reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipiec 2016

Dziewczyny, czy któraś z was jest może prawnikiem? Potrzebuję porady. A może któraś z Was orientuje sie jak wygląda sprawa wyjazdu za granicę z dzieckiem jak rodzice nie są razem i ojciec nie wyraża zgody? Wiem, że trzeba załatwić sądowną zgodę, ale zastanawiam się jak to wygląda w rzeczywistości. Sądy raczej zezwalają na takie wyjazdy czy nie? I ile to mniej więcej trwa?
 
reklama
Chcialam nawiazac do tego lęku maluchow przed obcymi. Na drugim szczepieniu lekarz mowi do Ewy " tak teraz sie do mnie usmiechasz, na nastepnym szczepieniu juz nie bedziesz taka wesola jak mnie zobaczysz" I rzeczywiscie tak bylo I znowu o tym wspomnial, ze to kolejny etap rozwoju dziecka. Maluszki bardzo dobrze wiedza kto to mama a kto tato I przy nich czuja sie bezpiecznie, a jak widza obcych ( czyt. moja tesciowa) to placza
 
Witajcie.
Prace w kuchni na sobotę zakończone, nawet sprawnie poszło. Przy okazji się zorientowałam, że ..... haha, robiąc zakupy ostatnio kupiłam trzy słoiczki koncentratu pomidorowego. Z dwóch zrobiłam zupę, bardzo dobra była nie powiem, a dziś ostatni miałam wykorzystać do śledzi. No i otwieram słoiczek, ale coś mi się rzadki ten koncentrat wydał, patrze a tu ketchup hahha. Cóż, okazało się, że zupa pomidorowa na ketchupach to bardzo dobra zupa :p:p

W styczniu zaczynamy rozszerzać dietę i już się boję, jak będzie...

Co do lęku, to moja się cieszy do każdego obcego niestety. Zobaczymy, jak na święta będzie.

Dziewczyny, które szczepiły 5w1, są u was jeszcze te szczepionki? Bo wycofali i nie będzie już.
 
Dobry wieczór!

Moja też jeszcze nie śpi, u nas ostatnio to normalne :-/ Już nie narzekam, bo co to da? Cycamy. Dziś byłyśmy na szczepieniu. Wazę ją tylko wtedy.

Groszkowa, Aga - ja też nauczyciel 1-3 i nauczanie przedszkolne, ale żadnych podyplomowek, a szkoda, bo z nimi łatwiej o pracę. Bynajmniej zazwyczaj :-) Do tego politolog. Ale to już zupełnie nie po mojemu :-D

Iwona, kiedy planujecie powiedzieć Córkom?
Aga, fest teksty-rady :-/

Wiecie co najbardziej denerwuje? Teksty typu, po co wolne, wymyślanie, a ileż to roboty, bez przesady itp. Z trójką dzieci, SAMI, bez niczyjej pomocy, nie tylko dla siebie, bo też dla innych, robimy święta jak co roku. Prezenty, dekoracje, pomysły, tradycja - wszystko nasze, od nas, dla nas. Nie mamy babci, co wpadnie z pierogami, dziadka, który przytarga choinkę, babci, co zaopiekuje się dziećmi, ba! Wyjdzie sama z taką propozycją, dziadka, który kupi choć mały upominek...Nie skarżę się, nie. To dobry, magiczny czas. Tylko szkoda, że niektórzy, nie mając pojęcia, jak może być u innych, wyrażają swe opinie, często za plecami...
Ugh!

Ale co tam, dajemy radę! Przedwczoraj uszka i pierogi, wczoraj krokiety, dziś kuchnia Arka i pasztet w jego wykonaniu :-)
Dziś też upiekłam placki, jutro poprzekładam. Okna umyte, w miarę ogarnięte. Prezenty spakowane.

Podczytuję, jak cycamy, myślę, że mój wolny czas wróci po świętach. Miło Was czytać :-)

Zdrówka dla chorych Maleństw, mogę powiedzieć, że wierzę, że jest ciężko, sama to ostatnio przechodziłam, ale choroba chorobie nie równa więc pozostaje mi życzyć zdrówka dzieciom i wytrwałości rodzicom.

Dobrej nocy!
 
Nieufna, a dlaczego wycofali?

