reklama
Tajchi
Fanka BB :)
Witajcie
no i nic, nadal nic, troszkę mnie podbrzusze boli i dziś ten szpital, troche się boję ale nic nie poradzę trzeba SIĘ BRAĆ ZA SIEBIE
no i nic, nadal nic, troszkę mnie podbrzusze boli i dziś ten szpital, troche się boję ale nic nie poradzę trzeba SIĘ BRAĆ ZA SIEBIE
Dzień dobry.
U mnie też bez zmian,mały nie dał mi spać od 3.30 bo buszował w najlepsze a przy tym bóle krzyża i skurcze. Każdego dnia kiedy stają się mocniejsze myślę sobie " nie no tak mocno to jeszcze było" :-) Jutro wizyta u lekarza więc zobaczymy co dalej
Tajchi będzie dobrze, nie ma innej możliwości :-)
Dobrego dnia Listopadowe Mamusie :-)
U mnie też bez zmian,mały nie dał mi spać od 3.30 bo buszował w najlepsze a przy tym bóle krzyża i skurcze. Każdego dnia kiedy stają się mocniejsze myślę sobie " nie no tak mocno to jeszcze było" :-) Jutro wizyta u lekarza więc zobaczymy co dalej
Tajchi będzie dobrze, nie ma innej możliwości :-)
Dobrego dnia Listopadowe Mamusie :-)
Witajcie dziewczynki! Ja też w komplecie.
Tajchi wszystko będzie dobrze, nie bój się!:-)
U mnie tak jak u Was, jakieś kłucia, pojedyncze skurcze i cisza....
Dobrze, że nadal świeci słoneczko i jest w miarę ciepło. Muszę poszperać na allegro, bo mój osmiolatek napisał list do Św. Mikołaja, aż się zdziwiłam, że jeszcze wierzy, a teraz po sklepach raczej będzie ciężko chodzić... a lista dość długa, święty musi ją zweryfikować trochę.
Tajchi wszystko będzie dobrze, nie bój się!:-)
U mnie tak jak u Was, jakieś kłucia, pojedyncze skurcze i cisza....
Dobrze, że nadal świeci słoneczko i jest w miarę ciepło. Muszę poszperać na allegro, bo mój osmiolatek napisał list do Św. Mikołaja, aż się zdziwiłam, że jeszcze wierzy, a teraz po sklepach raczej będzie ciężko chodzić... a lista dość długa, święty musi ją zweryfikować trochę.
Hallo.......:-)
Badanka zaliczone - jutro wyniki
Mlody sie chyba w brzuchu barykaduje..... Tylko wczoraj o malo zawalu nie dostalam...przez caly dzien sie prawie wcale nie ruszal...w koncu wieczorem jak sie polozylam to sobie uswiadomilam, ze nie czuje nawet najmniejszego dygniecia w brzuchu....leze, czekam kilkanascie minut - nic....zaczynam ruszac brzuchem intensywnie...i tak pol godziny - nic Juz z placzem chcialam do szpitala jechac (choc ja z tych co sie raczej nie spiesza do tej instystucji).....Ale na szczescie zaczal sie przeciagac w koncu
No i tak ogolnie mam od dzis spokoj psychiczny w kwestii co z Kuba jak sie cos zacznie - niania juz we Wrocku.....a w sobote przyjezdza moja mama :-)
A w poniedzialek zafundowalismy sobie zakupy - bozzzz nie pamietam kiedy po sklepach ostatnio lazilam ....kupilismy 2 dywaniki, zeby dzieciaki mialy cieplej podczas zabawy :-) I butki wysokie sobie kupilam....nogi oczywiscie mi spuchly i niektorych mierzonych w ogole zapiac nie moglam
.....ale te sa regulowane wiec ok.
I jeszcze szaliczek i skorkowe rekawiczki w kolorze czerwonym...i dla M czerwony sweterek...i dla Kuby kurtke
Noooo! Od razu lepszy humorek
IZKA, LANA, LUNIA, TAJCHI, FILWINKA, MPEL - witajcie....i cala reszta ktora mam nadzieje sie zamelduje ;-)
Plissssss dziewczyny napiszcie cos nie na temat tego czekania bo zeswirujemy
MPEL - milego "dogadywania" sie z Mikolajem ;-)
TAJCHI - trzymam kciuki, powodzenia :-)
Badanka zaliczone - jutro wyniki
Mlody sie chyba w brzuchu barykaduje..... Tylko wczoraj o malo zawalu nie dostalam...przez caly dzien sie prawie wcale nie ruszal...w koncu wieczorem jak sie polozylam to sobie uswiadomilam, ze nie czuje nawet najmniejszego dygniecia w brzuchu....leze, czekam kilkanascie minut - nic....zaczynam ruszac brzuchem intensywnie...i tak pol godziny - nic Juz z placzem chcialam do szpitala jechac (choc ja z tych co sie raczej nie spiesza do tej instystucji).....Ale na szczescie zaczal sie przeciagac w koncu
No i tak ogolnie mam od dzis spokoj psychiczny w kwestii co z Kuba jak sie cos zacznie - niania juz we Wrocku.....a w sobote przyjezdza moja mama :-)
A w poniedzialek zafundowalismy sobie zakupy - bozzzz nie pamietam kiedy po sklepach ostatnio lazilam ....kupilismy 2 dywaniki, zeby dzieciaki mialy cieplej podczas zabawy :-) I butki wysokie sobie kupilam....nogi oczywiscie mi spuchly i niektorych mierzonych w ogole zapiac nie moglam
I jeszcze szaliczek i skorkowe rekawiczki w kolorze czerwonym...i dla M czerwony sweterek...i dla Kuby kurtke
IZKA, LANA, LUNIA, TAJCHI, FILWINKA, MPEL - witajcie....i cala reszta ktora mam nadzieje sie zamelduje ;-)
Plissssss dziewczyny napiszcie cos nie na temat tego czekania bo zeswirujemy
MPEL - milego "dogadywania" sie z Mikolajem ;-)
TAJCHI - trzymam kciuki, powodzenia :-)
Tajchi
Fanka BB :)
Lunia, aneta, mpel, filwinka dziękuje Wam kobitki, co ja bym zrobiła bez tego wsparcia, juz sie stresuje i na kibelek latam co chwila a wizyta dopiero o 14.50, czekam na M i jedziemy
I ja witam sie 2w1.
Nic sie nie dzieje. Cisza. Julia czasami sie poruszy. Nic mnie nie boli, wszystko ok.
Jutro lekarz i zobaczymy co dalej. Ciekawe co gin wymysli. Jak mi nie da skierowania do szpitala to przeciez nie wiem co Jej zrobie...
Ide sprzatac.
Buziaki KOchane. Trzymajcie sie!
Nic sie nie dzieje. Cisza. Julia czasami sie poruszy. Nic mnie nie boli, wszystko ok.
Jutro lekarz i zobaczymy co dalej. Ciekawe co gin wymysli. Jak mi nie da skierowania do szpitala to przeciez nie wiem co Jej zrobie...
Ide sprzatac.
Buziaki KOchane. Trzymajcie sie!
Anetko - generalnie ja to wyznaję zasadę - co ma być to będzie i jak mała poczuje, ż echce wyjść to wyjdzie sama. Tylko to czekanie jest najgorsze...No i nawet nie wiem jak rozpoznać, że poród juz się zbliża ( pewnie instynkt podpowie mi że to już;-))A tak to jest nawet ok, tylko od kilku dni mam mdłości a wieczorami nieregularne skurcze. Jeszcze mamy trochę czasu
reklama
nathaliep
Fanka BB :)
hello
i my ciagle 2 w 1... jutro ostatnia wizyta u ginka i odebranie skierowania na cc na poniedziałek... dżizus... absolutny brak cierpliwości... ciężko mi strasznie... w weekend z K. próbowaliśmy przyspieszacza, ale nic... uparciuszek bo Mamusi ... ale jeszcze tylko troszeczkę i wszystkie będziemy tuliły Nasze Maleństwa ... Hurra... a ja dziś do fryzjera... i do koleżanki która przyjechała ze swoją Julką z Uk... więc w sumie dobrze że ja nierozpakowana bo tak to byśmy się nie spotkały a przyjaźnimy się od dziecka ...
Dobrze będzie ;*
Mua :* dla wszystkich
i my ciagle 2 w 1... jutro ostatnia wizyta u ginka i odebranie skierowania na cc na poniedziałek... dżizus... absolutny brak cierpliwości... ciężko mi strasznie... w weekend z K. próbowaliśmy przyspieszacza, ale nic... uparciuszek bo Mamusi ... ale jeszcze tylko troszeczkę i wszystkie będziemy tuliły Nasze Maleństwa ... Hurra... a ja dziś do fryzjera... i do koleżanki która przyjechała ze swoją Julką z Uk... więc w sumie dobrze że ja nierozpakowana bo tak to byśmy się nie spotkały a przyjaźnimy się od dziecka ...
Dobrze będzie ;*
Mua :* dla wszystkich
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 18
- Wyświetleń
- 8 tys
Podziel się: