reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2008

Witam dziewczyny
Nie odzywałam się, bo mój ukochany M zabrał mnie na kilkudniową wycieczkę do...Paryża (sorki że sie tak chwalę,ale mnie tez zaskoczył bo nic o tym nie wiedziałam) od nas to raptem ok 400km. więc nie była to długa podróż. Ale było super mój M powiedział,ze to nasz ostatni samotny wypad,i trzeba było to zrobić!!!!!
MARTYNKO wszystkie naj...na nowej drodze życia, oby było szczęśliwe i pełne pozytywnych niespodzianek
 
reklama
Cześć Dziewczyny!!!
Mój M jest naprawdę niesamowity. :) Wczoraj popołudniu opanował ostatnią szafę i teraz wystarczy tylko się powprowadzać. Zajmie to trochę czasu, bo muszę zaplanować co gdzie wstawić. Część rzeczy z meblościanki z gościnnego pokoju chę tam umieścić. Sama jestem w szoku, ze te meble takie wielkie, w salonie nie wydawały się takie duże... ;)

Anetko wszystkiego najlepszego!!!
 
Tajchi - super niespodziankowy wyjazd:tak:No i faktycznie - jak nie teraz to kiedy???Chyba dopiero jak maleństwo podrośnie. My to już reczej nigdzie nie pojedziemy:-(Problem z urlopem...Mnie się marzy wyjazd do Pragi...Może namówię męża, żeby jechać na weekend...:tak:
 
witam. ja dzisiaj na zakupach byłam dla mojego synka oczywiscie do szkoły i jakieś ciuchy mu kupiłam bo wszystko miał juz za małe . Troche sie nałaziłm bo nogi mnie bola a własciwie stopy chyba sobie je utne a plecy to już masakra taki ból i małej tez sie nie podoba bo ciagle kopie i sie kreci, przesadziłam z tym chodzeniem i jeszcze na dodatek musiałabym chodzic z ubikacja przy sobie bo co chwile siusiu mi sie chciało:-) takie uroki ciązy. Jutro musze zrobic badania bo we wtorek do lekarza i potem wizyty juz co dwa tygodnie jakos szybko ten czas zaczyna leciec oby do połowy pażdziernika potem już bedzie bezpiecznie urodzić maleństwo. Mam nadzieje że dam rade i fizycznie i psychicznie z wiadomych przyczyn.Do małej tez juz wszystko mam i do szpitala raczej tez.
 
Lucyann dzieki bardzo, poczytam troche , popytam i może coś z tego wyjdzie :-)
Aneta wszystkiego naj naj naj:-D
Tajchi fajnie ci, i napewno było baaardzo romantycznie :-) :-)
Hanus78 powiedziałabym że czeka cię najcięższa robota :-):-):-)
izka_sz ja cały czas trzymam za Ciebie kciuki i szczerze mówiąc podziwiam twoją wytrzymałość ....
 
Oj blagam nie piszcioe tak jak by sie swiat konczyl na urodzeniu dziecka my jestesmy strasznymi rodzicami ale doszlismy do wniosku ze wakacje sa dla nas zeby bardziej kochac swpojego rozrabiake i w zeszlym roku i teraz wyjechalismy sami dziecie z babcia ... ca ja mu poradze ,,, ze by go nie udusic z tym ciaglym NIE na wszytko trzeba bylo uciec wiec nic straconego a zima to i owaszem dziecie na urlopie z nami bo i jak wtedy babcia z dzialka odpada....:sorry2: ale podroz do paryza piekan niespodzianka pozazdroscic....
co do przeprowadzek to ja wlasnie jak planowalam dzidzie to bylismy w trakcie remontu nowego M i jak sie potwierdzilo ze rodzina sie powieksza to mialam przeprowadzke nic fajnego jednak tyle sprztania ukladnia co mi po tym ze mi chlopy poustawialy meble lodowke pralke jak wszytko trzeba umyc i po swojemu zagospodarowac... wiec zycze z calego serca powodzenia w planach dla Hanus.... a tak to nie chwal swojego M bo jeszcze ci go inne Kobitki pozazdroszcza i co wtedy biednactwo bedziesz miala ....hihihihihihi;-):-D
 
Witam z rana:-)
Dziś już czwartek:tak:Właśnie szykuję się na badania ( krew i takie tam) a jutro do gina. Prawie całą noc nie mogłąm spać:-(Ale udało mi się namówić męża i w sobotę rano jedziemy na weekend dp Pragi:tak:Jestem taka szczęśliwa:tak::-)Już nie mogę się doczekać:tak:
Życzę miłego dnia;-)
 
Witam dziewczyny!!!
Znowu się przypominam.... Jestem grudniówką...
Zapraszam do zakupów na moich aukcjach fajnych koszul do porodu i karmienia oraz staniczków do karmienia i fig wyszczuplających...
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=2609733
Pozdrawiam Was i wasze pociechy - te na świecie i te w brzuszkach. Życzę szybkiego bezbolesnego rozwiązania i dużo zdrówka dla waszych pociech...
 
