reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2007

reklama
niestety tesciowa jest w niemczech,opiekuje sie wnuczka Oliwka
nie moze przyjechac bo wtedy kto by zajal sie Oli jak jej mama pracuje..

miala przyjechac do mnie przyjaciolka,chrzestna Milenki (co byla ostatnio i mi tak super pomagala),ale Agusia zaszla w ciaze,jest w 5tc.i jest w baaaardzo zagrozonej ciazy:-:)-(
musi lezec plackiem,bo ma juz za soba jedno poronienie i to nie dawno temu...
ona chce przyjechac,ale ja nei bede dzieciaczka jej narazac...:no:


tydzien bede z Karolem,potem musze sama dac sobie rade
wiem ze sobie dam,ale jednak mnie to pzreraza
 
Anineczko,poprosilam kolezanke z ktora tutaj sie tak przyjaznie,czy przyjedzie na czas porodu do mnie
zgodzila sie
niezbyt chetnie ,ale sie zgodzila (sama ma synka i za 2 miesiace rodzi)
teraz w czwartek jestesmy umoione,ona bardzo lubi moje malutkie,juz sie nimi opiekowala caly dzien wiec mysle ze bedzie ok :sorry2:

K. mysli by w najgorszym razie sprowadzic tesciowa wraz z Oliwka ale to nie na moje nerwy w takim momencie :no:
 
women ja jak już pisałam wcześniej też używam chodzika i nie sądze żebym małej robiła tym krzywde :tak::-) , Oliwia nie raczkuje, nie lubi siedzieć w miejscu a noszenie jej cały dzień nie wchodzi w rachube (waży 10,5 kg):szok::no: pozatym mała siedzi w nim dziennie nie dłużej niż godzine , a czasem jest naprawde pomocny np. gdy ide do toalety ;-),tak więc luz i sie nie przejmujmy ;-):rofl2::-)

co do spania to OLiwia śpi w pajacyku lub jak jet ciepło w rampersiku jakiekolwiek przykrycie zostaje skopane w kilka sekund :-D

lilka współczuje , może coś poradzićie do tego czasu :baffled::sorry2::tak:

pusia gratulacje wow:-):-):-)
 
Poczytałam i stwierdzam że proponuję zamknąć temat chodzików.Wiemy juz kto używa,kto nie i kto neguje a kto zachwala,wiec ja uznaje temat za zamknięty.

Elbra napisałam że uraził mnie Twój post,jak dla mnie był napisany zgryźliwie i tyle.
Lilka współczuję kochana,mam nadzieje ze bedzie wszystko ok i bedziesz sobie świetnie radzić,wkońcu świetna mama z Ciebie,radzisz sobie teraz będąc w ciązy z dwójką dzieci,wiec tu już pełne uznanie dla Ciebie,całuje.
Kathhe miło Ciebie kobieto widzieć,jak tam Marysia się miewa i jak jej rechabilitacje i zdrówko?
Dziunia u mnie jest tak samo,wiec i ja cos zrobie i maluch zadowolony.
Pusia moje gratulacje,życzę sukcesów !


Dorian nadal chory,ma chrypkę ale bez kaszlu,nie bardzo ma apetyt na mleko rano i wieczorem jak by drażniło go gardełko,dziś poszłam do apteki i kupiłam mu syrop osłonowy,lecz jednak jutro wybiorę sie znim do lekarza żeby kontrolnie zobaczył czy wszystko ok.
Biedaczek przez sen biaduli sobie,czesto sie wybudza wiec zal mi maleńkiego.

Mam pytanie odnośnie łózeczka gdyż Dorian strasznie sie w nim siłuje,mam na mysli wstawanie i chodzenie podnoszenie itd,i jak z 5-6 razy w ciągu dnia nie zdarzy sie ze przywali głową to jest cud,i z obawy o jego główkę myśle nad kojcem do spania łóżeczkiem tutystycznym-i tu pytanie czy dziecko w jego wieku może sobie w takim kojcu spac?Ten materac co jest w środku nie zadawala mnie ale wiem ze mozna wymienic materac i tu mysle ze wtedy spełniło by moje oczekiwania,co o Tym sądzicie?

Dorian ma teraz ten okres o którym piszą ze miej wiecej w tym wieku dziecka przychodzi potrzeba bliskości matki,i tu ewidentnie u nas to widać,gdyż Dorian nigdy nie lubił sie przytulac,zawsze sie odpychał nie lubił buziaków itd,a teraz to sam mnie przytula,daje buzki i ciągle mówi mama mama mama i ciągle na ręce,już nie daje rady,nic nie moge zrobić ,nawet jak siedzi w krzesle czy chodziku czy w bujawce i mnie widzi to wyciąga rączki i błagalnie mówi mama,serce sie kraja i co tu począć,ręce odmawiają posłuszeństwa a mieszkanie prosi sie o gosposie.

