reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipiec 2016

Też się boję odstawienia a mały od września w żłobku a ja w pracy. I trochę mi szkoda i odkładam to w czasie ale przez wakacje muszę bo nie pogodzę tego wszystkiego .A może w lipcu będzie za późno....nie wiem kiedy zacząć odzwyczajać...
 
reklama
Też sobie tego nie wyobrażam...Z chłopcami było łatwiej, bo ciągnęli smoczka, a teraz?
Asia, a jak usypiałabyś Zosieńkę wieczorem? U nas tylko cyc na usypianie, z butli mleka nie chce, nocki też różne, w dzień może dałoby radę bez. Kiepska sprawa :-/
 
Ja będę małą odstawiać jak ukończy rok, tak postanowiłam. Ale nie przewiduję żadnych problemów bo ona mało cycusiowa ;) sama nie woła, oczywiście lubi ssać, ale nic się nie stanie jak zamiast dostaje butelkę lub przytulasa. Ja też usypiam przy piersi, ale to z mojej wygody, bo wtedy zasypia w 5 min. A tak to trzeba ją z 15-20 min lulać. Ale mąż daje radę to ja też dam :)

Macie łóżeczka turystyczne na wakacje? Znacie modele inne niż firmy chicco, które mają otwierany dłuższy bok?
 
Antoś też bezsmoczkowy i pewnie będzie problem z odstawieniem, ale na razie pomału odstawiamy karmienie w dzień, a nocki zostaną. Karmię o 9 i o 16 (do spania), o 12 lulam, albo usypia na spacerze jak pogoda pozwoli.

Dzisiaj były wyniki rekrutacji do żłobka i Antoś się doatał, a ja niepocieszona, bo miałam cichą nadzieję, że się nie dostanie i postawię teściową przed faktem dokonanym. Nie pracuje, teśc też nie, mąż pracuje w domu więc też w razie czego możw chwilę się nim zająć jakby się coś działo. Zimą mogłabym go częściowo zawozic do mojej mamy bo jest księgową w spółdzielni rolniczej, zimą mają tylko dyżury 2x w tygodniu. Ale teściowa ppwiedziała że ina nie da rady i żebym do żłobka zapisała i taka pomoc, a tyle było obiecywania. Na dodatek u nas nie ma czegiś takiego jak adaptacja do żłobka, nie mogę z nim być, oddaję i koniec i to mnie przeraża. Zła jestem, wyżaliłam się.
 
Hejka!

Moja lulana uśnie, ale u kogoś, jak mnie nie ma :-/
W dzień karmię tylko z rana, żeby cycki po nocy opróżnić, bo zazwyczaj nockę przesypia, chociaż zdarzają się ciągi dni, że się budzi czy ma problemy z zasypianiem, a raczej z oderwaniem od cycka i przełożeniem do łóżeczka, potem w dzień tylko do uśnięcia, chyba, że jest spacer, no i wieczorem.

Kamejko - też chciałabym po roku już nie karmić.
Groszkowamama - mogłaś nie zapisać i powiedzieć, że się nie dostał ;) Żart, no chyba, że się tak potrafi...Rzeczywiście, wszyscy w domu, to trochę smutne, ale z drugiej strony kontakt z innymi dziećmi, jakieś reguły w grupie, rytm dnia, u nas w przedszkolu zawsze chwalili dzieci żłobkowe, bo były już ułożone. Głowa do góry! Mały odsetek dzieci nie przyzwyczaja się do żłobka w ogóle, ale to trzeba czasu, mówią, że nawet do m-ca. Z mojego doświadczenia wiem, że proces adaptacyjny jest potrzebny bardziej rodzicowi niż dziecku. Uwierz, dziecko i tak będzie całkiem inne przy mamie. Mało które zapomina o mamie i idzie do opiekunek, zabawek, dzieci. Jeśli ma płakać to i po Twoim wyjściu też będzie. ALE, jeśli tego potrzebujecie powinna być taka możliwość. Dla komfortu psychicznego - Twojego, u nas jest taka możliwość. U Was pewnie nie ma, ze względu na powyższe. U nas to w ogóle cyrk na kółkach, jeżeli chodzi o tę adaptację, ale to historia na dłuższą pogawędkę i na pewno nie na ogólnym :) Powodzenia i wytrwałości. Jak będziesz miała jakieś pytania to pisz, ale to chyba bardziej na priv :)

I nadal pada...
 
