reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2008

Witam :-)
Mpel
list do Mikołaja poważna sprawa:-)Może część przyniesie Mikołaj 6 grudnia a część Aniołek 24 grudnia:-D
Anetko nieźle Cię synuś wczoraj przestraszył :szok:Ja dzisiaj wybieram się na zakupy. Chciałam kupić sobie buty zimowe, ale bardziej w stylu treckingowym.
Tajchi spokojnie, jesteś coraz bliżej wielkiej chwili:-)
Lunia ja też czekam cierpliwie, co ma być to będzie;-)
Dzisiaj wieczorkiem idę na porodówkę wykonać Ktg i
omówić kwestie finansowe z położną;-):happy:
Filwinka,Martyna miłego dnia:-)
 
reklama
A ja dzisiaj od 6.00 rano dostałam takiego kopa że najpierw rozmrażałam lodówke i zabrałam sie za generalne sprzatanko całego mieszkanka bo stwierdziłam że jak cos sie zacznie i pojade rodzić to nikt za mnie tego nie zrobi napewno nie mój M. I tak powoli sobie sprzatałam o 12 zaprowadziłam mojego synka do szkoły a potem znowu do sprzatania , pranko też sie robi . A przedchwila skonczyłam sprzątać. Ale za jakaś godzinke mykam po synka do szkoły.Teraz usiadłam w fotelu i przeczytałam co na forum , od tej pracy plecy mnie mocno bola nadole jakbym miała sie złamac i brzuchol cały czas twardy a mała ledwo co sie tam rusza a to boli.Aha zdecydowałm sie że bede rodzić sama , choc bedzie mi przykro bo chciałam miec swojego M przy sobie takiego kochajacego anie .....cóż widać taki mój los dam sobie rade nie ja pierwsza i nie ostatnia. Pozdrowionka dla was!
 
Dziewczyny trzymam za Was kciuki i zycze zeby ten czas oczekiwania szybko uplynal. Piszcie na forum jak najwiecej teraz kiedy jeszcze macie duzo wolnego czasu. Pozniej to nie zawsze zdarzycie przeczytac posty na biezaco, chyba ze to ja jestem taka niezorganizowana:confused:.
 
Kobietki, ja jutro rano jadę do szpitala, nie wiem czy będą prowokowac poród, czy mnie jeszcze potrzymają, ale na pewno nie wypuszczą:-(. Trzymajcie się kochane! Jak urodzę to wyślę sms-ka. Mój M się śmieje, że chyba on będzie tu za mnie pisał;-). Ale tak w ogóle to wcale nam nie do śmiechu!
 
mpel trzymamy kciuki
dorinka myślę,że pózniej jak beda nasze maleństwa to chociaz chwilke znajdziemy dla naszych listopadówek, mam taka nadzieje, ja obiecuję postarać sie zaglądac:-D

I jeszcze powiem Wam śmieszna sytuację:
Posłałam mojego M do sklepu (dodam,że u nas w spożywczym sa tez podstawowe leki bez recepty do kupienia )po Rennie owocowe na moja niekończącą sie zgagę no i oczywiście poszedł, przyszedł uchachany od ucha do ucha, pytam co sie stało, nie mógł sie opanować ze smiechu. Po chwili mi odpowiedział,że Pani w sklepie powiedziała,że Renia ma dzisiaj wolne i nie kupił mi:-D:-D
 
Mpel trzymaj się Kochana, bedzie dobrze :*

Ja jutro mam wizyte na 9:30... I jakos negatywnie jestem nastawiona. Ginka napewno wymysli cos i umowi na nastepna wizyte. Tylko skad brac na te wizyty po kilka razy w miesiacu kase!
Julia strasznie sie rusza i strasznie naciska mi na szyjke, a te klucie jest nie do wytrzymania!:-(
Ponoc jestem dzisiaj marudna... M wyszedl wczesniej dzisiaj do pracy, bo jak stwierdzil "juz nie moze". Najgorsze jest to, ze robi na noc, czyli jak zaczne rodzic to nawet nie ma jak sie zwolnic, bo w oplu biura pozamykane beda... Eh brak sił.
Trzymajcie sie Mamuski. Ja lece pod prysznic i do lozeczka. Dam jutro znac co u lekarza. Buzka!:*
 
Cześć dziewczyny! ja po wczorajszym sprzataniu nabawiłam sie bólu pleców i ogólnie wszystko mnie boli i dzisiaj siły nie mam na nic. Wizyte u lekarza mam dzisiaj popołudniu i pewnie niczego ciekawego sie niedowiem tylko ze mam czekać.mpel -powodzenia trzymamy kciuki bedzie dobrze.
Martynaag - napewno twój lekarz coś zadecyduje i nie zostawi cie żebyś czekała powodzenia i daj znać jak bedziesz po wizycie trzymam kciuki.
Tajchi- widze że twoja wizytka u lekarza sie nie udała i nic ci ciekawego nie powiedział, też bym była wkurzona i napewno bede bo u nas nic nie robia tylko czekają 2 tygodnie i wtedy sie dopiero zastanawiaja co robić. trzymam róanież kciuki żeby sie coś w koncu ruszyło:-)
 
reklama
Cześć dziewczynki:-)
U mnie noc nieprzespana...Tak źle się czuję, non stop mi niedobrze i zgaga mnie męczy, brzuch napina się i boli coraz bardziej jak przed @...Wieczorem miałam skurcze co 7 min a później co 15 i dłużej...
Martynko - powodzenia u lekarza:tak: Ja też najbardziej nie lubię jak mój mąż pracuje na nocki - panicznie się wtedy boję, że coś zacznie się dziać a jego nie będzie...
mpel - powodzenia kochana:tak:
Iza - powodzonka u lekarza:tak:
Tajchi - akcja z Rennie niezła:-D
Idę się szykować, bo dzisiaj odwiedzi mnie koleżanka z synkiem i przyznam, że nie mogę się doczekać, bo non stop myślę tylko o jednym, a tak to zajmę się czymś i spędzę miło czas:tak:;-)
Miłego dnia kochane:-)
 
Do góry