reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2007

reklama
no to w czymś się zgadzamy:-p

tort taki jak chciałam. super pojechałam odebrać. patzre no rewelka wyszedł. to pakuje mi facet do pudełka i na moje nieszczęście jeszcze mi się zachciało wziąść takie ozdobne autka na torta które miały czarne koła:confused: i sobie wybrałam 2 autka to facet fajnie fajnie i ułożył mi te autka już na torta. zapakowałą ja uchachana przyjeżdżam do domu pełna euforii jaki mam super tort otwieram i co? ZGROZA:szok:
(Wierzch torta był z galaretki). Patrzę a tu połowa tortu czarna!!!!!!:szok::-(
Patzrę a te pierd...samochodziki których mi się zachciało do ozbody podczas jazdy do domu to one sobie razem ze mną w tym aucie jeździły tyle że po tym torcie tymi czarnymi kołami z jakimś cholernym barwnikiem.
Ryczałam jak bóbr nad tym tortem jak go zobaczyłam:-p
Zaczęłam zmywać to szzmatką ale nie było szans. Więc pojechałam do innej cukierni po jakść inną dużą ozdobe na torta żebym te czarne plamy przykryła tym.
Normalnie byłam tak wściekła na tego cukiernika co mi te autka ułożył na tym torcie że myślałam że mu to pojade zwrócić zaraz.:dry:
:-Dojacie , teraz to brzmi zabawnie ale na pewno wtedy nie bylo ci do smiechu:tak:naszczescie udalo sie wszystko naprawic:tak:

zmykam mamcie, musze troszke ogarnac bo jutro caly dzien poza domem- najpierw mamy wizyte kontrolna u neurologa, potem musze opony zmienic na zimowki i jeszcze zaleciec do sklepu po jakas czapke cieplejsza dla malej, a potem do dziadkow na obiadek i tak dzien zleci, w domu bedziemy na kapiel. milej nocki
 
Ostatnia edycja:
helo

matko dopiero co kuchnie na cacy ogarnelam po przyjeciu
jeszcze salon czeka ale to jutro bo dzis mam dosc

a wiec tak..imprezka bomba!!! no wybawilam sie,wysmialam..no extra :-)
Karol imprezke najszybciej zakonczyl:-pjeszcze rano bylo nie ciekawie...
do tego Milenka o 5 rano przyszla do naszej sypialni obrzygana :szok: nie wiem co jej zaszkodzilo,ale pol dnia jeszcze wymiotowala :szok:

zadzwonilam do naszej znajomej pielegniarki i dawalam jej do picia tylko wode,dopiero jak jej pzreszlo to chodzila za mna,ze chce spaghetti,no ale to za ciezkie,wiec musiala zadowolic sie chlebem z maselkiem i bananem
mam nadzieje,ze rano bedzie wszystko dobrze


kathe calusy dla Marysi :-)
czas mam ale tylko w weekendy i to tez nie zawsze, bo mezulek pracuje a tylko co niektore weekendy ma wolne. Ale jak sie zgramy to mamy ten czas :sorry2: To chyba nasz 2gi wypad -TYLKO JA I MEZULEK- odkad maly sie urodzil.

larvuniu to i tak dobry wynik
my we dwoje wyszlismy 3 razy odkad Milenka sie urodzila...przez 3 lata!!
dopiero teraz w pl pare razy wyskoczylismy sobie wieczorem do poznania do kina,do restauracji...wiec po 3 latach spedzilismy troche czasu we dwoje
bylo bosko:-) jak za czasow przed dzieciowych :rofl2:

my sylwestra robimy (chyba) u nas. Przychodzi kolezanka ze swoim 2 miesiecznym synkiem -tzn teraz ma 2 miesiace. Za rok moze gdzies SAMI pojdziemy a malego "sprzedamy" dziadkom :-p Ale ten sylwek bedzie rodzinnie w domciu :-)

u nas sylwek tez w domu
pewnie bedziemy siedzieli,tanczyli a o polnocy puszczali petardy
pewnie Milenka z nami posiedzi jak w tamtym roku
i raczej kolejnego sylwka spedzimy rodzinnie sami,bo wszyscy znajomi zjezdzaja na swieta i sylwka do pl

