reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2008

Witam :-)
Mam pytanie do mamuś które przyjęcie z okazji chrztu urządzały w restauracji Jakie były koszty i co było w cenie?
U nas chyba ząbki dają o sobie znać, bo Ania zrobiła się marudna i non stop pakuje wszystko do buziaka.
Ja tak się znakomicie czułam na urlopie, że znowu szukam czegoś tym razy w Polsce na parę dni w czerwcu. Potem wracam do pracy i nie będę miała już wolnego:-(
My robilismy chrzciny w restauracji:)uroczystosc byla na 15 osob i koszt 750zl(ok bo juz dawno to bylo)w cenie byl obiad z dwoch dan (zupa + 2 danie)tort(ktory kosztowal 150zl wiec sporo ale raz w zyciu synek ma chrzest:))) kawa herbata zimne napoje.Sale bardzo ladnie nam przygotowali bylismy bardzo zadowoleni nawet nasz maluch nie marudzil specjalnie:)Jesli jeszcze cos Cie interesuje to pytaj bo nie wiem co napisac:)
 
reklama
Antila my robiliśmy chrzciny w restauracji. Cena 75zł od osoby + kawa, herbata. W cenie były 3 dania gorące, 7 przystawek, dodatki. Można było zamówić więcej. Sami donieśliśmy ciasta, napoje, alkohol, owoce. Chyba to wszystko. Mieszkamy w małym miasteczku.

A ja dzisiaj wynudziłam się jak nigdy. Nie byliśmy na spacerku bo czekałam na kuriera z paczką za 1000zł. Nie było go a powiniem być już w piątek! Dzwonię do firmy i mówią, że paczka jest odebrana i mają podpis. Jak mają jak ja siedzę dwa dni w domu i czekam:angry:. A miałam coś na miescie pilnego załatwić.
Za to Igorek spał dzisiaj w dzień 3,5 godziny:szok::tak:. Ostatnio coś takiego zdazyło się jak był noworodkiem. Po 2h obudził się tylko na cyca i spał dalej:-D. A po tym śnie zjadł pięknie moją zupkę z żółtkiem:-).

Hanuś , Icedal my z M tez odkąd jest mały nie mamy dla siebie czasu.:-(M całymi dniami pracuje bo zakłada własną działalnośc. Ja wiecznie zmęczona, on też. Szkoda gadać.
 
Antila w sparawie kosztów nie pomogę bo robiłam w domciu ale powiem że sporo pracy było żeby przygotować przyjęcie na 14 osób:sorry2: nad roczkiem już się zastanowię:cool2:
Aga Hanuś Icedal nasze życie też się zmieniło jakoś tak mniej czasu mamy dla siebie ale cuż się dziwić przybył mały człowieczek do kochani więc trzeba czas podzielić, i często odbywa się to naszym kosztem... mam nadzieję że na urlopie sobie odbijemy;-) oby tylko się wakacje małemu spodobały!
 
Antila my też robiliśmy chrzciny w restauracji. Mieliśmy 20 gości i płaciliśmy 40 zł od osoby (w cenie: kawa i ciasto z tortem, napoje, gorąca kolacja - ziemniaki, suróweczki i schabowe). U nas chrzci się dzieci podczas mszy o 16.30. Nie zapraszaliśmy wcześniej gości tylko na mszę. A, że w listopadzie wcześnie robi się ciemno, to też długo nie siedzieliśmy.

Piotruś się właśnie obudził. Nadal w ciągu dnia przesypia od 3 do 4,5 godziny (rozkłada to sobie na 4 drzemki), a w nocy potrafi i 9 przespać.
A do do braku czasu, to nie ważne, ważne, że mamy takie wspaniałe Skarby w domach!!!
 
Piotruś się właśnie obudził. Nadal w ciągu dnia przesypia od 3 do 4,5 godziny (rozkłada to sobie na 4 drzemki), a w nocy potrafi i 9 przespać.
A do do braku czasu, to nie ważne, ważne, że mamy takie wspaniałe Skarby w domach!!!

