reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2008

Dzień Dobry:-)
Wreszcie piękną zimę mamy:tak:Powiedzcie mi dziewczynki, czy gdy pada śnieg zakładacie na wózek folię przeciwdeszczową:confused:
Icedal dla mnie karuzelka to zbawienie, gdy wsadzam małą do łóżeczka to około 30 min potrafi się w nią wpatrywać.
 
reklama
jak pada to zakladam, bo topi sie i jest mokro, ale zawsze zostawiam tak uchylona zeby powietrze dobrze dochodzilo, takie mrozne jest zdrowe i wybija wszystkie zarazki;-)
ale jak tylko nie pada to otwieram. Oczywiscie mowimy teraz o takich mrozach jak sa, a nie o -15. Wazne zeby dziecka nie zaparowac:-)
 
Czesc kochane
biggrin.gif

I ja juz tez zostalam sama w domku z chlopakami....tylko ja w przeciwienstwie do chyba wiekszosci
wink2.gif
napisze - szkoda....bo fajnie bylo jak M byl w domu....

Ja jestem troche przeziebiona - ale nie czuje sie ani bardzo zle, ani calkiem dobrze - jakos tak beznadziejnie....
Kuba nadal pokasłuje i ma leciutki katar....Filip tez
baffled5wh.gif
na szczescie jest duzo lepiej, bo pare dni bylo tragicznych, ciagle poplakiwal, wybudzal sie przez ten kaszel, zdarzalo mu sie zwymiotowac podczas kaszlu itd, no i momentami wydawalo mi sie ze ciezko oddycha, wiec od razu strach ze zapalenie pluc...
sorry2.gif

Poza tym Filip jedzac mleko niskolaktozowe zamienil sie w aniolka......placze w zasadzie tylko jak jest glodny (noo i przy czyszczeniu nosa
sorry2.gif
), a tak - duuuzo spi (tak jak w brzuchu
laugh.gif
), albo lezy, gapi sie na zabawki i sobie cicho do nich grucha....albo do nas sie cieszy, a najbardziej do Kuby
yes2.gif
Patrzy na niego jak zaczarowany....Ogolnie chlopaki bardzo sie kochaja
wink2.gif
i jestem z tego powodu bardzo szczesliwa
biggrin.gif
Zadnej zazdrosci...Kuba rano koniecznie musi sprawdzic "co robi" dzidzia, czesto przy nim siada jak maly jest w lezaku, przytula, glaszcze, caluje itd i nadal jest przejety jak dzidzia placze....

A ja.....z jednej strony ciesze sie ze Filip dobrze sie juz czuje....ale z drugiej
unhappy.gif
unhappy.gif
unhappy.gif
Ale o tym nie tutaj.

A tak poza tym byli u nas w sobote moi bracia, mama, dziewczyna brata - fajnie bylo
yes2.gif
A ja wybieram sie do rodzicow jak M pojedzie do W-wy w polowie stycznia.....ciekawe jak to bedzie z moja dwojka na wyjezdzie
p.gif

Heh...i w drugiej polowie lutego jedziemy z M na wesele do Krakowa - chlopaki zostana z moja mama
p.gif
biggrin.gif
....juz sie ciesze na chwilke wolnosci
p.gif

Udalo mi sie juz nawet kupic sukienke na ta okazje
yes2.gif
.....no i w ogole "odswiezam" moja garderobe troszke.....bo ubrania sprzed ciazy niestety za male
baffled5wh.gif


Przeczytalam wszystko co napisalyscie kochane.....ale nie dam rady odpisac...kilka dni zaleglosci i tyle tego jest ze nawet nie wiedzisalabym od czego zaczac :sorry2:
 
Ostatnia edycja:
A u nas różnie...

Dzisiaj Młody dużo w dzień przesypia. To już druga godzinna drzemka. W takie dni boję się co będzie w nocy, ale z reguły wtedy w nocy dobrze śpi. Wczoraj niby w dzień mało spał, a w nocy wiercił się jak wściekły. Dziwne wtedy są te nocki. Tak z reguły pierwszy sen przesypia około 3,5 - 4 godzin.
Dzisiaj jadę z Nim do lekarza na konsultację. Przed sylwestrem zrobiła mu się lekka wysypka ma czole (taki grysiczek) i nie schodzi mu to. Muszę zapytać co to może być. No i martwię się trochę, bo często ma wilgotne dłonie. Nie wiem czy tak ma być, czy nie.
I powiedzcie mi Dziewczyny, czy Wasze Maluszki śpią na boczkach?? Bo mój tego nie lubi i z reguły ma główkę na prosto. Zastanawiam się, czy taka pozycja na dłuższą metę prawidłowa, trochę ma czaszkę za mało okrągłą z tyłu...

Anetka za zazdroszczę Ci tego wesela w lutym... Tak bym poszła na jakąś imprezę, ale u nas nie szykuje się nic w tym stylu. Cóż za szkoda...

