reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipiec 2016

Czytam co u was i zazdroszczę takiego rozwoju dzieciaczków... Natalka 6 kg wagi, nie raczkuje, nawet nie pełza (choć się stara), do siadania nawet się nie przymierza. Ech zaczyna mnie to jednak martwić.
Jej rozwój widać, robi postępy, coraz więcej gada, zabawkami inaczej się już bawi - bardziej je ogląda, ruchy rąk i paluszków bardziej precyzyjne. Coraz więcej kuma. Ale motorycznie to nic. Potrafi przesuwać się do tylu na sliskich panelach (na macie juz nie), ale to tez nie typowe pełzanie, tylko odpychanie się obiema rączkami jednocześnie, bez pracy nóg, a dzięki temu że panele są śliskie to się przesuwa.

A wczoraj jaką babe spotkałam. Była to sąsiadka teściowej wiec nie mogłam się nic odezwać zeby im nie psuć relacji. Kobieta widziała mnie pierwszy raz w życiu, rozmawiała ze mną może z 3 min a ile się nasłuchałam! Że dziecko nie może tak mało ważyć, ze to coś jest nie tak, ze czemu nie siada i nie raczkuje i ja muszę z nią ćwiczyć i ja podciągać! I czyn jest karmiona, czy jeszcze nadal piersią (z góry założyła że dziecko na piersi!) i ogóle no mowie wam tak mnie wkurzylo to babsko! Przeciez to aż nie wypada! A najlepsze jest to że jej się wnuczka urodzi w czerwcu i ojjj jak ja współczuję już tym rodzicom. Będzie im zatruwać życie.

A śmieszną historie wam opowiem :) ja mam 29 lat ale wyglądam bardzo młodo. I ostatnio poszłam do sklepu po mięso na obiad a babka do mnie że wybrała mi taki najładniejszy kawałek żeby mnie mama z domu nie wyrzuciła:D wiedziałam ze wyglądam młodo ale nie wiedziałam ze aż tak :D
Kamejko, moja córeczka też jest drobna (aktualnie 7,440g) i słabo jej wszystko idzie ruchowo, co prawda siedzi, ale na brzuszku to od 2-3 miesięcy jest na tym samym etapie, nie pracuje w ogóle nóżkami a jeśli już jej się uda to dzięki rączkom wokół własnej osi albo odpychanie do tyłu, także chyba nie pozostaje nam nic innego tylko czekać, myślę że wszystko w swoim czasie:blink:

Dziewczyny a planuje któraś wyjazd na wakacje za granicę z dzieciaczkiem?
 
reklama
Hej
Dziewczyny dziękuję za wiadomości, bardzo się uspokoiłam ale......Oliś wczoraj zaczął raczkować!!!! Jeszcze tak powoli, nieśmiało ale idzie na czterech już do przodu. Hi hi a dopiero Wam pisałam, że się martwię.
OLIŚ waży 8,5 ma dziś 9 miesięcy i 19 dni

Wysłane z mojego D5103 przy użyciu Tapatalka
 
Ostatnia edycja:
My ważymy ok 8-8,5 kg. Tak się zastanawiam bo mały jadąc w samochodzie w nosidełku strasznie się buntuje.Siedzi bardzo stabilnie...czy mogę go przerzucić do fotelika 9-36kg??

Martus90 my za granice nie ale uwielbiamy podróże po kraju i w te wakacje na pewno będziemy jeździć.Za to moja szwagierka śmiga z małą często do Niemiec a to samolotem a to autem z rodziną.Mała znosi bardzo dobrze podróż.Teraz ma 8,5 miesiąca a pierwszy wyjazd był w grudniu.
 
My nie będziemy wyjeżdżać nigdzie daleko. W zasadzie planujemy znaleźć jakiś fajny hotelik w miarę niedaleko domu, gdzies w województwie łódzkim, byle gdzies w leśnej okolicy, blisko lasu, żeby można bylo chodzić na długie spacerki, i żeby było jakies podwórko gdzie moglibyśmy poleżeć na kocykach i np poczytać książkę a dziecko by było dużo na powietrzu. Żadne góry ani morze nie są nam na tym etapie potrzebne;) zwiedzanie z takim maluchem to też więcej kombinacji niż przyjemności. Oczywiście zależy jak dla kogo, bo jesli ktos kocha podróżować, to co innego, ale my nie jestesmy jakimiś zapaleńcami;)
 
My wyjeżdżamy nad morze początkiem lipca :-) zdecydowaliśmy że pojedziemy nocą (ok 7-8godzin mamy drogi) bo Zosia co prawda lubi jeździć i nie ma z nią jakiegoś problemu ale tak to będzie spała to się nie umeczy. W foteliku 9-18kg jeździ już od jakiegoś czasu i się bardzo fajnie sprawdza:-)
Za granicę? Ale w sensie na wakacje do jakiegoś kurortu? My za rok będziemy chcieli napewno :-) w tym roku jeszcze Zosia chyba za mała na takie wyprawy i upały :-) i tak środek dnia musielibyśmy spędzać w hotelu więc bezsensu, chyba że już całkiem posezonie.

Ale jest przylepka z Zosi, no nie pobawi się minute sama, ciągle ktoś musi przy niej byc, albo się uwielbia po kimś spindrac :-)
Jak jej czegoś nie pozwalam np wchodzić do zmywarki, na drzwiczki jak wyciagam naczynia to potrafi tak się rozplakac jakby nie wiem co się stało.

Nabawilam się jakoś zapalenia piersi, okropienstwo, mam jeszcze trochę czerwone i obolale ale już o niebo lepiej więc chyba się obejdzie bez lekarza. Częste karmienie i zimne okłady pomogły :-)
 
Wiekszosc maluchow ma solidna wage :) Wzrostem tez spore?
Moj zaczyna nosic 74 rozmiar, juz prawie na dlugosc dobry, ale z pupy mu spodnie spadaja, bo jest szczuplutki.

Dziewczyny a planuje któraś wyjazd na wakacje za granicę z dzieciaczkiem?

Ja planuje zaszalec i jechac za granice, do Polski :) Dla mnie to zagranica. Myslimy sobie wynajac domek w mojej rodzinnej okolicy, lasek, jezioro, koniki, rodzina w zasiegu reki w tym 3 malych chlopcow mojej kuzynki. Zeby tylko nam sie udalo to zorganizowac.
 
Wiekszosc maluchow ma solidna wage :) Wzrostem tez spore?
Moj zaczyna nosic 74 rozmiar, juz prawie na dlugosc dobry, ale z pupy mu spodnie spadaja, bo jest szczuplutki.



Ja planuje zaszalec i jechac za granice, do Polski :) Dla mnie to zagranica. Myslimy sobie wynajac domek w mojej rodzinnej okolicy, lasek, jezioro, koniki, rodzina w zasiegu reki w tym 3 malych chlopcow mojej kuzynki. Zeby tylko nam sie udalo to zorganizowac.
My też od niedawna 74
 
reklama
My raczkujemy, idzie nam 6ty ząb, ale ani chwilę nie chce się pobawić sam w kojcu. Tylko z kimś. Wyje i jęczy strasznie, nie wiem z nudów? A pogoda paskudna, mieliśmy jechać na wieś i odwołalismy.

My w tym roku wakacje za granicą.
 
Do góry