć,bo masa pracy,a ja chcę już od października iść na zwolnienie i w końcu coś porobić w mieszkaniu w kierunku przygotowań na przyjście maleństwa:-). A czas goni, bo mam już tylko 8 tyg.:szok:
Udało mi się nakierować swojego M,żeby jednak odświeżyć pokój, który jest większy od naszej sypialni i będzie można swobodnie wstawić nasze łoże, łóżeczko dla maleństwa i inne bibeloty,także będzie jeszcze malowanie:-)
W pokoju gdzie pracuję siedziałam z dwoma dziewczynami,jedna poszła już na zwolnienie, bo ma termin porodu na 13 września i teraz dowiedziałam się,że druga jest w 7 tyg. ciąży,normalnie pozarażałyśmy się po kolei:-). Niestety na miejsce koleżanki,która już sobie poszła usiadł kolega i jest z leksza masakra. Typowy jedynak,który nie widzi nic po za czubkiem własnego nosa,na dodatek trochę zniewieściały,straszny materialista i pilnuje normalnie nas z wykonanej pracy robiąc jakieś prywatne statystyki,jednym słowem pojeb (przepraszam za wyrażenie,ale szlag mnie trafia- właśnie przyszedł i już marudzi, błeeee), a zazdrosna bestia o wszystko, miałam już z nim spięcia,ale z takim trzeba uważać,bo inaczej dupę obrobi jak złoto. Najgorsze jest,to,Ze zostanę przez miesiąc z nim sama w pokoju,bo kumpela,która jest świeżo w ciąży musi niestety leżeć:-(
Ale koniec marudzenia,jak to się mówi co nas nie zabije,to wzmocni:-).
Witam przede wszystkim nowe forumowiczki, trochę późno,ale lepiej późno niż wcale:-)
Wszystkie dziewczyny,które muszą leżeć bardzo serdecznie pozdrawiam i podziwiam za wytrwałość,nie wyobrażam sobie tego dlatego dziewczyny jesteście wielkie, buziaki.
Celcia i Madzik 1388 u mnie też chyba będzie Majeczka, jak na razie jeszcze nie daje moja ginekolog 100%,że dziewczynka,ale chyba jednak bardziej w tym kierunku. Mój M od początku traktuje maleństwo jak córeczkę,także byłaby niespodzianka jak by się okazała Majeczka chłopcem:-)
Aneta gratuluję zakończenia remontu, jeszcze zapewne tylko ogarniesz bałagan i może w końcu odpoczniesz choć troszkę przed końcem ciąży,bo Ty cały czas pracujesz,a przecież musisz się kochana oszczędzać!!!
Na razie uciekam,bo już się poschodzili wszyscy i trzeba wsiąść się do roboty:-(
Lunia podziwiam twoja wytrwałość i samozaparcie,ja bym nie mogła pracować w domu,pewnie jeszcze bym spała,bo w nocy kręcę się tylko z boku na bok i już mój M chce uciekać do drugiego pokoju:-)
Czy wam też jest tak duszno,bo ja w pracy cały czas bym siedziała przy włączonej klimie,gdyby nie ten gnój w pokoju,któremu w uszko wieje,nie piszę więcej o nim bo od razu ciśnienie mi się podnosi.
Teraz będę się starać być na bieżąco,bo widzę straszne zaległości:-)
 
Gabi - ale ci współczuję. ja w pracy też miałam takich dwóch panów których szczerz nie znosiłam. Ignoruj go !!! I nie podnoś sobie ciśnienia.
A jak cię jeszce bardziej wkurzy to idż na zwolnienie a on będzie miał roboty na 16 godzin hihihi.
Pozdrawiam :tak:
 
Witam,
Gabi - widzę, że ty też masz wesoło w pracy;-)Ja właśnie czekam na szefa - ma przyjechać i nie wiem ile będzie siedział...U mnie przerąbane jest z tym, że mamy 2 nowych pracowników( na 4 osoby, które pracują), którzy nie znają języka angielskiego i nie dość, że muszę swoją robotę wykonywać, to jeszcze ich niańczyć...A szefowi 2 tygodnie temu urodziło się dziecko więc część jego spraw spadła na mnie...Masakra. Ja też nie mogę spać w nocy, ciągle mi duszno i czasami nawet oddechu nie mogę złapać:-(. I tyle roboty...A na zwolnienie idę dopiero od listopada, więc jeszcze się pomęczę. Już mam zapowiedziany wyjazd na szkolenie do Belgii na kwiecień ( przygotuję się psychicznie;-)). W domu mam magazyn ( 5 pudeł z rzeczami do wysyłki) i w nocy potykam się o te pudła:wściekła/y: Dobrze, że dzisiaj piątek:tak:
Miłego dzionka mamusie:tak:
 
Dzięki Kiriam tak też sobie mówię i nieraz go straszę,że pójdę w cholerę,tym bardziej,że już mamy zespół okrojony,a roboty nie ubywa,a wręcz przeciwnie przybywa:-), z 8 osób zostało 5 z tego ja jeszcze będę miesiąc, a koleżanka zaraz idzie na zwolnienie, więc zostaną we trójkę,super!
 
Lunia,czyli zaraz po macierzyńskim do pracy i nie ma mowy o przedłużaniu go zwolnieniem,czy zaległym urlopem,bo ja zostawiłam sobie tegoroczny urlop z myślą,ze przedłużę nim sobie macierzyńskie o miesiąc i jeszcze o miesiąc z bieżącego urlopu:-)
Dobrze,że chociaż będziesz miała trochę tego wolnego przed porodem:-)
Z tym snem to rzeczywiście tragedia i dusznościami,na brzuch ani plecach nie da się spać i tylko z prawego na lewego:-)
 
Ja mam jeszcze 2 tygodnie urlopu z tego roku no i 2 tygodnie chyba na L4 pójdę, bo szkoda mi macierzyńskiego(i tak jest taki krótki:-()Albo cały listopad na L4 a później zaległy urlop...Zobaczymy. i do roboty. Nie ma zmiłuj się...jeden plus to, że nie zatrudnią nikogo na moje miejsce, czyli mogę spać spokojnie. No i od marca mają wynająć mi biuro:tak:, z czego bardzo się cieszę, bo już drażni mnie praca w domu - 24h/7.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry