anulka1979
Szczesliwa mama i żona:))
Beatko, co sie stalo??
KAthe... oj, jak jak Wam gratuluje...:-) ja przeczytalam ksiazke USNIJ WRESZCIE... no i co... hmmm, zaczynamy od tego cyca... bo nie wyobrazam sobie zeby jednoczesnie zabrac Oskarowi nocne cycanie i spanie w lozku... wiec nie odstwaiam go od cyca i lozka,a tylko pozbawiam (chce!) nocnego cycowania co godzine, bo ja juz nie wyrabiam... ma byc cycus na wieczor przed spaniem i rano po obudzeniu, ewentualnie raz w dzien, ale nocne karmienia co moment nie... ale co to bedzie... naszykowalam wode... zobaczymy... a potem pomyslimy o spaniu w lozeczku, ale najpierw niech spi z nami cala noc bez wybudzen na jedzenie...
az sie boje...
KAthe... oj, jak jak Wam gratuluje...:-) ja przeczytalam ksiazke USNIJ WRESZCIE... no i co... hmmm, zaczynamy od tego cyca... bo nie wyobrazam sobie zeby jednoczesnie zabrac Oskarowi nocne cycanie i spanie w lozku... wiec nie odstwaiam go od cyca i lozka,a tylko pozbawiam (chce!) nocnego cycowania co godzine, bo ja juz nie wyrabiam... ma byc cycus na wieczor przed spaniem i rano po obudzeniu, ewentualnie raz w dzien, ale nocne karmienia co moment nie... ale co to bedzie... naszykowalam wode... zobaczymy... a potem pomyslimy o spaniu w lozeczku, ale najpierw niech spi z nami cala noc bez wybudzen na jedzenie...
az sie boje...