Witam ponownie
Juz po wizycie u endokrynolog - znowu zwiekszyla mi dawke hormonow ....ft4 nadal nie jest na takim poziomie jak ona by chciala
Poza tym troszke sobie pogadalam z nia - dostalam nr do jej znajomej lekarki - konsultantki lakatcyjnej (gdyby znowu byly jakies problemy). I w ogole stwierdzila ze brzucho bardzo nisko...
Cisnienie jak na mnie jakies wysokie 140/80.....tym dziwniejsze ze te tabletki na skurcze obnizaja cisnienie - ale dr mowi ze pewnie przez to ze leze i wstalam na troche dluzej...;-)
A dzis doszedl lezaczek dla Filipka.....poki co Kuba jest zachwycony, siada sobie, albo sie buja (ustawilam tą opcje dla starszaka).......mam nadzieje ze pozniej sie jakos podziela
Bozzzz....M robi obiado-kolacje...tzn na obiad byla zupa, a z drugim wlasnie sie mota 5 razy mu powtarzalam jak ma zrobic panierke z kokosem na kotlety z kurczaka...ze najpierw maka, potem jajko, a potem bułka zmieszana z kokosem.....i oczywiscie zmieszal.....make z kokosem
Juz widze te kotlety....;-)
FILWINKO - no tak...mnie np nie dziwi zbytnio juz zaden bol....To mozliwe ze od rozciagania sie tamtych okolic Cie boli W koncu porod coraz blizej. Jesli nie ma regularnych skurczy, to raczej nic sie nie dzieje....
LUNIA - beznadzieja z ta Twoja praca....mam nadzieje ze na macierzynskim (ani w szpitalu ) nie bedziesz musiala odbierac maili...
GABI - Ty wez nie swiruj tylko pakuj ta torbe....No i jak to w koncu z tym znieczuleniem...z tego co wiem na Brochowie tez nie daja...
MADZIK - duzo takich kosmetykow zazwyczaj jest w SuperPharmie - nie wiem czy masz moze w okolicy...
TAJCHI - nie nie, calkiem prosto
Juz po wizycie u endokrynolog - znowu zwiekszyla mi dawke hormonow ....ft4 nadal nie jest na takim poziomie jak ona by chciala
Poza tym troszke sobie pogadalam z nia - dostalam nr do jej znajomej lekarki - konsultantki lakatcyjnej (gdyby znowu byly jakies problemy). I w ogole stwierdzila ze brzucho bardzo nisko...
Cisnienie jak na mnie jakies wysokie 140/80.....tym dziwniejsze ze te tabletki na skurcze obnizaja cisnienie - ale dr mowi ze pewnie przez to ze leze i wstalam na troche dluzej...;-)
A dzis doszedl lezaczek dla Filipka.....poki co Kuba jest zachwycony, siada sobie, albo sie buja (ustawilam tą opcje dla starszaka).......mam nadzieje ze pozniej sie jakos podziela
Bozzzz....M robi obiado-kolacje...tzn na obiad byla zupa, a z drugim wlasnie sie mota 5 razy mu powtarzalam jak ma zrobic panierke z kokosem na kotlety z kurczaka...ze najpierw maka, potem jajko, a potem bułka zmieszana z kokosem.....i oczywiscie zmieszal.....make z kokosem
Juz widze te kotlety....;-)
FILWINKO - no tak...mnie np nie dziwi zbytnio juz zaden bol....To mozliwe ze od rozciagania sie tamtych okolic Cie boli W koncu porod coraz blizej. Jesli nie ma regularnych skurczy, to raczej nic sie nie dzieje....
LUNIA - beznadzieja z ta Twoja praca....mam nadzieje ze na macierzynskim (ani w szpitalu ) nie bedziesz musiala odbierac maili...
GABI - Ty wez nie swiruj tylko pakuj ta torbe....No i jak to w koncu z tym znieczuleniem...z tego co wiem na Brochowie tez nie daja...
MADZIK - duzo takich kosmetykow zazwyczaj jest w SuperPharmie - nie wiem czy masz moze w okolicy...
TAJCHI - nie nie, calkiem prosto