Co do fotelika samochodowego to jeszcze takiego prezesa nie widziałam jak mój synek hehe
Siedzi tak dumnie,mina poważna i obserwuje bacznie świat,a ten fotelik chicco jest the best,polecam z płenym przekonaniem.

Co do mojego ex,to komornik dobrał sie mu do dupy,dostałam już dużą spłate zaległych alimentów i jeszcze ma 10tys do spłaty i komornik chce mu zlicytować firme,no i tata Doriana sie zaczął odzywać ale olałam go,i powiedziałam ze nie wycofam na chiny świata sprawy i ma płacic.

No to tyle bo znowu sie rozpisałam jak diabli
Całuje i dobrej nocy zyczę,lece na inne wątki poczytać.
Dobranoc
 
Kathhe póki Marysia nie chodzi, po prostu kup jej ciepłe butki. Wyjście na dwór to wyjście na zimno, zazwyczaj wtedy maluchy są w kombinezonach, nawet jak już dawno chodzą to taki spacer to po prostu przejażdżka na wózku. Potem kiedy już dziecko się rwie do chodzenia kupujemy stabilne butki ze sztywną podeszwą i usztywnioną piętką.

Kjkwilk dziękuję :-) pisałam o zagadnieniu płaskostopia u dzieci w wieku przedszkolnym, badałam wysokość łuków podłużnych różnymi metodami i porównywałam je ze sobą. Wniosek wychodził taki, że większość dzieci od 3 do 5 roku życia ma płaskostopie fizjologiczne, którego się nie leczy, bo to normalna historia rozwoju stopy. I nie należy ingerować w jej kształtowanie się żadnymi wkładkami, tylko pozwolić jej się rozwijać poprzez ruch i swobodę. To tak w wielkim skrócie ;-)

Women no cieszę się że w końcu dorwali "tatusia" i masz w końcu kasę. Tak trzymaj. Wiesz co nie mam pomysłu co do tego łóżeczka, ja też mam turystyczne, ale w nim śpią dzieci jak jesteśmy na jakimś wyjeździe czy u moich rodziców zostają. Ono jest dosyć niestabilne, bo jak Igor stanie w łóżeczku i zacznie się bujać, to całe łóżko chodzi, więc śpi w normalnym drewnianym, ale nie wiem może udałoby ci się dorwać jakiś bardziej stabilny model. Mój Igor też wali głową w szczebelki, ale chwila płaczu i jest ok, myślę że w końcu zakuma żeby jednak nie robić "baranka w ścianę" ;-)

Dziunia to może jednak daj małej szansę i jak ona nie chce siedzieć w jednym miejscu to może sama wykombinuje że można się przemieszczać? Moim zdaniem ty ją wyręczasz, bo albo ją bierzesz na ręce, albo wsadzasz do chodzika. Czy ona się podpiera rączkami z przodu? Jeśli tak to powinna niedługo zacząć bujać się do przodu i do tyłu i niedługo również ruszy na czworaka. Wbrew pozorom raczkowanie jest bardzo potrzebne dla rozwoju dziecka, to jest ćwiczenie które zmusza do współpracy obie półkule mózgowe, szkoda by było żeby Oliwka opuściła ten etap.

Lilka
ja pierniczę :-( współczuję, ja sobie nie wyobrażam tego, żeby po porodzie zostać z całą trójcą... Musicie koniecznie kogoś zatrudnić, nawet tylko do sprzątania gotowania. Może kogoś z Polski?
 
reklama
dzień dobry:tak:
Ale sie rozkręciłyscie:-Dz pisaniem
Lilka ja pikule musisz kogoś mieć do pomocy gdyby mój mąż blizej Ciebie pracaował to z miłą checia bym pomogła bo i tak siedze na tyłku w domciu:tak:
Women ciesze się ze fotelik przypasował ja tez jestem bardzo zadowolona i z czystym sumienie mogę polecić go:tak:a łóżeczko turystyczne też niedawno kupiłam bo miałam ten sam problem ma fajny materacyk i to moje jest bardzo stabilne oto link polecam CHICCO KOJEC BYE BYES LOZECZKO TURYSTYCZNE 3KOLORY (404549185) - Aukcje internetowe Allegro

lece do garów
 
Do góry