reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2016

Hej!
Czytam Was i na temat rozmiaru i wagi to Ania jest chyba gigant. Waży ok.10kg i nosi 86. Ma skonczone 9msc.

Jutro jedziemy na kontrolne usg brzuszka i do nefrologa. Musi byc pod kontrola przez rok od ostatniego pobytu w szpitalu na to zakazenie ukl.moczowego.

Ogolnie u nas ok. Ania raz w nocy je. Ładnie spi, ale ostatnio wychodzą zęby u gory i jest marud, placz i armagedon.

Zaczelam Anie zostawiac u jej chrzestnej, ktora jak ja pojde do pracy to ma sie nią zając. Jest ok. Nie płacze jak mnie nie ma. Powiem Wam, ze zal mi zostawic Anie jak skonczy rok :( :( boję się o brak więzi.
 
reklama
Hej!
Czytam Was i na temat rozmiaru i wagi to Ania jest chyba gigant. Waży ok.10kg i nosi 86. Ma skonczone 9msc.

Jutro jedziemy na kontrolne usg brzuszka i do nefrologa. Musi byc pod kontrola przez rok od ostatniego pobytu w szpitalu na to zakazenie ukl.moczowego.

Ogolnie u nas ok. Ania raz w nocy je. Ładnie spi, ale ostatnio wychodzą zęby u gory i jest marud, placz i armagedon.

Zaczelam Anie zostawiac u jej chrzestnej, ktora jak ja pojde do pracy to ma sie nią zając. Jest ok. Nie płacze jak mnie nie ma. Powiem Wam, ze zal mi zostawic Anie jak skonczy rok :( :( boję się o brak więzi.
A Ty Aga jaki masz charakter pracy, codziennie będziesz pracowała? Po ile godzin? Napewno nie będzie tak źle. Jakby to czy matka wróci do pracy determinowalo więź z dzieckiem to chyba w 80% tej więzi by nie było, teraz duża część kobiet wraca po roku, a niektóre są zmuszone wczesniej:-/ albo nie mogą żyć bez roboty jak ja naprzyklad:-p
 
Super :-) samolotem
Tak, inaczej sobie nie wyobrażam :p przekalkulowalismy, że daleko nad morze (coś tak jak Wy), a byliśmy dwa lata temu (w czerwcu) i było zimno, wiało i się bardzo zrazilismy. Ciężko było wyjść nawet na spacer po plaży :p

Ja nie chcę wracać do pracy. Tak bardzo, że mimo, że syn jest mega wymagający, sam nie posiedzi chwilę, to zaczynam myśleć o drugim :p haha ;) oczywiście zawsze chciałam mała różnicę wieku. Ale teraz jeszcze nie wyobrażam sobie być w ciąży. przynajmniej syn musiałby chodzić, żebym nie musiała klocusia nosić tyle :p
 
Tak, inaczej sobie nie wyobrażam :p przekalkulowalismy, że daleko nad morze (coś tak jak Wy), a byliśmy dwa lata temu (w czerwcu) i było zimno, wiało i się bardzo zrazilismy. Ciężko było wyjść nawet na spacer po plaży :p

Ja nie chcę wracać do pracy. Tak bardzo, że mimo, że syn jest mega wymagający, sam nie posiedzi chwilę, to zaczynam myśleć o drugim :p haha ;) oczywiście zawsze chciałam mała różnicę wieku. Ale teraz jeszcze nie wyobrażam sobie być w ciąży. przynajmniej syn musiałby chodzić, żebym nie musiała klocusia nosić tyle :p

To potem koniecznie musisz zdać relacje jak lot i wogole pobyt z małym Gabrysiem :-) ja właśnie bardzo dawno nie byłam na polskim morzem i bardzo chce wkoncu jechać, na pogodę nie liczę, nie nastawiam sie na plażowanie,byle nie lało :-p chociaż mówią że taki kwiecień jak w tym roku zwiastuje suche lato ;-)

a co do drugiego dziecka to chciałam szybko,ale odkad Zosia stała się bardzo absorbująca i pochłania mnie w 200% to myśli o nim narazie dalekoooo odleciały;-)
 
To potem koniecznie musisz zdać relacje jak lot i wogole pobyt z małym Gabrysiem :-) ja właśnie bardzo dawno nie byłam na polskim morzem i bardzo chce wkoncu jechać, na pogodę nie liczę, nie nastawiam sie na plażowanie,byle nie lało :-p chociaż mówią że taki kwiecień jak w tym roku zwiastuje suche lato ;-)
Dam znać ;) boję się, ale całe życie się bać wszystkiego (znam taką osobę, która ma 50lat i nigdy nigdzie nie była, nawet w górach ani nad morzem, bo się boi wszystkiego) to nie dla mnie ;) co ma być to będzie. Do tej pory synek w miejscach nowych, z dała od domu jest super :)

My też pierwszy raz razem byliśmy nad polskim morzem, bo wcześniej za dziecka, ale pogoda taka paskudna była :( może za kilka lat odważymy się ponownie ;)
 
To potem koniecznie musisz zdać relacje jak lot i wogole pobyt z małym Gabrysiem :-) ja właśnie bardzo dawno nie byłam na polskim morzem i bardzo chce wkoncu jechać, na pogodę nie liczę, nie nastawiam sie na plażowanie,byle nie lało :-p chociaż mówią że taki kwiecień jak w tym roku zwiastuje suche lato ;-)

a co do drugiego dziecka to chciałam szybko,ale odkad Zosia stała się bardzo absorbująca i pochłania mnie w 200% to myśli o nim narazie dalekoooo odleciały;-)
U mnie podobnie z drugim dzieckiem. Póki nie było jej wszędzie, to chciałam zaraz drugie. Teraz zmieniam zdanie. I tak szczerze mówiąc, to trochę miałabym poczucie, że za szybko Mili zabieram mamę.
 
reklama
Teraz zmieniam zdanie. I tak szczerze mówiąc, to trochę miałabym poczucie, że za szybko Mili zabieram mamę.
Coś w tym jest... Ale jak np. Widzę dzieci koleżanki (1,5 roku różnicy) się razem bawią, młodszy ciągnie w górę za siostrą...
Poza tym, my najpierw musielibyśmy zmienić mieszkanie :p
 
Do góry