Lila Zosia wieczorami je raczej kaszke i zasypia sama w łóżeczku, cycuś tylko jak ma kryzys:-) bardziej martwię się co zrobię w środku nocy:-)
 
Hej. Ja też dalej karmie. Okres pierwszy miałam, w sumie powinien być już drugi ale chyba nje będzie tak regularnie przy kp.

Normalnie jestem w szoku, łza w oko, pekam z dumy!
Moj syn który mówił OOOOOOOOO, AAAAA, YYYYY dziś rano wstał, stanął koło mojego łóżka i zaczął nawigacja BLE BLE BLA BLA, MAAMMM,MAM. Ale fajnie, jak słodko to brzmi. :D:)

Przez tą pogodę już dni mi się mylą. Od wtorku siedzimy w domu już szału dostaje
 
Antoś też bezsmoczkowy i pewnie będzie problem z odstawieniem, ale na razie pomału odstawiamy karmienie w dzień, a nocki zostaną. Karmię o 9 i o 16 (do spania), o 12 lulam, albo usypia na spacerze jak pogoda pozwoli.

Dzisiaj były wyniki rekrutacji do żłobka i Antoś się doatał, a ja niepocieszona, bo miałam cichą nadzieję, że się nie dostanie i postawię teściową przed faktem dokonanym. Nie pracuje, teśc też nie, mąż pracuje w domu więc też w razie czego możw chwilę się nim zająć jakby się coś działo. Zimą mogłabym go częściowo zawozic do mojej mamy bo jest księgową w spółdzielni rolniczej, zimą mają tylko dyżury 2x w tygodniu. Ale teściowa ppwiedziała że ina nie da rady i żebym do żłobka zapisała i taka pomoc, a tyle było obiecywania. Na dodatek u nas nie ma czegiś takiego jak adaptacja do żłobka, nie mogę z nim być, oddaję i koniec i to mnie przeraża. Zła jestem, wyżaliłam się.

Trochę szkoda, że masz możliwość zostawić z rodziną, a musisz wybrać żłobek. Lila super napisała, mnie przekonała :) w sumie to naprawdę mogłaś powiedzieć, że się nie dostał :) Moja teściowa też nie postąpiła ok. Zostaje mi moja mama, ale nie wiadomo jak to jeszcze będzie. Mąż też pracuje w domu. Dużo zależy od samego żłobka jak jest prowadzony. Wszystko będzie ok :*

Lila Zosia wieczorami je raczej kaszke i zasypia sama w łóżeczku, cycuś tylko jak ma kryzys:-) bardziej martwię się co zrobię w środku nocy:-)

Jak odstawisz od piersi to po kilku nocach pewnie przestanie się budzić. Zazwyczaj tak jest :)
 
Lila jak fajnie, że napisałaś to wszystko o żłobku. Takie słowa otuchy dla mam które muszą tam wysłać swoje dzieci. U nas jest okres adaptacyjny, ale ja panuje raczej caly wrzesień zostać jeszcze w domu żeby ona stopniowo coraz dłużej zostawała bo od razu na 6 h to mi się nie widzi...

A co do usypiania przy piersi to myślę że jak odstawisz to się Nastka nauczy że u mamy też usypianie bez piersi. Ona po prostu wie, że jak usypia mama to jest taka możliwość i dlatego żąda cycka ;) u innych wie że i tak nie dostanie to akceptuje że lulanie musi wystarczyć. Początek będzie trudny, może pierwszy tydzień, a potem się przyzwyczai, zobaczysz :)
 
reklama
Siędzę na placu zabaw, Arek poleciał do marketu, bo Młoda śpi, a jesteśmy obładowani pieluchami, soczkami itp :)

Asia, no tak, pisałaś, że łatwo poszło, naprawdę super :) Moja to sama usypiała, jak była całkiem maleńka.
Hope, Kamejko - :* :) Naoglądałam się tego wszystkiego w żłobku, praktyka, jeśli będziecie chciały coś wiedzieć to pytajcie, z tym, że byłam nauczycielem na najstarszej grupie, ale w zasadzie reguły funkcjonowania placówki takie same w każdej grupie :)
Kamejko, byleby tylko było bez wycia( a tak się chyba nie da :/), bo chłopcy obok w pokoju, chyba najlepiej oduczać w wakacje, żeby nie było szkoły, przedszkola :)

Jak fajnie słoneczko przygrzewa, ale i tak zimny wiatr jest. W końcu nie pada!

Miłego dnia!
 
Do góry