reklama
beata my juz sie przyzwyczailismy do tego i to jest u nas tak jak z posilkiem-jest i musi byc i koniec, nic strasznegostraszne to bylo jak mała miala kilka miesiecy i darla sie w nieboglosy-az serce pekalo i ja tez:-(ale juz jest spoko
misia oj wspolczuje zapalenia spojowek, moze masz nieodpowiedni plyn do soczewek, moze twoje oczy tego nie toleruja?moze sprobuj jakis inny, u mojego meza to poskutkowalo
larvunia ale narobilas mi ochoty na wypad do kina, boshe jak ja dawno nigdzie z mezem nie wychodzilam fajnie ze znajdujecie czas na takie przyjemnosci we dwoje
misia oj wspolczuje zapalenia spojowek, moze masz nieodpowiedni plyn do soczewek, moze twoje oczy tego nie toleruja?moze sprobuj jakis inny, u mojego meza to poskutkowalo
larvunia ale narobilas mi ochoty na wypad do kina, boshe jak ja dawno nigdzie z mezem nie wychodzilam fajnie ze znajdujecie czas na takie przyjemnosci we dwoje
kathe calusy dla Marysi :-)
czas mam ale tylko w weekendy i to tez nie zawsze, bo mezulek pracuje a tylko co niektore weekendy ma wolne. Ale jak sie zgramy to mamy ten czas To chyba nasz 2gi wypad -TYLKO JA I MEZULEK- odkad maly sie urodzil.
czas mam ale tylko w weekendy i to tez nie zawsze, bo mezulek pracuje a tylko co niektore weekendy ma wolne. Ale jak sie zgramy to mamy ten czas To chyba nasz 2gi wypad -TYLKO JA I MEZULEK- odkad maly sie urodzil.
kathe calusy dla Marysi :-)
czas mam ale tylko w weekendy i to tez nie zawsze, bo mezulek pracuje a tylko co niektore weekendy ma wolne. Ale jak sie zgramy to mamy ten czas To chyba nasz 2gi wypad -TYLKO JA I MEZULEK- odkad maly sie urodzil.
no u nas tez nieciekawie z wypadami sam na sam. Ostatnio bylismy ze znajomymi oblewac moja mgr i to tez tylko dwie godzinki i spowrotem. Mam nadzieje ze w Sylwestra nam sie uda gdzies wybyc...ciekawe tylko gdzie
my sylwestra robimy (chyba) u nas. Przychodzi kolezanka ze swoim 2 miesiecznym synkiem -tzn teraz ma 2 miesiace. Za rok moze gdzies SAMI pojdziemy a malego "sprzedamy" dziadkom Ale ten sylwek bedzie rodzinnie w domciu :-)
no to super macie, my jeszcze zobaczymy ale znajac zycie to skonczymy w domua tak chcialabym juz gdzies wyjsc sie pobawicmy sylwestra robimy (chyba) u nas. Przychodzi kolezanka ze swoim 2 miesiecznym synkiem -tzn teraz ma 2 miesiace. Za rok moze gdzies SAMI pojdziemy a malego "sprzedamy" dziadkom Ale ten sylwek bedzie rodzinnie w domciu :-)
jeszcze na dobranoc sobie cos napisze
odnosnie sylwestra to ja nieznosze go .........nie lubie jak ludzie na sile staraja sie bawic albo upic , nie lubie wychodzic w ten dzien niestety czasem musze ale generlanie najlepiej dla mnie jest zjec jakas dobra kolacje a popolnocy poogladac fajerwerki przejsc sie po miejscach gdzie znajomi sie bawia tak na pol godziny do kazdego i jest super
odnosnie sylwestra to ja nieznosze go .........nie lubie jak ludzie na sile staraja sie bawic albo upic , nie lubie wychodzic w ten dzien niestety czasem musze ale generlanie najlepiej dla mnie jest zjec jakas dobra kolacje a popolnocy poogladac fajerwerki przejsc sie po miejscach gdzie znajomi sie bawia tak na pol godziny do kazdego i jest super
E
ELBRA
Gość
....
Ostatnio edytowane przez moderatora:
E
ELBRA
Gość
....
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
i z tym sie zgodze-forum nie jest po to aby tylko slodzic ale dyskutowac.Amen;-)mnie też przeszłabym się na tą nowa komedię "to nie tak jak myślisz kotku".
Był już ktoś na tym??
U nas po roczku. Spoko było. Tylko z tortem wczoraj była mała wpadka;-)
Ale w sumie wszystko było gites.
a co do tej komedii to tez z checia obejrzalabym, slyszalam ze naprawde fajna.
fajnie ze roczek sie udalaz boje sie zapytac co sie stalo z tortem???
Podziel się: