Też się boję odstawienia a mały od września w żłobku a ja w pracy. I trochę mi szkoda i odkładam to w czasie ale przez wakacje muszę bo nie pogodzę tego wszystkiego .A może w lipcu będzie za późno....nie wiem kiedy zacząć odzwyczajać...
reklama
Lila
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Listopad 2005
- Postów
- 3 507
Też sobie tego nie wyobrażam...Z chłopcami było łatwiej, bo ciągnęli smoczka, a teraz?
Asia, a jak usypiałabyś Zosieńkę wieczorem? U nas tylko cyc na usypianie, z butli mleka nie chce, nocki też różne, w dzień może dałoby radę bez. Kiepska sprawa :-/
Asia, a jak usypiałabyś Zosieńkę wieczorem? U nas tylko cyc na usypianie, z butli mleka nie chce, nocki też różne, w dzień może dałoby radę bez. Kiepska sprawa :-/
Ja będę małą odstawiać jak ukończy rok, tak postanowiłam. Ale nie przewiduję żadnych problemów bo ona mało cycusiowa sama nie woła, oczywiście lubi ssać, ale nic się nie stanie jak zamiast dostaje butelkę lub przytulasa. Ja też usypiam przy piersi, ale to z mojej wygody, bo wtedy zasypia w 5 min. A tak to trzeba ją z 15-20 min lulać. Ale mąż daje radę to ja też dam
Macie łóżeczka turystyczne na wakacje? Znacie modele inne niż firmy chicco, które mają otwierany dłuższy bok?
Macie łóżeczka turystyczne na wakacje? Znacie modele inne niż firmy chicco, które mają otwierany dłuższy bok?
groszkowamama
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Październik 2016
- Postów
- 158
Antoś też bezsmoczkowy i pewnie będzie problem z odstawieniem, ale na razie pomału odstawiamy karmienie w dzień, a nocki zostaną. Karmię o 9 i o 16 (do spania), o 12 lulam, albo usypia na spacerze jak pogoda pozwoli.
Dzisiaj były wyniki rekrutacji do żłobka i Antoś się doatał, a ja niepocieszona, bo miałam cichą nadzieję, że się nie dostanie i postawię teściową przed faktem dokonanym. Nie pracuje, teśc też nie, mąż pracuje w domu więc też w razie czego możw chwilę się nim zająć jakby się coś działo. Zimą mogłabym go częściowo zawozic do mojej mamy bo jest księgową w spółdzielni rolniczej, zimą mają tylko dyżury 2x w tygodniu. Ale teściowa ppwiedziała że ina nie da rady i żebym do żłobka zapisała i taka pomoc, a tyle było obiecywania. Na dodatek u nas nie ma czegiś takiego jak adaptacja do żłobka, nie mogę z nim być, oddaję i koniec i to mnie przeraża. Zła jestem, wyżaliłam się.
Dzisiaj były wyniki rekrutacji do żłobka i Antoś się doatał, a ja niepocieszona, bo miałam cichą nadzieję, że się nie dostanie i postawię teściową przed faktem dokonanym. Nie pracuje, teśc też nie, mąż pracuje w domu więc też w razie czego możw chwilę się nim zająć jakby się coś działo. Zimą mogłabym go częściowo zawozic do mojej mamy bo jest księgową w spółdzielni rolniczej, zimą mają tylko dyżury 2x w tygodniu. Ale teściowa ppwiedziała że ina nie da rady i żebym do żłobka zapisała i taka pomoc, a tyle było obiecywania. Na dodatek u nas nie ma czegiś takiego jak adaptacja do żłobka, nie mogę z nim być, oddaję i koniec i to mnie przeraża. Zła jestem, wyżaliłam się.
Lila
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Listopad 2005
- Postów
- 3 507
Hejka!
Moja lulana uśnie, ale u kogoś, jak mnie nie ma :-/
W dzień karmię tylko z rana, żeby cycki po nocy opróżnić, bo zazwyczaj nockę przesypia, chociaż zdarzają się ciągi dni, że się budzi czy ma problemy z zasypianiem, a raczej z oderwaniem od cycka i przełożeniem do łóżeczka, potem w dzień tylko do uśnięcia, chyba, że jest spacer, no i wieczorem.
Kamejko - też chciałabym po roku już nie karmić.
