reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2016

Ja mam jajka że wsi, kurczaki też.
Jabłka i banany kupuję bio w Lidlu jak Toteczka. Raz mąż kupił inne to młody miał wysypkę.
 
reklama
Hej!

U nas walka z tymi ugryzieniami. Zmieniam juz nawet plyn do prania. Masakra.
U fryzjera zmienilam kolor tylko na jednolity. Wstawie pozniej foto.

Dzis jedziemy w odwiedziny. Ania pojdzie sobie do kogos innego posiedziec, ale jest wtedy obserwatorem. Najlepiej bawi sie ze mną i mnie nasladuje :D lubi do mnie sie przytulic i sobie siedzieć. Paula, więc obalam mit cesarki :) Ania cała dobe była sama i 2 kolejne nie moglam dobrze sie zajac a jest za mną.

Iwona- super, ze odezwałas sie :) ściskam!

Jaja mam wiejskie :D
Podaję słoiki a banany obojętnie gdzie kupię.
 
Mój syn też nie robi papa, nie siada. Tulić się nie lubi, chyba, że się wyglupiamy i całuję go to słodko się śmieje. Idzie do każdego. Mama, tata, babcia, ciocia, pewnie obca baba by go wzięła to by poszedł i ani nie tęsknił. Mi z kolei z tego powodu przykro. Spędzam z nim całe dnie, a on by mnie sprzedał za butelkę mleka :(

Flammie, super waga!

Wczoraj robiliśmy sesję zdjęciową ale Młody był już zmęczony i kiepsko wyszło. Mało się uśmiechał, marudził i przerwaliśmy...

Lizzy, hehe coś Ty, sprzeda za butelkę mleka haha :D jeszcze tak chyba nie rozumie, zobaczysz jak będzie starszy to będzie się trzymać maminej spódnicy. Ja się bardzo cieszę jak znajdą się ręce inne niż moje i męża na których Natalka zgadza się posiedzieć. Bo ona to wybiórczo bardzo i zależnie od humoru.

aaa miałam spytać, mieścicie się jeszcze w gondoli? :) my tak i nie zanosi się żeby zmieniać na spacerówkę, bo Ola włożona do wózka od razu zasypia i śpi tak długo jak jesteśmy na dwórku :-p sąsiadka się dziwiła, że 7miesięczne dziecko w gondoli :laugh2:

My też jeszcze w gondoli i cieszę się że się mieści bo ona sobie śpi w niej więc lepiej w gondoli niż spacerówce. Poza tym zimą cieplej dziecku w gondoli bo jest lepiej osłonięte. A pamiętam że jak szykowałam wyprawkę i czytałam o wózkach to wszędzie pisali że spacerówka tylko na pierwsze 6 miesięcy życia, a widzę że wiele z nas jeszcze używa:)

U mojej raczej luźna, ale ona je mało stałych pokarmów. Raczej się nie jara nowymi smakami, zje, bo zje, ale jakiegoś entuzjazmu nie ma ;)


Sara to się tak ledwo mieści, nóżki ma już lekko ugięte. Zmienię na spacerówkę, ale na razie jeszcze tak jeździmy, bo i tak na spacer wychodzimy bardzo rzadko.

Mam pytania:
- skąd/jakie kupujecie jajka dla dziecka? Jakiej marki?
- Jakie dajecie owoce i czy świeże/ z mrożonki/ ze słoiczka?
- Czy zawartość słoiczka można zamrozić?

Ja jajek jeszcze nie dawałam ale nawet o tym nie myślałam jakie, raczej dam zwykłe jak my jemy. Tylko my zawsze z wolnego wybiegu i bez gmo kupujemy.
Owoce planuję świeże dawać, ale póki co próbowałam jabłko i nie chciała. W planach banan :)

Ważny jest nawet raz dziennie. Rozumiem Cie, bo mój Mikołaj urodził się z krzywą stopką i od urodzenia muszę go w związku z czymś rehabilitować 4 razy dziennie. Na początku tak płakał, że ja razem z nim. To uciążliwe, ale robisz to dla swojego dziecka. Mój mały też płakał, ale jak w końcu się przyzwyczaił i nie kosztowało go już tyle wysiłku co na początku to przestał płakać i się denerwować. Inaczej jest z tą metodą, która została Wam zalecona, dlatego lepiej to jeszcze skonsultować. A tym bardziej, że udało się zrobić przewroty już!



U Nas też to zauważyłam, czasem jest kolorowa kupa i mam wrażenie że marchewka jest niestrawiona.



Dzisiaj planowałam zmienić na spacerówkę, bo ostatnio jak tylko Mikołaj się na spacerze obudzi to zaczyna płakać bo nic nie widzi tylko niebieskie niebo :) Ma się robić coraz cieplej, więc myślę że pożegnamy się za chwilę z gondolą.

Dzisiaj sama ugotowałam obiad dla małego z marchewki, selera, pietruszki i cielęciny. Wyszło całkiem ok, a najbardziej się cieszę, że mu smakowało i zjadł sporą porcję :) Resztę po zblendowaniu przełożyłam do małego słoiczka i wsadziłam do lodówki. Można tak robić i dać mu jutro?

Ja obiadki jak robię to zawsze dużą porcję, jedną porcję odkładam na następny dzień do lodówki a resztę zamrażam.

Moj tez idzie do wszystkich na rece. Nie ma tak ze tylko mamusia...ja sobie tlumacze ze to przez to ze po porodzie lezal sam prawie dwie doby i nie od poczatku kp i ogolnie krotko...:-(
Chociaz moja mama mnie karmila tylko piersia do 18 miesiaca zycia a tez bylam "cygan". Mam nadzieje ze jak podrosnie to chociaz troche sie bedzie tulil do mamusi :-)

Napisane na SM-J500FN w aplikacji Forum BabyBoom

Mi się wydaje że to nie może chodzić o cesarkę;) różne są dzieci, to zależy bardziej od charakteru, temperamentu, raczej o cesarkę nie chodzi ani o kp ;)

Witajcie,
Hope u nas w hurtowniach nie ma tego mleka. Mnie wogole przeraza karmienie Ewy bo mleka nie chce I mam wrazenie, ze malo zdrowo je. Kaszke pierwszy raz dzis od dawna zjadla cala z 60 ml wody i owocow, poza tym zupka, chrupki, chleb ( pietka, zeby sie.zajela jak jem sniadanie), 2 herbatniki, pol jablka, pol banana. Malo urozmaicona dieta moim zdaniem a nie bardzo mam pomysl poza jogurtem co dac.
Chcialabym, zeby mala szla.do wszystkich bo naprawde mamy problem z tym jej lękiem ale jak juz kogos zna to jej obojetne byle na rekach nosil. Dzis w pracy zostalam zaproszona na urodziny kolezanki I nie wiem czy w zwiazku z powyzszym pojde.
Ewa marudna juz kolejny dzien I nawet jak na nia to przesada a ja nie wiem o co chodzi. Zastanawiam sie czy np te krople na nia źle nie działaja bo jak wchodzil ten lek na rynek.a mialysmy na recepcie baby to.dokladnie obliczalysmy dawki, dzwonilysmy do lekarza, zeby potwierdzic, rejestracja jest od 2 roku zycia. Kolezanka z pracy bardzo zle sie po nim czula. Teraz oczywiscie jest bez recepty I wszystkie mamy go kochaja a ja jestem ostrozna.

Ale to czemu Twoim zdaniem mało zdrowo je? Jest zupka, jest owoc, wszystko ok przecież:)
 
Kamejka - właśnie czytałam, żeby teraz gdy panuje ta ptasia grupa kupować z chowu klatkowego (bo te z wolnego wybiegu mogą być zarażone a te co nie wychodzą to mała szansa)
Agula- nie mów, że chodzi o robaki w materacu? :szok:

U nas noc jak zawsze do d... szkoda się nawet o tym rozpisywać :happy:
 
Dziewczyny kupiłam matę, kolorowa, składa się z 4 dużych puzzli. Zależało mi na takiej co ma jak najmniej pierduł do składania i dupa[emoji51] Ania się śliska po niej[emoji34] można ja dać do góry nogami? Bo pod spodem jest taka szara pianka
 
Martus90, wypiła wczoraj te mleko, ale jak wróciłam z pracy wieczorem i miałam cyce jak donice ;) to się tak dorwała, jakby cały dzień nic nie jadła ..... Nie ma mnie w domu co drugi dzień od 7 rano do 19, więc cały dzień i z tym nie jest lekko:(
Ja jajek nie daję, jak była malutka to miała uczulenie jak jadłam jajka, więc na razie nie daje. Owoce tylko ze słoiczka, po jabłku ze sklepu była wysypka. Je na razie sliwki, jabłka, banan, jagody. Uważajcie dziewczyny na owoce typu banan, kiwi. Szczególnie przy podawaniu wieczorem. Tutaj więcej o tym http://www.szczesliva.pl/podanie-dziecku-tego-owocu-wieczorem-moze-doprowadzic-do-zapasci/

Smog mnie wqr.....
 
Witajcie.u nas noc tragiczna. Moje dziecko od jakis 2 tygodni je dwie butle w nocy, tydzien temu przeszlismy na mleko 2 i bez zmiany, do tego ciągłe.pobudki....ahh
Nieufna tez mnie wkur.... niby bezchmurne niebieskie niebo.a jednak szaro..

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
U nas noc byla wyjatkowo ciezka, nie wiem o co chodzi, ale wybudzal sie co chwila. Zasypial zaraz i potem znowu sie wybudzal... Mysle, ze zeby go mecza.

Ja caly czas malego w gondoli woze tak na pol-lezaco. Jeszcze sie miesci ten kurdupel moj, ale zaczyna sie dzwigac, wiec bedzie przesiadka niedlugo.

Nie mam nic swojskiego do jedzenia. Ciezko o swojskie produkty tutaj, zwlaszcza swojskie banany.. hehe, choc fajnie by bylo sobie z ogrodka banana wziac :p
Dzis byla rybka na obiad z warzywami i ok. Zjadl tak samo jak wszystko inne.
 
Martus, dobrze że napisałaś o tych jajkach, nie wiedziałam że bezpieczniejsze teraz z chowu klatkowego. Dzięki!

Dzisiaj taka piękna pogoda, słonko świeci a taki smog że nie ma mowy o spacerze. Musiałam tylko skoczyć na chwilę zamówić tort dla męża bo w niedzielę organizujemy jego urodziny. Więc Natalkę zapakowałam w chustę i wyskoczyłyśmy na chwilę, i taka piękna pogoda że aż żal było że nie ma spaceru normalnego dziś.
Flammie Ty nadal chustujesz?:)

U nas masakra z jedzeniem. Coś Natalce odbiło i za nic nie chce jeść obiadków. Ani kaszki za bardzo też nie. Wczoraj czułam się jak wyrodna matka bo jej na płacząco obiad wciskałam. Ona płakała a ja jej łyżeczkę do buzi :( Normalnie bym tak nie robiła ale ona tak mało waży i MUSI jeść. A cycka też nie chciała :( Martwię się o to jej niejedzenie. To dziecko chyba w ogóle głodu nie odczuwa.
 
reklama
Kamejka, nie chustowalam od jakiegos czasu, bo balam sie, ze sie wywalimy na spacerze oboje (bardzo slisko bylo). Ale planuje jeszcze malego w chuscie nosic, jak bedzie znosna pogoda. Ciezki bardzo nie jest ;) Nie wiem tylko jak bedzie znosil teraz chuste, bo jest strasznym wiercipietą. Myslalam też o zmianie wiazania na jakis dla starszych dzieci.
Ty nadal wiążesz kieszonkę?
A z karmieniem to bywa u nas tak samo. Jak nie chce jeść to jakoś przemycam, by coś zjadł, bo wielki też nie jest.
 
Do góry