Witam!
Mam nadzieję, że święta mijają Wam w radosnej i ciepłej atmosferze, a poranek był mokrym powitaniem dnia
Młoda śpi, jak wstanie jedziemy do siostry.
Miałam intensywny czas przed świętami, my święta robiliśmy w domu więc było co robić, do tego dzieciaki i najważniejsze msze Triduum Paschalnego. Uwielbiam! Myślałam, że się nie uda nam być, ale z Anastazyjką dzielnie zostawała babcia.
Żłobek:
Dzieci się karmi, spokojnie
Nie karmione są tylko takie, które same jedzą, to grupa wiekowa 3-4 lata. Nawet mnie się zdarzało pomagać moim dzieciaczkom, którym to nie szło, na najstarszej grupie (z zachęcaniem do samodzielnego jedzenia, nie mylić z wyręczaniem
). Dzieci na grupie pierwszej i drugiej ( wiek do 2 lat) są karmione bez wyjątku. Bynajmniej tak jest u nas
Iwonko!!! A co się działo z Nikodemkiem przez te 20 minut? Inaczej oddychał, charczał czy już było ok i chcieliście sprawdzić? Przytulam do serducha, i Ciebie i Nikosia!
U nas raczej spokojnie. Coś pediatra ostatnio wspominała o fizjologicznych szumach nad sercem, które ponoć pojawiły się u Anastazji przy ostatniej chorobie, ale zobaczywszy wyniki echo serca, stwierdziła, że nie ma co robić następnego, skoro jest ok. Wszystko ładnie pięknie, ale ziarenko niepokoju zasiała, no bo coś tam usłyszała. Zdarza się to często. Pójdę za jakiś czas, znów niech ją posłucha. Poszłabym do kardiologa, ale jak w grudniu robił to echo to napisał, że już bez kontroli, bo jest wszystko dobrze. Sama nie wiem, gdzie iść jeszcze, by to sprawdzić...:-/
Obudziła się
Pozdrawiam Was serdecznie!!