Asia28BK
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Marzec 2016
- Postów
- 4 105
Witajcie;-)
mnie brakuje strasznie,co prawda 2 miesiące dopiero siedzę w domu,ale mnie nosi niesamowicie,nudzi się tak całaymi dniami,maż naszczęscie wraca ok 15,co jakiś czas ktoś wpadnie w odwiedziny albo ja gdzieś wyjdę,w pracy już też byłam parę razy zobaczyć co tam;-) pozatym wymyślam rożne pyszne obiadki i deserki na które jak pracowałam nigdy nie miałam czasu;-) ale mimo wszystko jak tak popatrzę w tył to szybko leci;-)
mam zamiar od stycznia wracać do pracy ale przez pierwsze pó roku tylko na max 20 godzin;-)
Ja dziś dla odmiany nic nie spałam;-/słuchałam jak mega mocno wiatr wieje;-) dzisiaj tez 15 stopni wiec duża ulgaaaa,zwłaszcza dla stóp;-) pozatym mała sobie przypomniała gdzie mama ma wątrobę i kopie po niej niemiłosiernie;-)
Męża też zabieram ze sobą,chciał od początku,ja bardziej byłam na nie,a teraz jak już w każdej chwili mogę rodzić to ustaliłam z nim że jednak bedzie ze mną,i w związku z tym nie wynajmuję położnej,a na samą końcówkę najwyżej wyjdzie jakby nie dawał rady;-)
Venicee cieszę się że wszystko u was w porządku!
Nie brakuje Wam dziewczyny życia zawodowego, nie czujecie się takie odsunięte i "zamknięte w 4 ścianach"?
Jak długi planujecie urlop macierzyński (+rodzicielski)? Któraś się wybiera na wychowawczy?
mnie brakuje strasznie,co prawda 2 miesiące dopiero siedzę w domu,ale mnie nosi niesamowicie,nudzi się tak całaymi dniami,maż naszczęscie wraca ok 15,co jakiś czas ktoś wpadnie w odwiedziny albo ja gdzieś wyjdę,w pracy już też byłam parę razy zobaczyć co tam;-) pozatym wymyślam rożne pyszne obiadki i deserki na które jak pracowałam nigdy nie miałam czasu;-) ale mimo wszystko jak tak popatrzę w tył to szybko leci;-)
mam zamiar od stycznia wracać do pracy ale przez pierwsze pó roku tylko na max 20 godzin;-)
Ja dziś dla odmiany nic nie spałam;-/słuchałam jak mega mocno wiatr wieje;-) dzisiaj tez 15 stopni wiec duża ulgaaaa,zwłaszcza dla stóp;-) pozatym mała sobie przypomniała gdzie mama ma wątrobę i kopie po niej niemiłosiernie;-)
Męża też zabieram ze sobą,chciał od początku,ja bardziej byłam na nie,a teraz jak już w każdej chwili mogę rodzić to ustaliłam z nim że jednak bedzie ze mną,i w związku z tym nie wynajmuję położnej,a na samą końcówkę najwyżej wyjdzie jakby nie dawał rady;-)
Venicee cieszę się że wszystko u was w porządku!