reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2008

No tak racja nie trzeba się spieszyć:tak:Mi doktor kazała przyjść zaraz po wykonaniu testu ciążowego, ale to ze względu na przeszłość położniczą. Niestety nie zdążyłam od razu dotrzeć do Pani Dr, bo dwa dni po wykonaniu testu wylądowałam w szpitalu z powodu plamienia i bólu brzucha. Teraz na szczęście jest już dobrze, tylko mnie to leżenie wykańcza:-D
 
reklama
Witam serdecznie wszystkie listopadowe mamusie :happy:

Mam pytanko do Was, bo widzę, że duuużo wiecie, a ja jestem zupełnie zielona - mam prawie 29 lat, a to mój pierwszy dzidziuś będzie i trochę się martwię, bo nie dbałam o siebie za bardzo przed ciążą - stresujący tryb życia, palenie (choć nie dużo, ale jednak), nawet brałam leki antydepresyjne (bo nie dało się inaczej) nowej generacji niby, w dodatku tak sobie myślę, że chyba na samiusieńkim początku ciąży (jak jeszcze nie miałam o niej pojęcia) byłam chora i leczyłam się Tabcinem i innymi tego typu mocnymi specyfikami. W dodatku dzień przed zrobieniem testu piłam ze znajomymi tequillę no i paliłam oczywiście :zawstydzona/y: Zupełnie się nie spodziewałam dzidziusia, bo już od bardzo dawna się nie zabezpieczaliśmy i nic - zastanawiałam się nawet, czy nie jestem bezpłodna...
Test zrobiłam w ok. 4 tyg. ciąży. U gina byłam już 2 razy - w 5 i w 7 tyg., mówiłam mu to wszystko, ale on mówi, że jak na razie wszystko jest ok - tętno płodu i proporcje są w porządku (czy da się to w ogóle określić tak wcześnie?????) i żeby się nie martwić. Ale ja mimo wszystko martwię się. W dodatku dał mi jakieś leki na infekcję bakteryjną, a na ulotce pisze, żeby w pierwszym trymestrze ciąży nie stosować!!!:-(
Doradźcie proszę, co robić - zmienić gina, czy rzeczywiście się nie martwić?
Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i życzę zdrówka mnóstwo!
 
Acha, dodam, że nie spodziewałam się, bo miesiączki zawsze miałam bardzo nieregularne, a test zrobiłam jakoś tak "intuicyjnie"- nagle coś mnie tknęło, bo na imprezie ze znajomymi rozmowa zeszła na te tematy, a że test miałam akurat w torebce (nie pierwszy spóźniony okres) to rano zrobiłam i wieeeeeeeelkie oczy zrobiłam na widok dwóch kreseczek :szok:
 
Dzień Dobry Listopadóweczki!

Aniu ostatnio czytałam fajny artykuł na ten temat. Bardzo wiele kobiet nie wiedząc, że jest w ciąży stosuje różne niedozwolone rzeczy. Niektóre nawet przez trzy pierwsze miesiące:baffled:Jednak dzieciaczki rodzą się zdrowiutkie. Ważne jest, aby od momentu gdy już wiemy uważać na siebie i dzidzioła:tak:Ja też dwa dni przed zrobieniem testu byłam na imprezie,którą mocno odchorowałam;-)
Myślę, żę nie ma powodu do obaw. Co do leków przepisanych przez lekarza,cyba wie co robi:happy:Na wielu lekach przepisywanych ciężarnym są takie informacje:tak:
 
Witajcie :-)

Dawno się tutaj nie udzielałam :zawstydzona/y:. Ale zaczynam czuć się już lepiej wiec będę teraz częściej zaglądać.
Mdłości zaczęły się już zmniejszać i tylko czasami wciągu dnia zrobi mi się niedobrze. Czuję że mogę dłużej siedzieć przy kompiku i przy następnej wizycie zapytam się mojego ginka czy będę mogła już chodzić na spacerki. Leżenie jest bardzo męczące i na dodatek powoduje u mnie tycie :szok: Brzuszek już widać, tylko nie jestem pewna czy to tłuszczyk czy dzidziołek to powoduje ;-)
Antilko fajnie że tu jesteś :-)
Anna_wi ja też na samym początku byłam bardzo chora i musiałam zażywać antybiotyk. Na szczęście maleństwo rozwija się prawidłowo. Myślę że i Ty nie masz się czym martwić i będzie wszystko ok :tak: A jeśli chodzi o wiek to ja mam 33 lata i to będzie pierwsze moje dziecko :-)
Eager fajnie mieć przyjaciółkę gina :-)
 
Od paru dni mam coś na kształt mdłości.Jest to dziwne uczucie, bo cały czas mam uczucie jakbym miała ołowianą kulę w żołądku.Nie wymiotuję, ale jest to męczące.Zastanawiam się, czy to się jeszcze nasili:baffled:
 
Kochane mamusie, tatusie, e-cioteczki forumowe.
Zapewne czytałyście o powstającej Fundacji (a dokładniej Stowarzyszeniu) działamy już jak możemy chcąc pomóc naszym forumowym dzieciaczkom - Zosi i Maciusiowi.
Bez Waszej pomocy nie uda nam się to. Wystawiamy na allegro różne różności, zresztą sami zobaczcie NASZE AUKCJE,
Jest nas tu prawie 30 000, jeśli każdy z nas wpłacił by złotówkę na Maciusia i na Zosieńkę, to Maciuś miałby już zebrane pieniążki na operację (została by niewielka kwota do uzbierania) a Zosieńce moglibyśmy kupić potrzebny sprzęt.
O Zosiaczku przeczytacie na STRONCE ZOSI
A o Maciusiu na STRONCE MACIUSIA
Możecie nam również pomóc przekazując rzeczy na aukcje. Przygotujcie paczkę, wyślijcie ją do nas a my porobimy zdjęcia, opisy i wystawimy przedmioty
Z góry dziękujemy za Waszą pomoc
Jeśli macie jakieś pomysły, pytania piszcie na wątku FUNDACJI
 
reklama
Hej :-D
Monik75 - dzięki za dobre słowa :-)
Antila - wiesz, ja też mam od jakiegoś czasu takie dni z mdłościami, cały czas wydaje mi się, jakbym miała zaraz..... wiesz co ;-) Ale wymiotowałam tylko raz czy dwa góra. Nie czuję się też w zasadzie ani lepiej ani gorzej - jeden dzień lepszy, drugi gorszy, różnie bywa. Od paru dni pomagała mi kapusta kiszona, ale dzisiaj np nie przeszło mi dopóki nie napiłam się odrobiny kawy z mlekiem - dziwne :rofl2: :crazy: :-D Trzymaj się dzielnie, pozdrawiam serdecznie :-)
 
Do góry