reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2016

Hej,

Gwiazda gratuluje! Super wiesci :-)

Toteczko bardzo ladny pierscionek :-), sama bym taki chciala :-)

Tez mam takie spadki nastrojow. Caly czas wydaje mi sie ze moje dziecko mnie nie kocha, nie czuje sie przy mnie bezpiecznie, nie potrzebuje mnie. Nie przytula sie do mnie. Poza tym nie siedzi nie raczkuje, nie pokazuje ani papa ani nic chociaz staram sie go nauczyc.

Bylismy w poniedzialek u onkologa z naczyniakami. Lekarz byl taki pajacowaty ze az szkoda gadac. Straszny szowinista :/ dostalam opierdziel bo nie kp i rpbie dziecku krzywde tym, Mezowi nie pozwolil nic zrobic bo "od tego sa baby", zadawal mi pytania po czym mowil "cicho" i sam komentowal. Szkoda gadac. Czekalismy w kolecje 3h az wejdziemy bo ludzi tyle. Z naczyniakami ok sa nie grozne i maja sie wchlonac. Za pol roku mamy zrobic usg brzuszka i tyle.

A weekend w palacu byl. Tzn jedna noc ale bylo supeeeeeer :-) pojechalismy na 18.30 zjedlismy pyszna kolacje, bylo bardzo romantycznie, klimatycznie i nastrojowo. Po kolacji poszlismy do pokoju tam bylo winko. Pozniej przytulaski, pogadalismy sobie fajnie, polezelismy i z samego rana na sniadanko i do domu bo juz tesknilam za malym jak szalona, a on nawet sie nie usmiechnal na moj widok :-( byla z nim moja mama i byl bardzo grzeczny podobno.
Super taki wieczor razem sam na sam. To byly nasze walentynki wiec dzisiaj tylko buzi :-)

Buziaki :-)

Napisane na SM-J500FN w aplikacji Forum BabyBoom
Paula, moja też nie siedzi, nie raczkuje i nie pokazuje "papa". I też się nie przytula, bo ciekawsza jest np. szafka obok ;) Nie martw się, przecież nie bierzesz udziału w jakimś wyścigu matek-polek ;)
Gratulacje udanego weekendu :) Fajnie, że Wam się udało pobyć sam na sam.

Toteczko spróbuję zadzwonić jutro do innej poradni rehabilitacyjnej bo serce się kraja jak z nią ćwiczę tego wojte[emoji26][emoji22] w czoraj przed rehabilitacja w poradni zrobiła przewrotke na brzuszek i dzisiaj również i mam teraz mętlik co robić dalej[emoji34][emoji36][emoji30]?
Aga, ta metoda jest stresująca, ale też czytałam, że daje efekty. Więc myślę, że obserwuj Anię, być może tylko na pierwszych zajęciach będzie płakać. Robi to też obca osoba, więc może się jej bać, a jak się przyzwyczai to może być lepiej :)

A długo macie przewidzianą tą rehabilitację?? Może jednak jakoś to przetrwacie, a mała zaraz nie będzie pamiętać ☺

Super!!!! To wcale nie tak mało ☺

Agula fajnie, że Ania ładnie śpi.

Paula zazdroszczę weekendu.

My mamy od niedzieli gości. Męża siostra 21 lat i jej chłopak. Miało być super, bo będzie opieka itd. Miałam dla małej pokój szykować, a ona w ogóle nie chce sam na sam z nimi zostać. Buuuu.Pewnie trochę też przez tą gorączkę. Za to mam wszystko poprasowane i małej rzeczy pięknie poukładane. Nie ukrywam, że mnie to lekko zdołowało, że z niej taki cycol, że nigdy się nigdzie bez niej nie ruszę. Córunia mamusi. Chociaż może to tylko taki etap.
A długo chcesz Karolina jeszcze karmić piersią?
 
reklama
Tez mam takie spadki nastrojow. Caly czas wydaje mi sie ze moje dziecko mnie nie kocha, nie czuje sie przy mnie bezpiecznie, nie potrzebuje mnie. Nie przytula sie do mnie. Poza tym nie siedzi nie raczkuje, nie pokazuje ani papa ani nic chociaz staram sie go nauczyc.

Zapomniałam się do tego odnieść. Na pewno cię kocha!! Poza tym mój też się nie przytula, nie siedzi, nie raczkuje, nie robi papa.. Ale robi inne rzeczy. Tak samo jak twój umie co innego. Jak pamiętam z filmiku to jest genialnym i przesłodkim wymuszaczem :)
Reszty nauczą się w soim czasie :)
 
Witajcie. Synus odpuscil poranna drzemkę i nie spał od 5 do 11. Dopiero na spacerku mi zasnął. Mi to nie przeszkadza, byleby noce miał lepsze :)
Dziewczyny nie dolujcie sie. Jesteście cudownymi mamami i wasze dzieci was kochają.
Karolina moj tez jest taki ze tylko mama, na rece do kogos pojdzie na minutke i juz chce do mamy. Jednak to my z nimi najwięcej czasu spędzamy wiec u nas sie czuja najbezpieczniej. Korzystajmy bo kiedys trzasna drzwiami i powiedza ze wychodzą ;)

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Paula, moja też nie siedzi, nie raczkuje i nie pokazuje "papa". I też się nie przytula, bo ciekawsza jest np. szafka obok ;) Nie martw się, przecież nie bierzesz udziału w jakimś wyścigu matek-polek ;)
Gratulacje udanego weekendu :) Fajnie, że Wam się udało pobyć sam na sam.


