reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2016

Odciągnęłam sobie przed chwilą mleko żeby nie iść spać z takimi pełnymi piersiami (no bo te dwa ostatnie karmienia pominięte). I odciągnęłam 170 ml!! Rekord, ledwo się zmieściło w butelce - wyszło ponad miarkę (butelka jest na 150). Tym samym kryzys laktacyjny mogę uznać za zażegnany :D Opłaciły się te godziny z laktatorem... Jupiii

A co do kwestii opieki nad dzidzią to dla mnie teraz jest najłatwiej. Natalka jest w miarę pogodnym dzieckiem, potrafi dość długo zająć się sama sobą (dość długo, znaczy nawet 1,5 h). Jak jej się znudzi i zaczyna marudzić to jej śpiewam albo włączam piosenki z youtuba, lub daję ulubioną zabaweczkę. I działa.
Fakt, że teraz mam więcej roboty z karmieniem, bo kiedyś przystawiałam do piersi, parę minut i koniec. Ona nigdy nie była dzieckiem dużo "wiszącym" na piersi. A teraz gotowanie, karmienie łyżeczką, mycie butelek itd, no to się schodzi z tym, nie zaprzeczę. Ale kiedyś była bardziej marudna, musiałam ją godzinami zabawiać, kołysać. A teraz to odpada :)
Myślę, że teraz to taki nasz złoty okres jej dzieciństwa, który trwać będzie do czasu aż stanie się mobilna i będę musiała mieć oczy dookoła głowy ;)
 
reklama
Cześć!

Dam znać, jakiej jakości rzeczy przyjdą, zamówiliśmy na próbę. Ponoć bez problemów można odzyskać kasę, jak coś nie przyjdzie.

Martuś - świetna ta mata!!!! Super kolory i wzory, akurat dla naszych maluszków!

Kamejka - miałam Cię wirtualnie przytulić. Główka do góry!!

MAMY ZĄB!!!!!! :-) :-D

Czy któraś z mam karmiących piersią nie ma jeszcze okresu? Bo ja nadal nie mam.

Czytam dalej :-)
Gratulacje z okazji ząbka. Ja też nie mam okresu. W sobotę będzie 7 miesięcy.
Odciągnęłam sobie przed chwilą mleko żeby nie iść spać z takimi pełnymi piersiami (no bo te dwa ostatnie karmienia pominięte). I odciągnęłam 170 ml!! Rekord, ledwo się zmieściło w butelce - wyszło ponad miarkę (butelka jest na 150). Tym samym kryzys laktacyjny mogę uznać za zażegnany :D Opłaciły się te godziny z laktatorem... Jupiii

A co do kwestii opieki nad dzidzią to dla mnie teraz jest najłatwiej. Natalka jest w miarę pogodnym dzieckiem, potrafi dość długo zająć się sama sobą (dość długo, znaczy nawet 1,5 h). Jak jej się znudzi i zaczyna marudzić to jej śpiewam albo włączam piosenki z youtuba, lub daję ulubioną zabaweczkę. I działa.
Fakt, że teraz mam więcej roboty z karmieniem, bo kiedyś przystawiałam do piersi, parę minut i koniec. Ona nigdy nie była dzieckiem dużo "wiszącym" na piersi. A teraz gotowanie, karmienie łyżeczką, mycie butelek itd, no to się schodzi z tym, nie zaprzeczę. Ale kiedyś była bardziej marudna, musiałam ją godzinami zabawiać, kołysać. A teraz to odpada :)
Myślę, że teraz to taki nasz złoty okres jej dzieciństwa, który trwać będzie do czasu aż stanie się mobilna i będę musiała mieć oczy dookoła głowy ;)
1,5H to jestem pod wrażeniem. Mila może pół godziny się pobawić sama, ale musi mieć mnie na oku. Najlepiej jak leżę koło niej na macie. Ogólnie jest bardzo radosna i bezproblemowa, ale mama musi być obok:)
 
My też nie poleżymy długo na kocyku szczerze to mnie juz odbija noszenie jej[emoji21] od 4.00 rano już nie śpimy[emoji33] wszystko już Ance się pomieszalo
 
Dzień dobry :)
Lila - gratulujemy ząbka! A ze żłobkiem, przedszkolem - masz odpowiednie wykształcenie żeby coś takiego rozkręcić? Może warto o tym pomyśleć, w moim mieście teraz furorę robią prywatne przedszkola :). Z brakiem okresu to byłabym szczęśliwa na Twoim miejscu :happy:
Kamejka - super, widzisz jak wszystko idzie ku lepszemu.
Paula - moja waga też mnie przeraziła, normalnie bym się nie ważyła ale chciałam zobaczyć ile malutka przybrała... a mówią, że jak się karmi piersią to się chudnie... yhy!


Czyli jak widać każdy dzieciaczek jest inny i jedne były kiedyś spokojniejsze i więcej spały a niektóre teraz dają popalić ;)

Ja od trzech nocy mam pobudki co 2h, nigdy aż tak źle nie było, o 6 jak już mała wstaje na dobre to mi pęka głowa i nie mam siły oczu otwartych mieć:eek: mam nadzieję, że to będzie ząbek i wszystko wróci do normy, najgorzej że nikt nie jest w stanie mnie zastąpić przez to, że ona ewidentnie chce cyca po obudzeniu...

Czy mleko HA mogę sama zacząć podawać czy o tym musi zadecydować lekarz?
I czy to mleko jest gorsze w smaku od zwykłych?
 
Lila, a może coś na zasadzie opiekunki do dziecka tak żebyś mogła się opiekować jednocześnie czyimś dzieckiem i swoim? U siebie w domu albo u kogoś. Może by się znalazła jakaś chętna mama na takie rozwiązanie, no jeśli w kwestii wynagrodzenia byłabyś konkurencyjna.

No moja mała potrafi się sama bawić:) leży sobie na macie lub na bujaczku i cały czas mnie widzi, bo mamy taki fajny rozkład mieszkania. Ale jak zniknę na chwilę to też tragedii nie ma. Noszona nie jest w ogóle, nigdy. Jeśli marudzi to ja zabawiam na macie. Ale ona jakoś noszenia wcale nie potrzebuje, nie lubi chyba nawet.
A mój mąż uważa że ona jest marudnym dzieckiem :p ja mu czasem czytam wasze wypowiedzi jak macie jakiś cięższy dzień żeby docenił jaka Natalka jest grzeczna.
 
Kamejka, dobrze, że cię lekarz uspokoił :)

Lila, gratuluje zabka!!

Tez rozwazalam czy nie zostac opiekunka, skoro jednym dzieckiem sie opiekuje to czemu by nie drugim, ale przypomnialam sobie, ze ja nie mam cierpliwosci i nie umiem sie z dziecmi bawic :(
Tak nawet zaczelam myslec, ze moze i dobrze, ze synek pojdzie do przedszkola. Tam sie dobrze wybawi przez te pare godzinek, lepiej niz ze mna, bo ja na prawde ani nie umiem ani nie lubie sie bawic. Jak bedzie starszy i przyjdzie czas na nauke czytania, pisania, liczenia to chetnie, ale teraz nie bardzo.
Na szczescie teraz w domu sam sie bawi. Klade na mate i sie zabawia. Musze tylko patrzec co robi i gdzie pelznie. Oczywiscie razem tez sie bawimy :p
 
Dziewczyny ja nie wyrobie. Jakas masakra jest no... nie wiem juz co mam robic zeby on nie plakal i chociaz chwile sam posiedzial. Wszystko jest na nie. Biore go na rece to zle, wygina sie do tylu nie chce zeby go nosic. Ja juz nie wiem czy ja jestem taka beznadziejna i sie nie umiem zajac swoim dzieckiem czy co. Juz nie wiem co mam robic. Placze i ja i on. I tak sobie placzemy. Jest jakas porazka.

Napisane na SM-J500FN w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Paula, a moze cos go boli? Brzuszek moze? Moze problem z kupka?
Moze sproboj go czyms nowym zainteresowac. Spacer w fajne miejsce, zabawa przy lustrze, samolot, nowa zabawka..
 
Do góry