anetko trzymam kciuki za Kubusia,żeby wszystko odbyło sie szybko i sprawnie,nie martw się tak jak pisze Kiriam bedzie pod opieką taty,a to faktycznie mobilizuje małych chłopców. Napewno bedzie ci ciężko z ta rozłąką,ale wzystko szybko minie i bedziecie razem i to może już zrobisz Kubusioi niespodzianke i bedzie z braciszkiem:-). Trzymam kciuki.
Mój czas sie niestety skończył,mała terrorystka się budzi, a dopiero co ją połozyłam
Mój czas sie niestety skończył,mała terrorystka się budzi, a dopiero co ją połozyłam