Właśnie moja pediatra też poprosiła o znalezienie mojej książeczki zdrowia ale niestety gdzieś mojej mamie zaginęła. W każdym razie mówi że byłam przeciętnym dzieckiem i na pewno taka mała nie byłam. Z tym, że ja byłam karmiona mm, to też może mieć znaczenie bo przy mm często dzieci lepiej przybierają. A badania to moja pediatra mi zleci na pewno wszystkie które będę chciała, z tym że niestety ten hormon wzrostu bada się tylko w szpitalu bo to badanie się robi nocą kiedy jest największy wyrzut tego hormonu (nie znam się ale tak czytałam).
A teraz mam znowu problem. Bo chyba pisałam Wam, że Natalka straciła zainteresowanie piersią. Ssie ładnie tylko rano po obudzeniu, wszystkie inne posiłki złapie na chwilę, weźmie parę łyczków i puszcza. Więc postanowiłam w razie czego dokarmiać mm. No i dziś skończyły mi się prawie wszystkie zapasy mojego odciągniętego mleka (miałam jeszcze tylko 85 ml zamrożone). Po kąpieli w ogóle nawet nie chciała złapać piersi, normalnie odsuwała głowę. Więc postanowiłam dać jej to mm - Bebilon. No i mam problem bo nie chce pić tego mleka Jak tylko spróbowała co jest w butelce to nie chciała pić. Odmroziłam jej te 85 ml co miałam odciągnięte i chętnie wypiła. Więc jeść chciała, chodziło o mleko. Zagadką jest czemu piersi nie chciała...
No i nie wiem już co mam robić bo mam ostatnio mało mleka, poza tym ona piersią nie zainteresowana. Odciągnąć wystarczająco nie dam rady. W tym tygodniu próbowałam rozkręcić laktację i odciągałam 4 razy dziennie i wychodziło mi może ze 160-180 na dobę. Więc jedna większa porcja. A odciąganie tyle razy dziennie to masakra, w domu to już nic absolutnie nie byłam w stanie zrobić bo to zajmuje dużo czasu.
Będę chyba coś kombinować żeby dolewać tego mm do obiadku czy do kaszki może, żeby się przyzwyczaiła do smaku. A może jakieś inne mleko powinnam spróbować? Które mleko jest najsmaczniejsze? Czy wszystkie mm tak śmierdzą grzybami? Okropny ten zapach jest.
Jak musiałam dokarmiać Mikołaja to kupiłam Bebilon ale nie chciał go w ogóle pić mimo wielu prób. Wyrzuciłam całe opakowanie. Kupiłam mleko NAN i mu smakuje, nie było żadnych problemów z brzuszkiem. Mamy problemy z kupkami ale to od momentu wprowadzenia stałych pokarmów.
Paula pewnie, że skorzystajcie! Super, gratuluje wygranej
Ja też nie mam ostatnio humoru. Chciałabym, żeby przyszła już wiosna, zawsze lepiej się czuje jak widze słoneczko i bardzo lubię słyszeć ptaszki śpiewające
My siedzimy w domku z katarem i kaszlem.