reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2008

Witam ponownie
Juz po wizycie u endokrynolog - znowu zwiekszyla mi dawke hormonow :dry:....ft4 nadal nie jest na takim poziomie jak ona by chciala :sorry2:
Poza tym troszke sobie pogadalam z nia - dostalam nr do jej znajomej lekarki - konsultantki lakatcyjnej (gdyby znowu byly jakies problemy). I w ogole stwierdzila ze brzucho bardzo nisko...
Cisnienie jak na mnie jakies wysokie 140/80.....tym dziwniejsze ze te tabletki na skurcze obnizaja cisnienie - ale dr mowi ze pewnie przez to ze leze i wstalam na troche dluzej...;-)
A dzis doszedl lezaczek dla Filipka.....poki co Kuba jest zachwycony, siada sobie, albo sie buja (ustawilam tą opcje dla starszaka).......mam nadzieje ze pozniej sie jakos podziela :-D

Bozzzz....M robi obiado-kolacje...tzn na obiad byla zupa, a z drugim wlasnie sie mota :sorry2: 5 razy mu powtarzalam jak ma zrobic panierke z kokosem na kotlety z kurczaka...ze najpierw maka, potem jajko, a potem bułka zmieszana z kokosem.....i oczywiscie zmieszal.....make z kokosem :-D:-p:sorry2:
Juz widze te kotlety....;-)

FILWINKO - no tak...mnie np nie dziwi zbytnio juz zaden bol....To mozliwe ze od rozciagania sie tamtych okolic Cie boli :tak: W koncu porod coraz blizej. Jesli nie ma regularnych skurczy, to raczej nic sie nie dzieje....
LUNIA - beznadzieja z ta Twoja praca....mam nadzieje ze na macierzynskim (ani w szpitalu :-D) nie bedziesz musiala odbierac maili...
GABI - Ty wez nie swiruj tylko pakuj ta torbe....No i jak to w koncu z tym znieczuleniem...z tego co wiem na Brochowie tez nie daja...:nerd:
MADZIK - duzo takich kosmetykow zazwyczaj jest w SuperPharmie - nie wiem czy masz moze w okolicy...
TAJCHI - :-D:-D:-D nie nie, calkiem prosto :-D
 
reklama
filwinka witam w klubie niskocisnieniowcow:tak: jak pierwszy raz poszlam do poloznej i zmierzyla mi cisnienie to myslala ze aparat ma zepsuty bo bylo 80/50:szok: ja do niej ze ja to tak mam i ze juz w dziecinstwie mdlalam. Powiedziala mi oczywiscie ze duzo lepiej miec za niskie niz za wysokie, ale rozumie czemu bez kawy to ja czasem dnia nie przezyje. Jak przychodze do niej po kawce to tak 90/70 mam:tak: sa dni kiedy nie musze, ale gdy pada i jest niz to naprawde glowa boli i czlowiek wypluty i naprawde sie zle czuje. Lekarz powiedzial ze przy takim cisnieniu nie zaszkodze maluchowi i ze jedna czy dwie dziennie moge. Najlepiej jak z mlekiem zeby brzuch nie bolal, bo w ciazy i tak sokow trawiennych jest wiecej, ale jak nie boli brzuch to jak kto lubi:tak:
 
Witam dziewczynki! Ja sie dzisiaj urywam wczesniej z pracy bo ide sobie zrobic prywatnie badanie krwi. Bylam wczoraj u gina ale mi nie zlecil a od sierpnia nie mailam takich badan i cos mi mowi ze powinnam je zrobic. Zwolnienia nie mam, ale pracuje tlko do konca tego tygodnia i f i n i t o ide na urlop!!!! Szczegoly wizyty opisalam na odpowiednim watku;-).
Co do opdajacego brzucha to w pierwszej ciazy opadl mi ksiazkowo, jakies 2-3 tygodnie przed porodem, natomiast teraz to mam wrazenie ze jest opadniety od kiedy zaczal sie pojawiac, cala ciaze jest bardzo nisko. Przez to ominela mnie zadyszka i mam wilczy apetyt, teraz szczegolnie, bosze, co 2 godziny bym jadla i to byle przekaska mnie nie zadowoli. Przeraza mnie to bo tylko tylek rosnie:szok:.
Aneta23 daj spokoj i tak chyba dobrze sobie M radzi, dzisiaj bedzie kotlet kokosowy a-la M, lepiej go nie krytykuj bo zrzuci fartuch i powie "to sobie gotuj sama" jak to faceni potrafia;-):-D. Dobrze ze bedziesz miala bratnia dusza do porad laktacyjnych, no i pisz tu do nas caly czas bo inaczej dojdziemy do wnoisku ze kazda z nas tu zanudza, a przeciez tak nie jest i fajnie jest sie komus wygadac kto cie zrozumie:tak:. Buzka;-).
niki_i tak trzymaj to cisnienie!
filwinka, agathe82 no to zapisuje sie do klubu niskocisnieniowcow. 90/60 to juz wysokie i to po kawie, wczoraj podczas wizyty mialam 100/60 i to tez bylo po malej kawce bo mi ryjek na biurko padal i musialam sie troszke rozbudzic. A ryjek padal bo dzisiaj pada u nas tak ze kazda zmiana pogody tez sie na mnie odbija. Moj maz kiedys powiedzial ze mnie powiesi na scianie zamiast barometru:-D. A tak wogole to pije teraz kawe w sytuacjach awaryjnych jak widze ze nie daje rady, bo kawa wyplukuje magnez, a teraz biore dodatkowo magnez rozkurczowo.
lunia83 czyli mialysmy racje, tak od razu o tobie nie zapomnieli w pracy. Szybkiego powrotu do zdrowka.
lana3 no, a mowia ze z kolejnymi porodami idzie latwiej, a tu guzik prawda. Jeszcze raz sie potwierdza ze kazda ciaza jest inna i na nic tu nie ma reguly, a skoro reguly nie ma to moze tym razem bedzie inaczej.
Gabi9 ja tez jeszcze jestem w rozsypce a termin tez mam prawie za 3 tygodnie. Torba nie spakowana, a gdzie tam. Ostatnio pakowalam jak juz sie zaczelo, bo sie zaczelo 9 dni przed terminem, posciel do pralki wrzucilam tuz przed wysjciem do szpitala a potem wszystko konczyl maz. Lozeczko bylo nie skrecone, itd... no ale jakos dalismy rade. Mam nadzieje ze w przyszlym tygodniu znajde sily zeby sobie troszke podrobic, w koncu juz bede miala wolne. Masz racje, tylko 2 dni mi w pracy zostaly, i bez jaj, musze sie juz wziasc za porzadkowanie biurka, a ja na BB siedze:rofl2:.
Dziewczyny ze spuchnietymi nozkami, oby wam te kremy pomogly ktore tu dziewczyny zalecaja i ta wode troszke z nich splynela.
 