U nas podobnie w ciąguu dnia natomiast w nocy to od 7 do 10 godzin i nie mam pojęcia od czego to zależy:confused:.
Nam dzień dzisiaj w pracy przeleciał nawet nie wiem kiedy:shocked2:, jutro też jedziemy do pracy:sorry2: szkoda tylko że mały taki niespokojny przez tego ząbka...
 
Dziękuję Wam za odpowiedzi w sprawie chrztu:-)
Hanuś rzeczywiście niewiele płaciliście:tak:Nie wiem, czy uda mi się znaleźć coś w tej cenie:confused:
 
Witam :-) Chciałam dołączyć :-) na forum już jestem ponad rok a jakoś tutaj jeszcze nie trafiłam ;-) więc może teraz :-) 5 listopada urodziła się moja córeczka Nina :-) ja jestem Marta i mam 19 lat :-)
 
Hej
Witaj femme fatal w wiekszym gronie zawsze razniej.Cos cichutko sie ostatnio zrobilo na forum.Pewnie przez ladna pogode:biggrin2:
U na raczej nic nowego ,jak kiedys narzekalam ze corka nie za bardzo te wszystkie dania ze sloiczkow chce jesc tak teraz pozera wszystko a apetyt ma olbrzymi.Po wszystko co my jemy wyciaga raczki.Fakt jest bardziej absorbujaca-nieraz padam z nog.Nie bierze sie wcale za raczkowanie,przy siedzeniu jeszcze ja przewraca niekiedy do tylu.Miescimy sie w ciuszki 68 nadal jeszcze.Zaliczylismy pierwszy raz basen.Spanie w dzien coraz rzadsze,butle mleczka wieczorna dostaje juz wlasciwie rano kolo 4.30 a 5 a potem nie zlicze juz ile razy musze wstawac zeby jej smoczka do buzi wlozyc bo z zamknietymi oczami placz .A wiec ten moj sen jest taki urywany juz do 7-7.30 bo juz trzeba sie nia na dobre zajac:wściekła/y:
A jak to jest u was dziewczyny,co nowego sie zmienilo u waszych maluchow?,poobnizalyscie juz lozeczka?-ja jeszcze nie,przesypiacie noce??:-D
Pozdrawiam
 
Hej :)

femme fatal WITAMY :-)

Fakt na listopadoweczkach cicho jakos, no ale dzieciaki wieksze, wiecej z nimi zajecia, a i pogoda coraz piekniejsza to tylko korzystac i na dworku siedziec. A niektore do pracy wrocily wiec tym bardziej czasu nie ma.

Ja jestem na wychowawczym, niby powinnam miec czas ale niestety Majeczka nie pozwala mi na siedzenie przed kompem, no chyba ze z nia na rekach, a ona wali w klawiature:-D.

Beabea super, ze corci sloiczki posmakowaly, u nas mala tez wcina prawie wszystko, niestety zauwazylam, ze po zupkach z marchewka ma problemy ze zrobieniem kupki i zaczelam ich na razie unikac.
Co do spania, moja mala w dzien spi 2 razy, po 40min, czasem uda jej sie pospac ponad godzinke. W nocy budzi sie czesto na cycusia, nawet nie je tylko ot tak chce sobie pocyckac, a ja nie umiem sie zaprzec i tak jej daje ta piers kiedy tylko chce. Niestety smoka nie udalo mi sie jej nauczyc, to samo z butelka.
 
reklama
Witam mamusie
U nas ze spaniem juz lepiej, mala budzi sie tak okolo 2 razy na jedzonko, spi od 21 do 7, wiec nie jest zle. Apetyt ma ogromny na sloiczki, z tym ze ja sama gotuje obiadki, a pozniej przekladam do sloiczkow:-) Cos ostatnio w lezaczku nie chce lezec, tylko ciagle na podlodze:-) probuje raczkowac, wiec trzeba jej ciagle pilnowac zeby w cos nie walnela... a i nadal z nami spi, tzn sama spi bez problemu w lozeczku, ale jakos ja nie moge tego wstawania do lozeczka w nocy....
 
Do góry