tort taki jak chciałam. super pojechałam odebrać. patzre no rewelka wyszedł. to pakuje mi facet do pudełka i na moje nieszczęście jeszcze mi się zachciało wziąść takie ozdobne autka na torta które miały czarne koła:confused: i sobie wybrałam 2 autka to facet fajnie fajnie i ułożył mi te autka już na torta. zapakowałą ja uchachana przyjeżdżam do domu pełna euforii jaki mam super tort otwieram i co? ZGROZA:szok:
(Wierzch torta był z galaretki). Patrzę a tu połowa tortu czarna!!!!!!:szok::-(
Patzrę a te pierd...samochodziki których mi się zachciało do ozbody podczas jazdy do domu to one sobie razem ze mną w tym aucie jeździły tyle że po tym torcie tymi czarnymi kołami z jakimś cholernym barwnikiem.
Ryczałam jak bóbr nad tym tortem jak go zobaczyłam:-p
Zaczęłam zmywać to szzmatką ale nie było szans. Więc pojechałam do innej cukierni po jakść inną dużą ozdobe na torta żebym te czarne plamy przykryła tym.
Normalnie byłam tak wściekła na tego cukiernika co mi te autka ułożył na tym torcie że myślałam że mu to pojade zwrócić zaraz.:dry:

Elbra obie wyprawialysmy urodziny tej samej soboty i obie mialysmy jazde z tortem :-D:-D:-D:-D
wyslalam K. po torta i...przyniosl mi takiego liliputa,ze myslalam ze torta rozczasne mu na glowie:angry:
normalnie tak sie darlam,ze pojechalismy szukac nowego DUZEGO torta...i znalezlismy 30km od naszego domu:rofl2::-p
tort wysmienity!!mhmmm wszystkim smakowal
w sumie potem w aucie go przeprosilam,bo robic jazde o torta to chore...:sorry2:


co do organizacji i czasu,to wraz z dzieckiem wszystko sie w zyciu zmienia,ale dobra organizacja to sukces :happy: oczywiscie zalezy to tez od dziecka,jedne sa bardziej drugie mniej charakterne,to tez ma duzy wplyw
ale powiem wam,ze czytajac was przypomnialam sobie jak to bylo za czasow jak mielismy tylko Milenke:happy: i tak: ja uczylam sie wieczorowo,wiec 3 razy w tygodniu o 16 wychodzilam z domu i wracalam o 21
z kumpela jak sie zgralysmy to w soboty jezdzilysmy na silownie
gdy Mila miala 1,6 roku zpaisalam sie na kurs angielskiego
ogolnie gdy chcialam wyjsc,K.zostalwal z mala bez problemu:-)
dlatego dopoki mozecie zostawiajcie mezom dzieciaczka i wychodzcie z domu bo czlowiek wtedy naprawde laduje baterie:happy::tak:
a pojawienie sie drugiego bobaska to oczywiscie dodatowy obowiazek,ale rowniez juz gorzej gdzies wyskoczyc przez jakis czas

nie wiem czy na temat,ale tak mnei wzielo :-D:-D

Sabinko oczywiscie wkleje zdjecia z roczku,ale poczekam az znajomi przesla mi na maila zdjecia jakie oni zrobili,bo tatus tak malo zdjec popstrykal,ze myslalam ze padne :baffled: nawet sie wystroilam i nie mam fotek buuuuuuu:baffled:
 
Hej
melduje,ze zyje.
Mój laptop się zdupcył i dopiero teraz jestem.
Ale ide w kimonko bo padnięta jestem :baffled:
Na weekend byłam u koleżanki z dzieciakami i miałam meksyk z Mateuszkiem bo bał sie w nocy spac w obcym domu :sorry2:
Do juterka.

Sabinko jestem,testy poszły w kąt na weekend, jutro znowu mam jazde,tym razem wjeżdzam do miasta,strzeżcie się w Lesznie :-D
 
Dzień dobry!