Groszkowamama - mogłaś nie zapisać i powiedzieć, że się nie dostał Żart, no chyba, że się tak potrafi...Rzeczywiście, wszyscy w domu, to trochę smutne, ale z drugiej strony kontakt z innymi dziećmi, jakieś reguły w grupie, rytm dnia, u nas w przedszkolu zawsze chwalili dzieci żłobkowe, bo były już ułożone. Głowa do góry! Mały odsetek dzieci nie przyzwyczaja się do żłobka w ogóle, ale to trzeba czasu, mówią, że nawet do m-ca. Z mojego doświadczenia wiem, że proces adaptacyjny jest potrzebny bardziej rodzicowi niż dziecku. Uwierz, dziecko i tak będzie całkiem inne przy mamie. Mało które zapomina o mamie i idzie do opiekunek, zabawek, dzieci. Jeśli ma płakać to i po Twoim wyjściu też będzie. ALE, jeśli tego potrzebujecie powinna być taka możliwość. Dla komfortu psychicznego - Twojego, u nas jest taka możliwość. U Was pewnie nie ma, ze względu na powyższe. U nas to w ogóle cyrk na kółkach, jeżeli chodzi o tę adaptację, ale to historia na dłuższą pogawędkę i na pewno nie na ogólnym Powodzenia i wytrwałości. Jak będziesz miała jakieś pytania to pisz, ale to chyba bardziej na priv
I nadal pada...
Moja lulana uśnie, ale u kogoś, jak mnie nie ma :-/
W dzień karmię tylko z rana, żeby cycki po nocy opróżnić, bo zazwyczaj nockę przesypia, chociaż zdarzają się ciągi dni, że się budzi czy ma problemy z zasypianiem, a raczej z oderwaniem od cycka i przełożeniem do łóżeczka, potem w dzień tylko do uśnięcia, chyba, że jest spacer, no i wieczorem.
Kamejko - też chciałabym po roku już nie karmić.
Groszkowamama - mogłaś nie zapisać i powiedzieć, że się nie dostał Żart, no chyba, że się tak potrafi...Rzeczywiście, wszyscy w domu, to trochę smutne, ale z drugiej strony kontakt z innymi dziećmi, jakieś reguły w grupie, rytm dnia, u nas w przedszkolu zawsze chwalili dzieci żłobkowe, bo były już ułożone. Głowa do góry! Mały odsetek dzieci nie przyzwyczaja się do żłobka w ogóle, ale to trzeba czasu, mówią, że nawet do m-ca. Z mojego doświadczenia wiem, że proces adaptacyjny jest potrzebny bardziej rodzicowi niż dziecku. Uwierz, dziecko i tak będzie całkiem inne przy mamie. Mało które zapomina o mamie i idzie do opiekunek, zabawek, dzieci. Jeśli ma płakać to i po Twoim wyjściu też będzie. ALE, jeśli tego potrzebujecie powinna być taka możliwość. Dla komfortu psychicznego - Twojego, u nas jest taka możliwość. U Was pewnie nie ma, ze względu na powyższe. U nas to w ogóle cyrk na kółkach, jeżeli chodzi o tę adaptację, ale to historia na dłuższą pogawędkę i na pewno nie na ogólnym Powodzenia i wytrwałości. Jak będziesz miała jakieś pytania to pisz, ale to chyba bardziej na priv
I nadal pada...
Hej. Ja też dalej karmie. Okres pierwszy miałam, w sumie powinien być już drugi ale chyba nje będzie tak regularnie przy kp.
Normalnie jestem w szoku, łza w oko, pekam z dumy!
Moj syn który mówił OOOOOOOOO, AAAAA, YYYYY dziś rano wstał, stanął koło mojego łóżka i zaczął nawigacja BLE BLE BLA BLA, MAAMMM,MAM. Ale fajnie, jak słodko to brzmi.
Przez tą pogodę już dni mi się mylą. Od wtorku siedzimy w domu już szału dostaje
Normalnie jestem w szoku, łza w oko, pekam z dumy!
Moj syn który mówił OOOOOOOOO, AAAAA, YYYYY dziś rano wstał, stanął koło mojego łóżka i zaczął nawigacja BLE BLE BLA BLA, MAAMMM,MAM. Ale fajnie, jak słodko to brzmi.
Przez tą pogodę już dni mi się mylą. Od wtorku siedzimy w domu już szału dostaje
Antoś też bezsmoczkowy i pewnie będzie problem z odstawieniem, ale na razie pomału odstawiamy karmienie w dzień, a nocki zostaną. Karmię o 9 i o 16 (do spania), o 12 lulam, albo usypia na spacerze jak pogoda pozwoli.