A co do spacerków, to nie byłam już chyba z 2 dni. Wiatr się u nas zrobił, a nie chcę Młodego przewiać. Zresztą sama się chyba przewiałam (a tak już uważam) no i gardło znów boli, z nosa zaczyna lecieć. Masakra :-:)-:)-:)-(
 
Hanus dzieci ze względu na bioderka powinny spać większośc czasu na pleckach a główkę skierowaną powinny miec na jeden lub drugi bok , t pozycja jest bezpieczna kiedy dziecku sie ulewa i żeby nie spłaszczała się główka z tyłu.
Dwa dni temu u nas też strasznie wiało ale zorientowałam sie dopiero jak wyszłam na spacer więc pochodziłam pol godzinki i wrócłam do domu. Jesli nie moge wyjsc na spacer to ubieram Sebastiana ciepło i otwieram okno albo balkon żeby łykńął troche świerzego powietrza. Dzisiaj nawet tego nie zrobiłam bo jest minus 15 stopni:baffled:
 
Witam mamusie
Za nami noc masakra, jak mala wczoraj na wieczor zlapala kolka, i w nocy ja meczylo, co zasnela to zaraz sie budzila z placzem, z mezem chodzimy jak nieprzytomni, przy karmieniu prawie piszczy z bolu, dzis chyba jedziemy do lekarza, do nowej doktorki, mam nadzieje ze nas przyjmie i cos pomoze malej bo juz nie moge na nia patrzec, tyle dobrego, ze jak nam na spacerze usnela to spi do tej pory
My tez mamy wesele 14 lutego, i nie wiem czy przez te kolki malej pojedziemy bo to prawie 80km od nas i boje sie mala zostawic
Dzisiaj mala 3 razy przekrecila sie z brzuszka na plecki, az nie moglam w to uwierzyc
aneta23 moja mala przy czyszczeniu noska tez sie drze:-) dobrze ze juz chociaz u Was z brzuszkiem lepiej
Hanus78 moja przewaznie w nocy spi na boczku, bo jak zasnie przy cycu to juz tak zostaje
Icedal u nas dzis w miare cieplo, i jeszcze sloneczko swieci, wiec skorzystalismy ze spacerku
 
Cześć dziewczynki,
U nas nadal masakra ze spaniem. Mała w ciągu dnia spi tylko przy cycu i to po 20 - 30 min. A w nocy dopiero po 12 zasypia. Na szczęście przesypia do 4-5 i budzi sie na kolejne karmienie ok 7-8. Tak sie zastanawiam czy to nie sprawa pokarmu. Dzisiaj podałam jej butelke i jakby trochę spokojniejsza jest. W piątek idziemy do lekarza, zobaczymy co powie. Zmykam bo Ninka juz znowu zaczynac płakać...:-(
 
witam was dziewczyny. ostatnio rzadko tu bywam ale staram sie czytac mała moja sie zrobiła zarłok i co chile by jadła dostawała antybiotyk na te zapalenie płuc w poniedziałak ma miec robione zdjecie i sie okarze czy jej zeszło wszystko. Ja jestem kłebkiem nerwów przez nia boje sie zeby sie to nie powtórzyło i normalnie nie moge funcjonowac boje sie zostawac z nia sama bo maz do pracy to jest najgorsze mam takie mysli czarne zeby sie pochlastac bo juz siły nie mam i chodzi tu o psychike. wiki w nocy ładnie spi o 24 dostaje jesc i tak 5,6 a nawet 8 sie budzi ale wtedy jest wsciekle głodna. a w dzien to spi po 30minut i nic nie moge zrobic bo potem płacze i trzeba sie nia zjac kolki sie zmniejszyły a nieraz niema wcale po sab i koperkowej cherbatce. Pozdrowionka dla wszystkich.
 
hej!
u nas (odpukac) jest teraz ok. mały spi w dzien jakies 3-4 godzinki (od niedzieli-od oczyszczenia sie z kupki)potem troszke drzemnie sie popołudniu, pocycoli troche i 19-20kąpiel koło 21ej lub 22ej zasypia na noc (podoba mi sie taki niemowlak:-)) Mam nadzieje ze dzis lub jutro pojawi sie kupka bo w przeciwnym razie napewno bedzie tak jak w tamtym tygodniu nic nie spanie w dzien i cały czas płacz-pisk. Katarek juz coraz mniejszy-coprawda kropelki sie skonczyły ale dalej nawilżam mu woda morska i smaruje mascią majerankowa. Mam nadzieje ze mu przejdzie całkowicie to pojedziemy na szczepienie do poradni.
Hanus my na spacerki tez juz ze 3dni nie chodzimy bo strasznie mroźny wiatr jest(mimo ze ładnie słoneczko przygrzewa)A niechce by Maciusia gardełko dopadło bo juz po jednym spacerku pokasłiwał troche(na szczescie przeszło)
Aneta - fajnie ci z tym weselem, dobrze ze u Filipka sie juz unormowało:-)
(na wizycie u fryzjera -przed swietami-było super!:-)az mi sie w głowie kreciło z wraznienia na fotelu bo wtedy pierwszy raz jechałam samochodem od porodu;-)Mąż zdał celująco egzamin z tatowania:tak:-teraz juz spokojnie moge ich razem zostawiac na godzinke lub 2 (zalezy czy mały spi czy nie)i sobie pojechac na jakies zakupki:-)
Dorinka- mojemu miesiecznemu zdarzają sie tez takie długie noce, ale to zalezy jaki był poprzedni dzien-tak sie zdarza przy bezsennych dniach pełnych krzyków i pisków:-(-Mam nadzieje ze takich juz nie bedzie -bo nie moge patrzec jak synek sie meczy. Duzo bym dała zeby miał normalne codzienne kupki
Tym mało optymistycznym (bo kupkowym ) akcentem zakoncze mą wypowiedz
Pozdrawiam buziaki;-)
 
reklama
A mnie znów z nosa leci... Skąd to przeziębienie?? Przecież już tak uważam. :(( Oby Mały nie załapał. Jak narazie staram się do niego zbytnio nie zbliżać, znów rodzinka przejęła główne obowiązki...
 
Do góry