Aga, ta metoda jest stresująca, ale też czytałam, że daje efekty. Więc myślę, że obserwuj Anię, być może tylko na pierwszych zajęciach będzie płakać. Robi to też obca osoba, więc może się jej bać, a jak się przyzwyczai to może być lepiej :)


A długo chcesz Karolina jeszcze karmić piersią?
Rehabilituje ja w domu 4 razy dziennie ale odpuszczę i odwołam kolejną wizytę która mamy za tydzień [emoji20] dzisiaj jej nie rehabilitowalam odpuściłam i mam wyrzuty straszne. Gdyby było to 2 razy dziennie to bym jeszcze się zgodziła ale 4 razy dziennie masakra[emoji33]
 
Aga to ćwicz z nia nawet raz dziennie a teraz między czasie idź do innego fizjiterapeuty i spytaj się pierw jaka metoda ćwiczy. My się rehabilitowalismh metoda NDT Bobath. Czyli poprzez codzienna pielęgnację i dodatkowo mieliśmy kilka ćwiczeń ale to też przy zabawie. U nas było nierozmomiernie rozłożone napięcie i przewracał się tylko na jedną stronę, tak samo tylko jedna nóżke brał do buźki.
 
A teraz nasz ulubiony temat :D
Jak wyglądają kupki waszych dzieciaczkow?
Mój od 3 tyg dostaje inne jedzenie, na początku same papki a teraz rozgneicione widelcem i jaką zje marchewkę to taka sama wychodzi. Ani on tego sobie nie rozdrobni ani to nie jest strawione. To normalne?
 
Nieufna - napisz czy mleczko zasmakowało
Toteczka - tak, ładne to moje miasteczko :) zwłaszcza wiosną i latem:happy:
Agula - domyśliłam się, bo kiedyś o papugarni pisałaś i tak sobie właśnie o Bydgoszczy wtedy pomyślałam :)
Aga- siły i wytrwałości :*
Gratulacje dla dziewczyn, które spodziewają się bobasków :)
Maamba- kupka zbita zawsze, kolor w zależności od tego co zje :) ale nie zauważyłam nigdy czegoś takiego co opisujesz żeby kawałki były, ale ja nadal wszystko blenduje


Nasze wczorajsze walentynki... dobra kolacja iii ... spać! tak nas zmuliło po tym jedzonku, że każdy w swoją stronę (mąż tak jak niektórych z was, sam przeniósł się już dawno temu do salonu...) także ten :laugh2:

Miłego dnia :)
 
Ostatnia edycja:
Mój syn też nie robi papa, nie siada. Tulić się nie lubi, chyba, że się wyglupiamy i całuję go to słodko się śmieje. Idzie do każdego. Mama, tata, babcia, ciocia, pewnie obca baba by go wzięła to by poszedł i ani nie tęsknił. Mi z kolei z tego powodu przykro. Spędzam z nim całe dnie, a on by mnie sprzedał za butelkę mleka :(

Flammie, super waga!

Wczoraj robiliśmy sesję zdjęciową ale Młody był już zmęczony i kiepsko wyszło. Mało się uśmiechał, marudził i przerwaliśmy...
 
aaa miałam spytać, mieścicie się jeszcze w gondoli? :) my tak i nie zanosi się żeby zmieniać na spacerówkę, bo Ola włożona do wózka od razu zasypia i śpi tak długo jak jesteśmy na dwórku :-p sąsiadka się dziwiła, że 7miesięczne dziecko w gondoli :laugh2:
 
reklama
Mój syn też nie robi papa, nie siada. Tulić się nie lubi, chyba, że się wyglupiamy i całuję go to słodko się śmieje. Idzie do każdego. Mama, tata, babcia, ciocia, pewnie obca baba by go wzięła to by poszedł i ani nie tęsknił. Mi z kolei z tego powodu przykro. Spędzam z nim całe dnie, a on by mnie sprzedał za butelkę mleka :(

Flammie, super waga!

Wczoraj robiliśmy sesję zdjęciową ale Młody był już zmęczony i kiepsko wyszło. Mało się uśmiechał, marudził i przerwaliśmy...


O toto lizzy czyli nie jestem sama. Mój też do każdego pójdzie i się nawet nie obejrzy. Też mi z tego powodu przykro ale jak powiedziałam to wśród koleżanek to zaraz usłyszałam że głupoty gadam bo to szczęście że dziecko do wszystkich idzie i okrzyknięta starą kwoką (hmm??).A jednak mamina duma przez to kuleje.

Martus my na styk. Plecki podniesione na maxa i jak tylko zrobi się ciepło przesiadamy się do spacerówki.
 
Do góry