reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lista rzeczy do szpitala dla mamy i dziecka

Do porodu ogolono mnie ale nie po calosci tylko wejscie do pochwy a lewatywe tez robia i radze ci ja zrobic jak nie chcesz zeby potem Twoje dzieciatko bylo umorusane w odchodach( sorry , ze tak obrazowo, ale podczas porodu nie unikniesz nacisku na jelito grube i potem takie rewelacje sa nie przyjemne i dla Ciebie i dla poloznych i dla partnera towarzyszacego, niewspominajac juz dziecka )
Jak mialam czyszczenie po poronieniu to tez mnie golono, wiec w moim szpitalu gola.

I zabierz sobie do porodu Traubenzucker, u mnie w szpitalu dawano mi co polgodziny jedna pastylke albo slodzono mi nim herbate. Naprade dodaje energii i sil.

ja przy pierwszym porodzie nie miałam robionej lewatywy i teraz też nie chce... rodziłam 16 godzin więc nawet jak by mi zrobili to i tak by coś sie nazbierało....

i nie prawda jest ze dziecko jest brudne, nic z tych rzeczy....
 
reklama
Wiecie może ja jestem jakaś inna ale patrząc z perspektywy mojego pierwszego porodu, tego jak bardzo bolało, jak strasznie sie darłam:-D:-D, jak wszytko i tak było umazane krwia i wodami to kwestia czy zrobie kupe czy nie jakos wogóle mnie nie obchodzi- przepraszam za szczaerość :-)
 
A ja Wam powiem ,że w sumie to zielona jechałam do porodu, w tym sensie,że nie wiedziałam, ze akurat w tym szpitalu wszystkim robia lewatywe, a przedtem nigdy nie mialam robionej... i faktycznie ulga i szybciutko poszło z porodem. A na izbie mnie pytała tylko czy na zaparcia w ciazy cierpialam, a i owszem...wiec w sumie dobrze ze było to robione.

tylko mam drobne pytanko techniczne, bo chyba mylimy watki piszac tu o lewatywie i sprawach szpitalnych-powinno to byc raczej na watku PORÓD a tu tylko lista miala byc:-D
 
Enema to jakaś lewatywa co można samemu w domu zrobić? Pytam bo ja zielona w temacie, w życiu lewatywy nie miałam... A ciekawość mnie zżera :D Jaka cena?

A co do golenia to ja sama sobie dalej radzę i nie jest źle :D

tak to taka lewatywka z dozownikiem gotowa i kosztuje około 6 zł :) Mi ją w szpitalu podawali :)
 
Ja miałam czopek glicerynowy zwykły i po 15 minutach już nie mogłąm wytrzymać;-);-)a przy porodzie też coś małego wyszło, ja nie czułam, położna poprosiłą żeby chwilkę nie przeć i szybciutko sprzątnęła, jak to mówią w poradnikach dla przyszłych mam- położen do takich incydentów są przyzwyczjone to w końcu fiziologia...


a co do golenia to ja też spróbuję w domu, mnieogolili na "łyso"i to prsto żyletką, przypomnę, że to było póltoraroku temu, więc niezbyt odległą przeszłość...:sorry2:
 
To ja spróbuje kupic wczesniej taki czopek i w domku może zdąze sobie zrobic :) Jak nie to wezmę ze soba do szpitala, bo ja nie chcę takiej normalnej lewatywy jak mam do wyboru czopek:-D
 
tylko mam drobne pytanko techniczne, bo chyba mylimy watki piszac tu o lewatywie i sprawach szpitalnych-powinno to byc raczej na watku PORÓD a tu tylko lista miala byc:-D;-) zakup lewatywy mozna dodac wiec na liste.
 
A więc zakup wlewki w aptece- lewatywki, jako kolejny punkt na liście :-)
Wiecie co, ja spakowałam torbę, ale widzę ...że jest za mała, musze wziąć większą taka podróżną, bo na bank tak się nie zapakuję. Ale tego dużo!:szok:
 
reklama
Co do listy rozmawiałam z moją ciotką położną i powiedziała żeby najlepiej wziąć kaftaniki lub body całe rozpinane, bo szczególnie młode mamy mają problemy z wciągnięciem bodów przez główkę, więc tak też zrobię dokupię jeszcze ze 2 szt. rozpinanych choć mam już ze 4.
I jeszcze mówiła o rożkach, że nie trzeba zabierać bo na oddziale jest gorąco i oni zawijają w takie grubsze flanelowe szpitalne. I mówiła koniecznie o ok. 5 pieluchach tetrowych.
Co do laktatora to mówiła, że jest potrzebny tylko jak się ma nawał pokarmu i lepiej go dowieść bo też nie ma gdzie tego wszystkiego pochować w szpitalnej szafce.
Na temat lewatywy wspominała, że przede wszystkim pacjentka musi wyrazić zgodę, ale lepiej zrobić, choć z drugiej strony mówiła, że zdarza się że niestety nie ma na to czasu, ale to jest szybciutkie sprzątanie i nie ma problemu. Przyznaję, że ja bym czuła skrępowanie niestety.
A no i jeszcze bepanthen konieczny- maść nie krem.
 
Do góry