reklama
Karolina__85
Fanka BB :)
Do roku jeśli sama nie odrzuci piersi wcześniej. Może nawet trochę dłużej jeśli dam radę to zrobić pracą potem pogodzić.Paula, moja też nie siedzi, nie raczkuje i nie pokazuje "papa". I też się nie przytula, bo ciekawsza jest np. szafka obok Nie martw się, przecież nie bierzesz udziału w jakimś wyścigu matek-polek
Gratulacje udanego weekendu Fajnie, że Wam się udało pobyć sam na sam.
Aga, ta metoda jest stresująca, ale też czytałam, że daje efekty. Więc myślę, że obserwuj Anię, być może tylko na pierwszych zajęciach będzie płakać. Robi to też obca osoba, więc może się jej bać, a jak się przyzwyczai to może być lepiej
A długo chcesz Karolina jeszcze karmić piersią?
Ja bym robiła 2 razy i tyle. Nie poddawaj się. Rozumiem, że sama robisz te ćwiczenia, a raz na tydzień kontrola tak?Rehabilituje ja w domu 4 razy dziennie ale odpuszczę i odwołam kolejną wizytę która mamy za tydzień [emoji20] dzisiaj jej nie rehabilitowalam odpuściłam i mam wyrzuty straszne. Gdyby było to 2 razy dziennie to bym jeszcze się zgodziła ale 4 razy dziennie masakra[emoji33]
Podobno to zupełnie normalne.A teraz nasz ulubiony temat
Jak wyglądają kupki waszych dzieciaczkow?
Mój od 3 tyg dostaje inne jedzenie, na początku same papki a teraz rozgneicione widelcem i jaką zje marchewkę to taka sama wychodzi. Ani on tego sobie nie rozdrobni ani to nie jest strawione. To normalne?
U nas były najpierw zaparcia. Potem się ustabilizowało i były dwie dziennie, a jak się nie pojawiała kupa to śliwki suszone w ruch i po nich szło czasem pięć.
Teraz przy tej gorączce ma mega rozwolnienie, więc obsawiamy jednak zęby. Szczerze padam na ryj. Martwię się, bo nie bardzo wiadomo co jej jest.
Dziekuję Wam za troskę o moje samopoczucie. Różnie bywa. POgodzona ale nie na etapie radosnego oczekiwania.
Lilla mój lekarz ma zasadę, że mówi tylko jak wie na 100 % co widać. Nie gdyba. Więc tak poniżej 20 tygodnia raczej nie usłyszę zresztą nie wiem jeszcze czy nie podejmę decyzji, że ten raz nie chcę wiedzieć aż do porodu.
Ja walentynki spędziłam własnie z giniem bo miałam wizytę o 19 stej
a podobny pierścionek do toteczki dostałam od męża jak się urodził NIkodem
Paula super że mieliście chociaż wieczór dla siebie i to za free super
Lilla mój lekarz ma zasadę, że mówi tylko jak wie na 100 % co widać. Nie gdyba. Więc tak poniżej 20 tygodnia raczej nie usłyszę zresztą nie wiem jeszcze czy nie podejmę decyzji, że ten raz nie chcę wiedzieć aż do porodu.
Ja walentynki spędziłam własnie z giniem bo miałam wizytę o 19 stej
a podobny pierścionek do toteczki dostałam od męża jak się urodził NIkodem
Paula super że mieliście chociaż wieczór dla siebie i to za free super
BasiaJulia
Fanka BB :)
U mojej raczej luźna, ale ona je mało stałych pokarmów. Raczej się nie jara nowymi smakami, zje, bo zje, ale jakiegoś entuzjazmu nie maA teraz nasz ulubiony temat
Jak wyglądają kupki waszych dzieciaczkow?
Mój od 3 tyg dostaje inne jedzenie, na początku same papki a teraz rozgneicione widelcem i jaką zje marchewkę to taka sama wychodzi. Ani on tego sobie nie rozdrobni ani to nie jest strawione. To normalne?
Sara to się tak ledwo mieści, nóżki ma już lekko ugięte. Zmienię na spacerówkę, ale na razie jeszcze tak jeździmy, bo i tak na spacer wychodzimy bardzo rzadko.aaa miałam spytać, mieścicie się jeszcze w gondoli?
Mam pytania:
- skąd/jakie kupujecie jajka dla dziecka? Jakiej marki?
- Jakie dajecie owoce i czy świeże/ z mrożonki/ ze słoiczka?
- Czy zawartość słoiczka można zamrozić?
Rehabilituje ja w domu 4 razy dziennie ale odpuszczę i odwołam kolejną wizytę która mamy za tydzień [emoji20] dzisiaj jej nie rehabilitowalam odpuściłam i mam wyrzuty straszne. Gdyby było to 2 razy dziennie to bym jeszcze się zgodziła ale 4 razy dziennie masakra[emoji33]
Ważny jest nawet raz dziennie. Rozumiem Cie, bo mój Mikołaj urodził się z krzywą stopką i od urodzenia muszę go w związku z czymś rehabilitować 4 razy dziennie. Na początku tak płakał, że ja razem z nim. To uciążliwe, ale robisz to dla swojego dziecka. Mój mały też płakał, ale jak w końcu się przyzwyczaił i nie kosztowało go już tyle wysiłku co na początku to przestał płakać i się denerwować. Inaczej jest z tą metodą, która została Wam zalecona, dlatego lepiej to jeszcze skonsultować. A tym bardziej, że udało się zrobić przewroty już!