Moja też nie lubi obcych. U mnie na rękach to się uśmiechnie, ale jak ktoś chce wziąć to już gorzej :-D
 
Hej wszystkim.
Tak mieliśmy wypadek samochodowy, wjechala w nas mlodziutka dziewczyna. Po prostu nie ustapila nam pierwszeństwa- pomijam fakt ze jechała zdecydowanie za szybko. Ja mam naderwane kregi szyjne i czekam na rezonans- udalo mi sie zapisac na nfz na koniec stycznia. Sukces. Na szczęście dzieciom sie nic nie stalo bo bym jej oczy wydrapala, a i tak juz szlam a raczej biegłam do niej z rękami. . na miejscu było pogotowie, zbadali Helenke, dali zaświadczenie i powoli się uspokoiła.. No i oczywiście poszedł samochód, nie wspomnę o tym że dwa lata temu wyjechałam nim z salonu. Trudno, rzecz nabyta..
Padło pytanie o raczkowanie. Tak raczkuje, nie pełza. Tez jestem w ogromnym szoku! Moj syn miał pół roku i nie chcialo mu się kompletnie nic, nawet nie myślał o podnoszeniu się na kolana :) ale ja zaczęłam chodzić jak miałam 7 miesięcy to może ma to po mamusi.
Nieufna tez szczepiłam 5w1 i teraz mamy mieć ostatnią dawkę 5 stycznia i mam nadzieję że jeszcze będzie..
Ruda, to wszystko zależy od tego jak brzmi wyrok, przy kim ma być dziecko itd. Fakt, jeżeli chodzi o dokumenty to muszą podpisywać się oboje rodzice,ale mój mąż ma syna z poprzedniego związku i mimo że nie zgadzał się na wyjazd syna za granicę to nie mógł nic zrobić, głównie ze względu na to że miejsce pobytu dziecka bylo wyznaczone przy matce i żadne z nich nie ma ograniczonych praw rodzicielskich..


Napisane na LG-K420 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Nieufna, a dlaczego wycofali?

Moja też nie lubi obcych. U mnie na rękach to się uśmiechnie, ale jak ktoś chce wziąć to już gorzej :-D

Też bym chciała wiedzieć, ale pewnie się nie dowiemy.
Ponieważ dopiero zaczynam mała szczepić, chciałam tę 5w1 i okazało się, że nie ma i nie będzie. Zaproponowano mi 6w1, a na to się nie zgadzam. Muszę z teściową pogadać, bo ma jeszcze jakąs opcję.
 
Hej wszystkim.
Tak mieliśmy wypadek samochodowy, wjechala w nas mlodziutka dziewczyna. Po prostu nie ustapila nam pierwszeństwa- pomijam fakt ze jechała zdecydowanie za szybko. Ja mam naderwane kregi szyjne i czekam na rezonans- udalo mi sie zapisac na nfz na koniec stycznia. Sukces. Na szczęście dzieciom sie nic nie stalo bo bym jej oczy wydrapala, a i tak juz szlam a raczej biegłam do niej z rękami. . na miejscu było pogotowie, zbadali Helenke, dali zaświadczenie i powoli się uspokoiła.. No i oczywiście poszedł samochód, nie wspomnę o tym że dwa lata temu wyjechałam nim z salonu. Trudno, rzecz nabyta..
Padło pytanie o raczkowanie. Tak raczkuje, nie pełza. Tez jestem w ogromnym szoku! Moj syn miał pół roku i nie chcialo mu się kompletnie nic, nawet nie myślał o podnoszeniu się na kolana :) ale ja zaczęłam chodzić jak miałam 7 miesięcy to może ma to po mamusi.
Nieufna tez szczepiłam 5w1 i teraz mamy mieć ostatnią dawkę 5 stycznia i mam nadzieję że jeszcze będzie..
Ruda, to wszystko zależy od tego jak brzmi wyrok, przy kim ma być dziecko itd. Fakt, jeżeli chodzi o dokumenty to muszą podpisywać się oboje rodzice,ale mój mąż ma syna z poprzedniego związku i mimo że nie zgadzał się na wyjazd syna za granicę to nie mógł nic zrobić, głównie ze względu na to że miejsce pobytu dziecka bylo wyznaczone przy matce i żadne z nich nie ma ograniczonych praw rodzicielskich..


Napisane na LG-K420 w aplikacji Forum BabyBoom

Kasia, Chwała Bogu, że nic poważnego się wam nie stało.....
 
reklama
Chcialam nawiazac do tego lęku maluchow przed obcymi. Na drugim szczepieniu lekarz mowi do Ewy " tak teraz sie do mnie usmiechasz, na nastepnym szczepieniu juz nie bedziesz taka wesola jak mnie zobaczysz" I rzeczywiscie tak bylo I znowu o tym wspomnial, ze to kolejny etap rozwoju dziecka. Maluszki bardzo dobrze wiedza kto to mama a kto tato I przy nich czuja sie bezpiecznie, a jak widza obcych ( czyt. moja tesciowa) to placza
Tak jest, to normalne, dziecko różnie reaguje na inne osoby. Moja póki co uśmiecha sie do obcych, ale jeżeli ktoś gwałtownie do niej podejdzie i głośno mówi to płacze.

Witajcie.
Prace w kuchni na sobotę zakończone, nawet sprawnie poszło. Przy okazji się zorientowałam, że ..... haha, robiąc zakupy ostatnio kupiłam trzy słoiczki koncentratu pomidorowego. Z dwóch zrobiłam zupę, bardzo dobra była nie powiem, a dziś ostatni miałam wykorzystać do śledzi. No i otwieram słoiczek, ale coś mi się rzadki ten koncentrat wydał, patrze a tu ketchup hahha. Cóż, okazało się, że zupa pomidorowa na ketchupach to bardzo dobra zupa :p:p

W styczniu zaczynamy rozszerzać dietę i już się boję, jak będzie...

Co do lęku, to moja się cieszy do każdego obcego niestety. Zobaczymy, jak na święta będzie.

Dziewczyny, które szczepiły 5w1, są u was jeszcze te szczepionki? Bo wycofali i nie będzie już.
I co teraz? Czemu się nie zgadzasz na 6w1? My szczepiliśmy tą droższą, ale nie pamiętam nazwy.

Dobry wieczór!

Moja też jeszcze nie śpi, u nas ostatnio to normalne :-/ Już nie narzekam, bo co to da? Cycamy. Dziś byłyśmy na szczepieniu. Wazę ją tylko wtedy.

Groszkowa, Aga - ja też nauczyciel 1-3 i nauczanie przedszkolne, ale żadnych podyplomowek, a szkoda, bo z nimi łatwiej o pracę. Bynajmniej zazwyczaj :-) Do tego politolog. Ale to już zupełnie nie po mojemu :-D

Iwona, kiedy planujecie powiedzieć Córkom?
Aga, fest teksty-rady :-/

Wiecie co najbardziej denerwuje? Teksty typu, po co wolne, wymyślanie, a ileż to roboty, bez przesady itp. Z trójką dzieci, SAMI, bez niczyjej pomocy, nie tylko dla siebie, bo też dla innych, robimy święta jak co roku. Prezenty, dekoracje, pomysły, tradycja - wszystko nasze, od nas, dla nas. Nie mamy babci, co wpadnie z pierogami, dziadka, który przytarga choinkę, babci, co zaopiekuje się dziećmi, ba! Wyjdzie sama z taką propozycją, dziadka, który kupi choć mały upominek...Nie skarżę się, nie. To dobry, magiczny czas. Tylko szkoda, że niektórzy, nie mając pojęcia, jak może być u innych, wyrażają swe opinie, często za plecami...
Ugh!

Ale co tam, dajemy radę! Przedwczoraj uszka i pierogi, wczoraj krokiety, dziś kuchnia Arka i pasztet w jego wykonaniu :-)
Dziś też upiekłam placki, jutro poprzekładam. Okna umyte, w miarę ogarnięte. Prezenty spakowane.

Podczytuję, jak cycamy, myślę, że mój wolny czas wróci po świętach. Miło Was czytać :-)

Zdrówka dla chorych Maleństw, mogę powiedzieć, że wierzę, że jest ciężko, sama to ostatnio przechodziłam, ale choroba chorobie nie równa więc pozostaje mi życzyć zdrówka dzieciom i wytrwałości rodzicom.

Dobrej nocy!
Ale co to kogo obchodzi, jak inni spędzają święta? U nas w domu są zawsze prezenty i mimo, że tata utrzymywał 6 osób to się zawsze jakiś drobiazg znalazł. Więc ja sobie nie wyobrażam świąt bez prezentów, choinki, kolęd - nawet z you tube'a.
 
Do góry