Tak zaglądam z nadzieja, ze moze ktoras urodzila, a tu cisza... I forum tez spokojniejsze, ale dobrze rozumiem czemu
Łącze się z wami w bólu brodawek! Do tego piersi mi juz napuchly porzadnie! Oj przyda sie laktator
A w ogole to niezly numer jest w tym szpitalu norweskim gdzie jestem, bo wyglada na to ze taniej jest trzymac nas pacjentki prawie gotowe do wyjscia w hotelu niz na oddziale!! Zglupialam troche jak mi powiedzieli ze nas do hotelu przenosza, bo nie wiedzialam o co chodzi.. maz tez nie wiedzial. A tu jest normalnie hotel polaczony ze szpitalem i na jednym pietrze sa normalne pokoje hotelowe przeznaczone dla nowych mamus. Jest na pieterku tez polozna i pielegniarka i wlasciwie nadal jestem pacjetka! Darmowy pobyt dla mnie ale maz musi zaplacic.
Super sprawa!! Odetchnelam z ulga bo to juz prawie jak w domu
Cisza, spokoj, tylko my i komfortowe warunki.
No wlasnie, jutro nas pewnie wypuszcza, bo jeszcze jakies badanie ma maly przejsc i chca miec oko na moje kp, bo szlo nam to ciezko... :/
Moj maluch mial dzis juz druga noc z rzedu wlasnie takie ataki histerycznego placzu. Niby chcial jesc, ale zaraz wybuchal placzem..
az sama z nim ryczalam, bo nic nie pomagalo. Polozna stwierdzila, ze pewnie brzuszek mu sprawial problemy.. no wiec przez pol nocy tylko tulilam malego, huśtalam i spacerowalam.. Wgladam upiornie dzis.. ale na szczescie prawie wszystkie na oddziale dziewczyny wygladaly tak samo