A teraz nasz ulubiony temat
Jak wyglądają kupki waszych dzieciaczkow?
Mój od 3 tyg dostaje inne jedzenie, na początku same papki a teraz rozgneicione widelcem i jaką zje marchewkę to taka sama wychodzi. Ani on tego sobie nie rozdrobni ani to nie jest strawione. To normalne?
U Nas też to zauważyłam, czasem jest kolorowa kupa i mam wrażenie że marchewka jest niestrawiona.
aaa miałam spytać, mieścicie się jeszcze w gondoli? my tak i nie zanosi się żeby zmieniać na spacerówkę, bo Ola włożona do wózka od razu zasypia i śpi tak długo jak jesteśmy na dwórku sąsiadka się dziwiła, że 7miesięczne dziecko w gondoli
Dzisiaj planowałam zmienić na spacerówkę, bo ostatnio jak tylko Mikołaj się na spacerze obudzi to zaczyna płakać bo nic nie widzi tylko niebieskie niebo Ma się robić coraz cieplej, więc myślę że pożegnamy się za chwilę z gondolą.
Dzisiaj sama ugotowałam obiad dla małego z marchewki, selera, pietruszki i cielęciny. Wyszło całkiem ok, a najbardziej się cieszę, że mu smakowało i zjadł sporą porcję Resztę po zblendowaniu przełożyłam do małego słoiczka i wsadziłam do lodówki. Można tak robić i dać mu jutro?
U mojej raczej luźna, ale ona je mało stałych pokarmów. Raczej się nie jara nowymi smakami, zje, bo zje, ale jakiegoś entuzjazmu nie ma
Sara to się tak ledwo mieści, nóżki ma już lekko ugięte. Zmienię na spacerówkę, ale na razie jeszcze tak jeździmy, bo i tak na spacer wychodzimy bardzo rzadko.
Mam pytania:
- skąd/jakie kupujecie jajka dla dziecka? Jakiej marki?
- Jakie dajecie owoce i czy świeże/ z mrożonki/ ze słoiczka?
- Czy zawartość słoiczka można zamrozić?
1. Ja kupuję wiejskie jajka, mam bazarek na którym dwa dni w tygodniu można takie dostać.
2. Owoce daję ze słoiczka. Wcześniej dawałam jabłka ze swojego ogrodu, ale już się skończyły.
paula_dabro
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Styczeń 2016
- Postów
- 872
Moj tez idzie do wszystkich na rece. Nie ma tak ze tylko mamusia...ja sobie tlumacze ze to przez to ze po porodzie lezal sam prawie dwie doby i nie od poczatku kp i ogolnie krotko...:-(
Chociaz moja mama mnie karmila tylko piersia do 18 miesiaca zycia a tez bylam "cygan". Mam nadzieje ze jak podrosnie to chociaz troche sie bedzie tulil do mamusi :-)
Napisane na SM-J500FN w aplikacji Forum BabyBoom
Chociaz moja mama mnie karmila tylko piersia do 18 miesiaca zycia a tez bylam "cygan". Mam nadzieje ze jak podrosnie to chociaz troche sie bedzie tulil do mamusi :-)
Napisane na SM-J500FN w aplikacji Forum BabyBoom
Aga30+
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Lipiec 2015
- Postów
- 1 373
Tak sama a raz na 1,5 tyg kontrolaDo roku jeśli sama nie odrzuci piersi wcześniej. Może nawet trochę dłużej jeśli dam radę to zrobić pracą potem pogodzić.
Ja bym robiła 2 razy i tyle. Nie poddawaj się. Rozumiem, że sama robisz te ćwiczenia, a raz na tydzień kontrola tak?
Podobno to zupełnie normalne.
U nas były najpierw zaparcia. Potem się ustabilizowało i były dwie dziennie, a jak się nie pojawiała kupa to śliwki suszone w ruch i po nich szło czasem pięć.
Teraz przy tej gorączce ma mega rozwolnienie, więc obsawiamy jednak zęby. Szczerze padam na ryj. Martwię się, bo nie bardzo wiadomo co jej jest.
Aga30+
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Lipiec 2015
- Postów
- 1 373
To na walentynki trzeba było wizyte do domu zamówić[emoji6]Dziekuję Wam za troskę o moje samopoczucie. Różnie bywa. POgodzona ale nie na etapie radosnego oczekiwania.
Lilla mój lekarz ma zasadę, że mówi tylko jak wie na 100 % co widać. Nie gdyba. Więc tak poniżej 20 tygodnia raczej nie usłyszę zresztą nie wiem jeszcze czy nie podejmę decyzji, że ten raz nie chcę wiedzieć aż do porodu.
Ja walentynki spędziłam własnie z giniem bo miałam wizytę o 19 stej
a podobny pierścionek do toteczki dostałam od męża jak się urodził NIkodem
Paula super że mieliście chociaż wieczór dla siebie i to za free super
reklama
Przyjął mnie własnie w swoim domu w zeszłym roku też miałam wizytę w walentynki , już się śmieję że moj Gin chyba wyjątkowo mnie lubiTo na walentynki trzeba było wizyte do domu zamówić[emoji6]
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 685 tys
Podziel się: