Napiszę Wam teraz tylko, a potem nadrobię, mam nadzieję, jeśli ktg wyjdzie ok, bo zaraz lecę na ktg.
Pojechałam wczoraj na to echo, echo w porządku, wad serca nie ma, drobne odchylenie, które mieszczą się w normie, być może są po mojej jakiejś infekcji czy zakażeniu, nie są wadą, po porodzie, jeśli pediatrzy nic nie będą widzieć, to nic z tym nie robić, taka uroda. Skierował na ktg, tam u siebie. Robiła mi je recepcjonistka, nie znała się na sprzęcie, dzwoniła do kogoś i pytała jak włączyć, co ma się świecić, dwa razy mi poprawiała i wyszły 2 spadki tętna, solidne, ale nie wiemy, czy wtedy jak poprawiała czy akurat dziecko kopnęło, bo nie było jej przy ktg, a z tego co mówi położna być powinna. No i ten lekarz od echo dał mi skierowanie w związku z tym do szpitala. Żeby jechać od razu, żeby podłączyli mnie pod ktg, a mąż ma przywieść torbę. Skierował na Legnicę, bo tam sprzęt jest dla dzieci, które rodzą się za wcześnie, a 36 tydzień może być już ok, a może dziecko potrzebować pomocy. W Legnicy pan doktor, młodszy ode mnie, nawet mnie nie dotknął, powiedziała, ze ma tylko dwa łóżka wolne, a to nie jest nagły przypadek!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! To co jest, jak nie życie dziecka!?!?!?!?!?!!??! Pielęgniarka przyłożyła słuchawkę na 5 sekund, tętno jest, to ok do domu, jak coś rano przyjechać. PORAZKA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!poczułam się jak u weterynarza!!!!! Pojechaliśmy na Złotoryję, tam, gdzie pracowała moja mama, gdzie chcę rodzić, całkiem inne podejście, nawet jak nie wiedzieli jeszcze, że ja to córka Ireny. W szoku, że tamten nawet ktg nie zrobił, zeby mnie uspokoić. W Złotoryi ktg idealne. Kazali monitorować jak mam możliwość u sibie, jak nie mam to jechać do tej Legnicy, bo do nich dopiero za tydzien, bo oni nie mają tego sprzętu, gdyby z dzieckiem się coś dzialo!!! Więc proszę, trzymajcie kciuki, by ktg na które zaraz idę było ok i żebym jeszcze tydzien wytrzymala i nie musiala do tej okropnej Legnicy jechac!!!!! Ja chyba to powinnam na Groszku napisać, przepraszam Fazerkam, ale już weszłam tu, żeby tylko napisać. Wyć mi się chce, jak tak mozna ludzi traktować!!! Uciekam, bo ktg, proszę o kciuki, bo jak coś nie tak to szpital i do ten w Legnicy