Definitywnie zakończyłam karmienie Amandy piersią:tak::tak::tak:
odbyło się to spokojnie i bezproblemowo niunia nie robiła żadnych scen typu płacz i marudzenie:tak:
a wręcz przeciwnie pokazała jaka jest mądra:tak::tak::tak:
Wczoraj gdy nadszedł czas karmienia przyszła do mnie żeby ją wsiąść na ręce a gdy to zrobiłam to jej główka i rączki od razu powędrowały mi w dekolt więc jej powiedziałam że" nie ma już mleczka" a Amandziucha popatrzyła się na mnie po kręciła głową na nie z uśmiechem na buźce a potem się do mnie przytuliła:sorry2::tak::tak: tak jakby zrozumiała co jej powiedziałam:tak::tak::tak:
 
Dzień dobry!

Definitywnie zakończyłam karmienie Amandy piersią:tak::tak::tak:
odbyło się to spokojnie i bezproblemowo niunia nie robiła żadnych scen typu płacz i marudzenie:tak:
a wręcz przeciwnie pokazała jaka jest mądra:tak::tak::tak:
Wczoraj gdy nadszedł czas karmienia przyszła do mnie żeby ją wsiąść na ręce a gdy to zrobiłam to jej główka i rączki od razu powędrowały mi w dekolt więc jej powiedziałam że" nie ma już mleczka" a Amandziucha popatrzyła się na mnie po kręciła głową na nie z uśmiechem na buźce a potem się do mnie przytuliła:sorry2::tak::tak: tak jakby zrozumiała co jej powiedziałam:tak::tak::tak:

brawo!!!:-)ale masz zdolna corcie:tak: u nas jeszcze karmienie nocne zostalo:-(
BTW aluska dodalam cie do znajomych na nk:tak:

lilka super ze roczek sie udal, usmialam sie ze chcialas mezowi tortem przywalic:-D
dziunia gratuluje udanych urodzinek:tak:

anineczka to dobrze ze mieszkam w Olsztynie;-):-) powodzenia na jezdzie!:tak:
 
Larvuniu aż 6 zębów naraz wychodzi Marcelkowi :szok::szok::szok::szok: biedactwo:confused::confused::confused: My na zębole używamy Dentinox-gel
Dziunia
jak po urodzinach?:sorry2:;-)
Misia współczuję zapalenia spojówek mam nadzieję że szybko Ci przejdzie:tak::tak::tak:
no to w czymś się zgadzamy:-p
tort taki jak chciałam. super pojechałam odebrać. patzre no rewelka wyszedł. to pakuje mi facet do pudełka i na moje nieszczęście jeszcze mi się zachciało wziąść takie ozdobne autka na torta które miały czarne koła:confused: i sobie wybrałam 2 autka to facet fajnie fajnie i ułożył mi te autka już na torta. zapakowałą ja uchachana przyjeżdżam do domu pełna euforii jaki mam super tort otwieram i co? ZGROZA:szok:
(Wierzch torta był z galaretki). Patrzę a tu połowa tortu czarna!!!!!!:szok::-(
Patzrę a te pierd...samochodziki których mi się zachciało do ozbody podczas jazdy do domu to one sobie razem ze mną w tym aucie jeździły tyle że po tym torcie tymi czarnymi kołami z jakimś cholernym barwnikiem.
Ryczałam jak bóbr nad tym tortem jak go zobaczyłam:-p
Zaczęłam zmywać to szzmatką ale nie było szans. Więc pojechałam do innej cukierni po jakść inną dużą ozdobe na torta żebym te czarne plamy przykryła tym.
Normalnie byłam tak wściekła na tego cukiernika co mi te autka ułożył na tym torcie że myślałam że mu to pojade zwrócić zaraz.:dry:
Elbra dobrze że udało się Wam naprawić ten tort :tak::tak::tak:
Liluś super że przyjęcię urodzinowe Hani było udane:-):tak::tak:
a jak się Milenka dziś czuje?
Anineczka jak tam testy idą?


My sylwestra pewnie spędzimy na "białej sali" ale może coś się jeszcze zmieni:sorry2::dry:
 
reklama
Ale mnie szwagier jołop jeden wk...wił:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

debil jeden robi mi awanturę że prania jego matki nie powisiłam bo się wyprało:crazy:
a co ja służącą jestem:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: jakby sam nie mógł tego zrobić :angry::angry::wściekła/y::wściekła/y:
ja per...le aż mną telepie :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
Do góry