Cześć dziewczyny :-)
Jak tam u Was?
Dalej nic się nie rusza?
Niedługo przyjdzie na Was kolej :-)

Moje księżniczki rosną zdrowo, wszystkie wizyty u specjalistów ok.
Oby tak dalej ;-)
 
Dorinka, wiem ze wyplukuje wiec biore magnez. Jak narazie ani kurczy lydek nie mam, a to oznaka za niskiego magnezu.

A wiecie co ja dzisiaj sie wkurzylam na kogos i tak mnie wzielo ze wymylam podlogi i cale mieszkanie. Od razu sie jakos jasniej zrobilo:-) Nie mam jeszcze takiego instynktu klucia gniazda ktore mialam w pierwszej ciazy bo juz sobie powoli porobilam co trzeba. Musialam sie poprostu wyzyc. Ale na zle mi to nie wyjdzie, bo nawet jakby cos sie ruszylo to u mnie juz dwa tygodnie przed terminem wiec spoko, albo poprostu bede dobrze spala co mi tez sie przyda bo ciagle sie budze:baffled:
 
karola000 a już się zastanawiałam co tam nasza pierwsza mateczka robi :-)
Jak ja Ci zazdroszczę, że masz przy sobie te małe kruszynki :-)
Ciekawe, co tam u naszej drugiej mateczki słychac i jej dziewczynki. Pewnie nie wie w co ręce włożyc.

pozdrawiam
Clue
 
M zrobił mi gorący termofor i pilnował żebym uczciwie poleżała, i trochę przeszedł ten ból w krzyżu, ale tak sobie pomyślałam, że może i ja dopakuję torbę do szpitala.
Lana3 to prawda że z tymi porodami jest różnie, moja kuzynka rodziła 6 lat temu i miała baaardzo ciężki poród, a drugi poród w tym roku był tak lekki szybki że ledwie zdążyła do szpitala. I z tego co mówiła, urodziła na trzecim skurczu. Tak więc nie masz co zakładać że ten będzie podobny do poprzednich.
Aneta23 kotlety się udały?
 
A dzis doszedl lezaczek dla Filipka.....poki co Kuba jest zachwycony, siada sobie, albo sie buja (ustawilam tą opcje dla starszaka).......mam nadzieje ze pozniej sie jakos podziela :-D


Moja córcia rozwaliła nas normalnie na łopatki, a mianowicie.... Kupiliśmy fotelik dla małego , wybieralismy we trójkę, julka kolor a my resztę :-) zajechaliśmy do domu a Ona myk i w foteliku siedzi, więc zaczełam tłumaczyc ze jesteś za duża, że masz swój dla dużych dziewczynek itd i może żebysmy lepiej lalę włożyły to od razu zobaczymy czy dla braciszka będzie wygodnie. Lala wylądowała w foteliku okryta baardzo mocno kocem , Julka ja pobujała , lala zasnęła i wydawało się że będzie ok. Na moja " komendę " idziemy spać Julka zawiesiła sobie fotelik na ramię , zaniosła go do pokoju , zamkneła drzwi i powiedziała cyt. " i tak będzie mój koniec kropka pl " ... normalnie myślałam że z fotela spadnę , aż brzuchol mnie ze śmiechu rozbolał :-D:-D Ale tak szczerze to troche sie martwię tym co będzie ....
 
reklama
Icedal - my jak kupilismy fotelik dla malego to moja w nim musiala oczywiscie do domu jechac (kupilismy graco i jest dluzszy, a moja corka ma 10 kilo wiec sie zalapala). Bardzo jej sie podobal i tez uznala ze to dla niej:tak: ale jednak przesiadla sie do swojego bo pozycja bardziej siedzaca no i wyzej i wiecej widzi. Ale codziennie oglada ten fotelik;-)
 
Do góry