reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2008

Hej dziewczynki!!
Widzę, że wszystkie mamy podobne pogodowe nastroje. Tylko nie dawajmy się przeziębieniom:rofl2:
Wszystkim dużo zdrówka:tak:.
Hanus78 tak trzymaj! I będziesz dumna;-)
 
reklama
Czesc dziewczyny........:-)
Faktycznie pogoda nie nastraja optymistycznie.....do tego te nasz katary - staje sie to juz nudne....
Na dodatek w Kube dzis jakis diabel wstapil..........co chwila ryczy, glownie dlatego, ze mu czegos zabraniam.....ale ciagle wtyka lapy gdzie nie trzeba....chce wyrzucac talerze, miski z szafek.....wlazi na parapet, na stoł.....wyrzuca rekami ziemie z doniczek....
Nie mam juz dzis sily.....marze o chwili ciszy :sorry2:

HANUS - no z migrenami faktycznie milo ne jest....wierze ze dasz rade :tak:
GOOCIA - powrotu do zdrowia zycze....mysle ze kaszel nawet mocny na tym etapie nic zlego nie zdziala......Ja tez popijam syrop z cebuli ;-)
AGATHE - czyli wniosek z tego ze brak ochoty na slodycze rowniez moze oznaczac coreczke :-D To dobrze.....bo nie mam na nie ochoty a corcia mi sie marzy :-D
MAGDALENA - wizyta juz za godzine :tak: czekam na relacje
LUNIA - jak tam w pracy? Dajesz rade?.....juz nieduzo zostalo do kona dnia :blink:
ANTILKA - co u Ciebie kochana?
 
Anetko pewnie pogoda wpływa na nastrój Twojego synka:-)
Ja dzisiaj też jestem jakaś marudna i jest mi smutno bez powodu:baffled:
 
Witajcie :-)

No jestem po wizycie. Uspokoiłam się bardzo bo dzidzia zdrowa i rozwija się jak trzeba. Wczoraj miała już 11 cm :-) Zaczynam wierzyć że będzie już dobrze do końca :tak:

Macie rację z tą pogodą i mnie ona dobija:dry: Miejmy nadzieję że już niedługo i słoneczko się pokarze na stałe ;-)
Goocia wracaj do zdrówka szybciutko :-)
Anetko pewnie na Kubusia też pogoda działa. Szkoda tylko że tak Ci dokucza niechcący. Może jutro uda Ci się troszkę odpocząć :happy:
Hanus też jestem migrenowiczką :baffled: Już raz mnie dopadło ale jakoś przeżyłam;-)
Ginek mi powiedział że jak już jest na prawdę źle to mogę sobie jedną tabletkę apapu zażyć. Ale ja wiem że jak już tak mocno boli to taki Apap nie pomoże, i koło się zamyka:dry:
 
Witam i ja...........
W nastroju fatalnym...od wczoraj :sorry2:
Młody ma jakies złe dni, nie chce ani chwili zajmowac sie sam soba, tzn jak chce to ma głupie pomysły.....I tak wczoraj (jak juz pisalam) rozrabial na calego.
Po prostu mam dosc....do tego M ciągle wraca pozno z pracy.....wczoraj o 20:30 mimo ze mu pisalam ze jestem strasznie zmeczona.........
Nie wytrzymalam nawrzeszczalam na niego.....a potem z tego wszystkiego się rozbeczałam....
Dzis o 8 znowu juz wybyl......piatek tez pracuje.......
A Kuba skorzystał z chwili kiedy bylam w lazience i zdrzyl podrzec na male kawaleczki cala rolke recznikow papierowych.....I powtorka z rozrywki co do innych jego zajec.......Pogoda tez nadal do D........
Nie wyrabiam.....chce urlop :zawstydzona/y:
A teraz przepraszam ze Wam tak smęce :sorry2:

MONIK - ciesze sie ze wszystko ok.....bedzie dobrze, musi byc :-)
I dzidzia juz duza, kurcze to juz ponad 16 tygodni u Ciebie, ale ten czas leci.

A gdzie reszta listopadowek???


 
Cześć dziewczyny! widze ze każdego dobija ta pogoda, ja również nieciekawie się czuje słońce świeci ale jest zimno i jeszcze mój synek mi się pochorował byłam z nim u lekarza i ma gardło ma chore , choc ma 8- lat to marudzi jak maluszek i nerwuów mi już brakuje a z natury jestem nerwowa. Anetko współczuje ci bo twój synek od dłuższego czasu choruje i marudzi ale on jest malutki jak sobie z nim radzisz? Mój jest alergikiem i dawno nie chorował ale teraz jest pylenie traw więc tak sie pomęcze do lipca mam nadzieje ze dam rade. Apetytu nadal nie mam choc staram się jeść mieso i pic mleko niebardzo mi to wchodzi ale tak zalecił lekarz więc się staram. Pozdrowionka i miłych nastrojów w te nieciekawą pogode!:)
 
Monik super wieści:-)Widzisz jest wszystko dobrze i tak zostanie:tak:
Anetko na pewno jesteś przemęczona:-(Może jutro mąż zajmie się synkiem a Ty będziesz odpoczywać:confused:
Asteria gdzie jesteś?
Izka mięso też mi nie smakuje, ale za to przekonałam się do mleka którego przed ciążą nie znosiłam:happy:
Pozdrawiam cały wątek:happy:
 
...bo ta pogoda jakaś taka listopadowa, czyli pod nas:) moje baterie słoneczne na wyczerpaniu:(

żołądek mnie boli od antybiotyków ( mam nadzieje!)...gdzie ta wiosna?
 
reklama
Witam wszystkie przyszłe listopadowe mamy, jestem nowa i mam termin na 1-2 listopada. Pogoda o której piszecie faktycznie nie wpływa dobrze na samopoczucie, ale przed nami długi weekend :-)!
 
Do góry