Witam laseczki
Tajchi napewno bylo wspaniale, i ...tak romantycznie.... az zazdroszcze:-)
izka_sz Ty juz masz wszystko do szpitala??? ja nic jeszcze nie kupilam, jakos ciezko mi sie zabrac do tego, a jak tam sprawy w domu?? unormowalo sie cosik??
lunia83 zycze milego wypoczynku
Kurcze ja od wczoraj chodze jakas dziwna, caly czas jest mi niedobrze, czuje ze to od zoladka, ale nic takiego nie zjadlam, i brzuszek mam taki dziwny, czy to mozliwe ze mala skopala zoladek i teraz sie tak czuje??? bo ostatnio daje mi niezle popalic, a do tego dzis rano jeszce dostalam krwotoku z nosa, a jutro przeciez wyjazd, moj P panikuje i chce wszystko odwolac, ale ja chce pojechac, wiem ze z mala jest wszystko ok, chyba pojde do apteki po jakies krople zoladkowe
 
reklama
Hallo dziewczynki:biggrin2:
My od wczoraj wieczorem w nowym mieszkanku......Ale powiem Wam tylko, ze padam juz na ryjek :dry: Syf jest tu taki, ze szok - wcale nie widac, ze bylo sprzatane.....non stop skads ten pył wyłazi......do tego jeszcze nabrudzilo sie podczas wnoszenia reszty rzeczy......tak wiec podłogi masakra, do tego osiada to wszystko na meblach....a ze w 2 pokojach sa ciemne to mozecie sobie wyobrazic jak to wyglada :wściekła/y: Masa gratow jeszcze do rozpakowania......duzo mycia....no i te okna....
Kuba do tego cały ten syf roznosi.....włazi na kazdy mebel...wspina sie, nawet z fotela schodzi tyłem przez oparcie...jakby nie mozna bylo normalnie :sorry2: No i wyłazi z łozeczka zamiast spac - to jest najgorsze.
Ja dzis rano wyskoczylam na badanka (teraz mam minutę do kliniki :-p) - cała masa i glukoza po obciazeniu.....przez co M poszedł do pracy na 12 :sorry2:.....i posiedzi tam niedługo....bo musimy jeszcze pojechac zdac tamto stare mieszk......a przede wszystkim skonczyc tam sprzatac....i jeszcze wyniesc naroznik.
A mnie sie juz nie chceeeeeeee........:no: jak to sie skonczy to chyba urodze :sorry2:
No ale juz nie marudze, musze cos tu jeszcze porobic.....choc duzo sie pewnie nie uda......tym bardziej ze wieczorem jedziemy do moich rodzicow do Chorzowa....i do pon. ten syf bedzie sobie stał :dry:


Jeszcze raz dziekuje za zyczenia.
MADZIK - ja czesto ma krwotoki z nosa, w poprzedniej ciazy tez tak mialam :tak: Milego wyjazdu zycze.
LUNIA - no to super ze udało Ci sie M namowic na ta Prage :-) Tak wiec Tobie tez udanego wyjazdu.
TAJCHi - ojjj zazdroszcze takiej romantycznej wycieczki :-p
A jeszcze chcialam Wam powiedziec, ze uwazam, ze maluszek wcale w podrozach nie przeszkadza.....Wrecz przeciwnie - o wiele latwiej jest podrozowac z takim malenstwem, niz juz potem z takim roczniakiem, ktoremu w samochodzie sie nudzi i wiecznie problem z jedzeniem w podrozy.....A taki dzidziu - w samochodzie gl. spi.....je tylko mleczko (jak piers to juz w ogole rewelacja), a potem mozna sloiczki i jest super :tak: Kuba pierwsza swoja podroz odbyl jak mial tydzien :sorry2:......300 km....z W-wy do Chorzowa.
HANUS - milego planowania i ukladania;-)
IZKA - hihi ja to poki co nie mam nawet czasu myslec o szpitalu...mam to co mi zostalo po Kubie...czyli koszule :-D i 2 pary majtek poporodowych.....ale trzeba siebedzie za to zabrac niebawem ;-)


 
Do góry