Dzisiaj były wyniki rekrutacji do żłobka i Antoś się doatał, a ja niepocieszona, bo miałam cichą nadzieję, że się nie dostanie i postawię teściową przed faktem dokonanym. Nie pracuje, teśc też nie, mąż pracuje w domu więc też w razie czego możw chwilę się nim zająć jakby się coś działo. Zimą mogłabym go częściowo zawozic do mojej mamy bo jest księgową w spółdzielni rolniczej, zimą mają tylko dyżury 2x w tygodniu. Ale teściowa ppwiedziała że ina nie da rady i żebym do żłobka zapisała i taka pomoc, a tyle było obiecywania. Na dodatek u nas nie ma czegiś takiego jak adaptacja do żłobka, nie mogę z nim być, oddaję i koniec i to mnie przeraża. Zła jestem, wyżaliłam się.
Trochę szkoda, że masz możliwość zostawić z rodziną, a musisz wybrać żłobek. Lila super napisała, mnie przekonała w sumie to naprawdę mogłaś powiedzieć, że się nie dostał Moja teściowa też nie postąpiła ok. Zostaje mi moja mama, ale nie wiadomo jak to jeszcze będzie. Mąż też pracuje w domu. Dużo zależy od samego żłobka jak jest prowadzony. Wszystko będzie ok :*
Lila Zosia wieczorami je raczej kaszke i zasypia sama w łóżeczku, cycuś tylko jak ma kryzys:-) bardziej martwię się co zrobię w środku nocy:-)
Jak odstawisz od piersi to po kilku nocach pewnie przestanie się budzić. Zazwyczaj tak jest
Lila jak fajnie, że napisałaś to wszystko o żłobku. Takie słowa otuchy dla mam które muszą tam wysłać swoje dzieci. U nas jest okres adaptacyjny, ale ja panuje raczej caly wrzesień zostać jeszcze w domu żeby ona stopniowo coraz dłużej zostawała bo od razu na 6 h to mi się nie widzi...
A co do usypiania przy piersi to myślę że jak odstawisz to się Nastka nauczy że u mamy też usypianie bez piersi. Ona po prostu wie, że jak usypia mama to jest taka możliwość i dlatego żąda cycka u innych wie że i tak nie dostanie to akceptuje że lulanie musi wystarczyć. Początek będzie trudny, może pierwszy tydzień, a potem się przyzwyczai, zobaczysz
A co do usypiania przy piersi to myślę że jak odstawisz to się Nastka nauczy że u mamy też usypianie bez piersi. Ona po prostu wie, że jak usypia mama to jest taka możliwość i dlatego żąda cycka u innych wie że i tak nie dostanie to akceptuje że lulanie musi wystarczyć. Początek będzie trudny, może pierwszy tydzień, a potem się przyzwyczai, zobaczysz
reklama
Lila
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Listopad 2005
- Postów
- 3 507
Siędzę na placu zabaw, Arek poleciał do marketu, bo Młoda śpi, a jesteśmy obładowani pieluchami, soczkami itp
Asia, no tak, pisałaś, że łatwo poszło, naprawdę super Moja to sama usypiała, jak była całkiem maleńka.
Hope, Kamejko - :* Naoglądałam się tego wszystkiego w żłobku, praktyka, jeśli będziecie chciały coś wiedzieć to pytajcie, z tym, że byłam nauczycielem na najstarszej grupie, ale w zasadzie reguły funkcjonowania placówki takie same w każdej grupie
Kamejko, byleby tylko było bez wycia( a tak się chyba nie da :/), bo chłopcy obok w pokoju, chyba najlepiej oduczać w wakacje, żeby nie było szkoły, przedszkola
Jak fajnie słoneczko przygrzewa, ale i tak zimny wiatr jest. W końcu nie pada!
Miłego dnia!
Asia, no tak, pisałaś, że łatwo poszło, naprawdę super Moja to sama usypiała, jak była całkiem maleńka.
Hope, Kamejko - :* Naoglądałam się tego wszystkiego w żłobku, praktyka, jeśli będziecie chciały coś wiedzieć to pytajcie, z tym, że byłam nauczycielem na najstarszej grupie, ale w zasadzie reguły funkcjonowania placówki takie same w każdej grupie
Kamejko, byleby tylko było bez wycia( a tak się chyba nie da :/), bo chłopcy obok w pokoju, chyba najlepiej oduczać w wakacje, żeby nie było szkoły, przedszkola
Jak fajnie słoneczko przygrzewa, ale i tak zimny wiatr jest. W końcu nie pada!
Miłego dnia!
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 694 tys
Podziel się: