reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2008

Witajcie dziewczynki:-)
Jak tam po weekendzie? Anetko, mam nadzieję, że odwiedziny rodzinnych stron udały się:tak:
My jednak nie pojechaliśmy do Pragi:-(Ale to nawet dobrze bo w sobotę odpoczęłam a w niedzielę byliśmy na wsi w odwiedzinach u rodziny. Ale czegoś takiego jak na tej wsi to jeszcze nie widziałam (i wy pewnie też nie). Ostatni raz byłam tam jak miałam jakieś 14 lat...I od tego czasu nic się nie zmieniło. Ja byłam w szoku, że tak można żyć:szok:Dom drewniany, oblepiony chyba jakąś gliną i pomalowany ultramaryna!!!!Zero łazienki, kibel na dworze, chatka to kuchnia + pokój i w tym domu mieszka 7 osób:szok:+ szczur bo nie potrafią się go ppozbyć:szok::baffled:Nawet widziałam jak mysz biegała pod stołem:baffled:Masakra!!!Niezapomniane wrażenia:-pJak tylko przyjechaliśmy do domu, to uznałam, że choćby nie wiem jaki był u nas bałagan to i tak nigdy nie dorównamy rodzinie ze wsi:-p:laugh2:Następne odwiedziny za kolejne 11 lat:laugh2:

Miłego dnia mamusie:tak:
 
reklama
Witam wszystkich!!!
Również jestem listopadową mamusią. Dokładny termin 18 listopad. Spodziewamy się synka- Szymonka.
Trochę późno tu zajrzałam, ale mam nadzieję, że szybko nadrobię stracony czas:-)
 
Ja witam sie dopiero dzisiaj, wyjazd nam sie udal, ale po wyjezdzie nam sie wszystko chrzani.
W poniedzialek bylam u gina, i juz mi zapowiedzial kolejna wizyte w szpitalu, powod: napuchniete nogi, waga od 3 tygodni stoi w miejscu, teraz mam wszystko obserwowac, i w poniedzialek znowu do szpitala. Na dodatek zachorowal mi kotek, i to ten najladniejszy, najwiekszy pieszczoszek ktorego mielismy sobie zostawic, bylismy wczoraj u weterynarza, powiedzial ze to wirus i dal proszki, nic nie pomagaly, to dzis poszlismy z nim do drugiego lekarza, i okazalo sie ze to nie byl wirus, ale nie dalo sie go uratowac. Płakalismy oboje z P. nad nim, ja z reszta caly dzien chodze i rycze, strasznie sie do niego przywiazalam
 
Anetko23 Ciebie to tylko podziwiac;p... nie wiem czy ja kiedykolwiek będę tak dobrze zorganizowana... jak pomyślę ile rzeczy do ogarnięcia przede mną to już mi się słabo robi... a tak btw. my też mieszkamy we Wro...;-)
Lunia83 to ty się lepiej nie wyprowadzaj:-) nie wyobrażam sobie ze w XXI w można żyć w takich warunkach... choć z drugiej strony tacy ludzie żyją wolniej i ponoć są szczesliwsi;-) ale ja tam wole swoją kanalizację:tak: i hałas miasta
Reniata witamy serdecznie :-D odwiedzaj nas często
Madzik1388 trzymaj się cieplutko... najważniejsze żebyś Ty i maleństwo zarazem miały jak najmniej smutków

Buźka
 
Madzik wiem że jest Wam teraz ciężko bo szpital i wogóle ale jeśli jest taka potrzeba to nie ma wyjścia pakujesz się do szpitala i tgyle!!! no i przykro mi z powodu kociaka, ale dobrze że to nie wirus dzięki temu uda się uchronić pozostałe w przypadku infekcji wirusowej mogło by już być za późno... postaraj sie niezamartwiać bo to ostatnie czego teraz potrzebujecie.
Fakt organizacji Anecie to mogę tylko pozazdrościć:zawstydzona/y:
 
Madzik, tak mi przykro:-(3 maj sie słońce:tak:
Nataliep - nie ma takiej opcji. Nie wyobrażam sobie życia w takich warunkach...To jakaś abstrakcja! Ale jak nie zna się innego życia, to chyba faktycznie łatwiej się żyje z dnia na dzień...
 
Cześć Dziewczyny!

Nadrobiłam trochę zaległości i...
Witam nowe listopadowe mamusie...
Madzik - strasznie mi przykro z powodu kotka:-(. Tym bardziej że nałożył się na to jescze szpital. Trzymaj się wszystko będzie w porządku
Lunia - niezłe doświadzcenie. Pobycie w takim miejscu zmusza do refleksji...
Pozdrawiam
 
Witam
Własnie dostarczyli mi wózeczek, normalnie szaleje nim po domu, składam bawie sie ogladam jak dziecko co dostało nowa zabawkę, ale jazda.....
Madzik szkoda mi Ciebie i Twojego kotka
 
reklama
Do góry