E
ELBRA
Gość
....
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
ojacie , teraz to brzmi zabawnie ale na pewno wtedy nie bylo ci do smiechunaszczescie udalo sie wszystko naprawicno to w czymś się zgadzamy
tort taki jak chciałam. super pojechałam odebrać. patzre no rewelka wyszedł. to pakuje mi facet do pudełka i na moje nieszczęście jeszcze mi się zachciało wziąść takie ozdobne autka na torta które miały czarne koła i sobie wybrałam 2 autka to facet fajnie fajnie i ułożył mi te autka już na torta. zapakowałą ja uchachana przyjeżdżam do domu pełna euforii jaki mam super tort otwieram i co? ZGROZA
(Wierzch torta był z galaretki). Patrzę a tu połowa tortu czarna!!!!!!:-(
Patzrę a te pierd...samochodziki których mi się zachciało do ozbody podczas jazdy do domu to one sobie razem ze mną w tym aucie jeździły tyle że po tym torcie tymi czarnymi kołami z jakimś cholernym barwnikiem.
Ryczałam jak bóbr nad tym tortem jak go zobaczyłam
Zaczęłam zmywać to szzmatką ale nie było szans. Więc pojechałam do innej cukierni po jakść inną dużą ozdobe na torta żebym te czarne plamy przykryła tym.
Normalnie byłam tak wściekła na tego cukiernika co mi te autka ułożył na tym torcie że myślałam że mu to pojade zwrócić zaraz.
kathe calusy dla Marysi :-)
czas mam ale tylko w weekendy i to tez nie zawsze, bo mezulek pracuje a tylko co niektore weekendy ma wolne. Ale jak sie zgramy to mamy ten czas To chyba nasz 2gi wypad -TYLKO JA I MEZULEK- odkad maly sie urodzil.
my sylwestra robimy (chyba) u nas. Przychodzi kolezanka ze swoim 2 miesiecznym synkiem -tzn teraz ma 2 miesiace. Za rok moze gdzies SAMI pojdziemy a malego "sprzedamy" dziadkom Ale ten sylwek bedzie rodzinnie w domciu :-)
tort taki jak chciałam. super pojechałam odebrać. patzre no rewelka wyszedł. to pakuje mi facet do pudełka i na moje nieszczęście jeszcze mi się zachciało wziąść takie ozdobne autka na torta które miały czarne koła i sobie wybrałam 2 autka to facet fajnie fajnie i ułożył mi te autka już na torta. zapakowałą ja uchachana przyjeżdżam do domu pełna euforii jaki mam super tort otwieram i co? ZGROZA
(Wierzch torta był z galaretki). Patrzę a tu połowa tortu czarna!!!!!!:-(
Patzrę a te pierd...samochodziki których mi się zachciało do ozbody podczas jazdy do domu to one sobie razem ze mną w tym aucie jeździły tyle że po tym torcie tymi czarnymi kołami z jakimś cholernym barwnikiem.
Ryczałam jak bóbr nad tym tortem jak go zobaczyłam
Zaczęłam zmywać to szzmatką ale nie było szans. Więc pojechałam do innej cukierni po jakść inną dużą ozdobe na torta żebym te czarne plamy przykryła tym.
Normalnie byłam tak wściekła na tego cukiernika co mi te autka ułożył na tym torcie że myślałam że mu to pojade zwrócić zaraz.
Dzień dobry!
Definitywnie zakończyłam karmienie Amandy piersią
odbyło się to spokojnie i bezproblemowo niunia nie robiła żadnych scen typu płacz i marudzenie
a wręcz przeciwnie pokazała jaka jest mądra
Wczoraj gdy nadszedł czas karmienia przyszła do mnie żeby ją wsiąść na ręce a gdy to zrobiłam to jej główka i rączki od razu powędrowały mi w dekolt więc jej powiedziałam że" nie ma już mleczka" a Amandziucha popatrzyła się na mnie po kręciła głową na nie z uśmiechem na buźce a potem się do mnie przytuliła tak jakby zrozumiała co jej powiedziałam
Elbra dobrze że udało się Wam naprawić ten tortno to w czymś się zgadzamy
tort taki jak chciałam. super pojechałam odebrać. patzre no rewelka wyszedł. to pakuje mi facet do pudełka i na moje nieszczęście jeszcze mi się zachciało wziąść takie ozdobne autka na torta które miały czarne koła i sobie wybrałam 2 autka to facet fajnie fajnie i ułożył mi te autka już na torta. zapakowałą ja uchachana przyjeżdżam do domu pełna euforii jaki mam super tort otwieram i co? ZGROZA
(Wierzch torta był z galaretki). Patrzę a tu połowa tortu czarna!!!!!!:-(
Patzrę a te pierd...samochodziki których mi się zachciało do ozbody podczas jazdy do domu to one sobie razem ze mną w tym aucie jeździły tyle że po tym torcie tymi czarnymi kołami z jakimś cholernym barwnikiem.
Ryczałam jak bóbr nad tym tortem jak go zobaczyłam
Zaczęłam zmywać to szzmatką ale nie było szans. Więc pojechałam do innej cukierni po jakść inną dużą ozdobe na torta żebym te czarne plamy przykryła tym.
Normalnie byłam tak wściekła na tego cukiernika co mi te autka ułożył na tym torcie że myślałam że mu to pojade zwrócić zaraz.