Ja niestety wiem ze tak bede miala i cierpie z tego powodu i bolow plecow poniewaz mam duze problemy z kregoslupem dyski mi wyskakuja boli jak diabli a w dodatku jestem po 2 wypadkach samochodowych z czego odstep miedzy nimi to pol roku ;/
reklama
Aga30+
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Lipiec 2015
- Postów
- 1 373
Podobno nie. Chyba że frencza. Ja tak robię.
Wydaje mi się że to ucisk na nerwy w kręgosłupie...bo noga od samej góry na dół boli ,jak przy rwie kulszowej...No musze dać radę ....bo jakie inne wyjście ? Czego się dla dziecka nie robi i przechodzi różne rzeczy....
U mnie torba od tamtego tyg, spakowana ....tylko pampersy dla dzidzi musze dołozyć....
U mnie torba od tamtego tyg, spakowana ....tylko pampersy dla dzidzi musze dołozyć....
fazerkamm
Fanka BB :)
Nastroje widze ze mamy podobne.
Co do bolu to taki bol miala w pierwszej ciazy.. przy chodzeniu najbardziej bolało i byl to wlasnie ucisk na jakis nerw.. dobre 3tyg. Mnie trzymalo. Mam nadzieje ze Tobie szybciej przejdzie.
Ehhh osiwieje całkiem do konca tej ciazy..
Napisane na GT-I8260 w aplikacji Forum BabyBoom
Lizzy_
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Styczeń 2016
- Postów
- 1 547
Normalnie tak mi się przykro teraz zrobiło...
Przyszła wielka paka rzeczy dla malucha, którą zamówiliśmy... zamawialiśmy inne wzory, po czym napisali maila, że dwóch rzeczy nie ma w tych wzorach i mąż wybrał inne... Dziś przyszła paczka i pieluchy flanelowe dwie te same (zamawialiśmy różne) i karteczka, że nie mają takich jak chcieliśmy i wybrali losowo... a ja nie chciałam dwóch takich samych
Do tego wilgotne chusteczki - przecięte opakowanie, no nie wiem, do lipca wyschną... spróbuję zakleić taśmą, ale najpierw poczekam, mąż porobi fotki, bo nie odpuszczę, musi im coś napisać...
Ja wiem, że są większe tragedie itd, po prostu zrobiło mi się przykro bardzo, bo dla małego miało być wszystko idealne i tyle czasu wybierałam, a nie jest
Przyszła wielka paka rzeczy dla malucha, którą zamówiliśmy... zamawialiśmy inne wzory, po czym napisali maila, że dwóch rzeczy nie ma w tych wzorach i mąż wybrał inne... Dziś przyszła paczka i pieluchy flanelowe dwie te same (zamawialiśmy różne) i karteczka, że nie mają takich jak chcieliśmy i wybrali losowo... a ja nie chciałam dwóch takich samych
Do tego wilgotne chusteczki - przecięte opakowanie, no nie wiem, do lipca wyschną... spróbuję zakleić taśmą, ale najpierw poczekam, mąż porobi fotki, bo nie odpuszczę, musi im coś napisać... Ja wiem, że są większe tragedie itd, po prostu zrobiło mi się przykro bardzo, bo dla małego miało być wszystko idealne i tyle czasu wybierałam, a nie jest
Lila
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Listopad 2005
- Postów
- 3 507
Hejka!
Kominiarz przyszedł, będzie mój dom oglądał, mój prywatny dom!! Kartka była, żadnej kartki nie było mówię. On, że była! Mówię, że to nie u mnie na budynku na pewno! No! Jeszcze co!
Nieufna - porażka z takim sąsiadem hehe!!
Flammie - Ty lepiej go goń, bo dziecko przyjdzie to też będzie chciał tam wchodzić, jak kiedyś mój do Mikołaja, do łóżeczka, tyle, że w łóżeczku we dwóch się mieścili, a kosz malutki to ciężko będzie
Fazerkam, no to nie za ciekawie, współczuję przeżycia!!
Julita - przy porannych wymiarach? Nie rozumiem...Też mnie czyściło przed porodem.
Agula, też nie za fajna nocka, buziaki!
Venicce, współczuję bólu! Miesiąc przed mówisz nawet? No to tak, to by mogło być.
A z tym czopem dlatego pytałam ostatnio Gwiazdy, to w niedzielę w toalecie, jak poszłam siusiu, na wkładce miałam taką jakby galaretkę, jak czasami w białku kurzym, zlepi się kawałek białka w bardziej gęste coś. Było tego więcej niż śluzu. Nie pisałam Wam, bo Arek sprawdził w google, że czop odchodzi góra dwa tygodnie przed, a ja przecież dopiero w 32 tygodniu, w szczycie remontu, z nie wypranymi ubrankami, nie spakowaną torbą, nie gotowa na poród całkowicie więc przyjęliśmy, że to więcej może śluzu czy jak, chociaż nigdy tak nie miałam. Ogólnie mam dużo śluzu. Z Nikodemem to już przy rozwarciu, przy badaniu czop mi odszedł, ale to już z krwią.
Kominiarz przyszedł, będzie mój dom oglądał, mój prywatny dom!! Kartka była, żadnej kartki nie było mówię. On, że była! Mówię, że to nie u mnie na budynku na pewno! No! Jeszcze co!
Nieufna - porażka z takim sąsiadem hehe!!
Flammie - Ty lepiej go goń, bo dziecko przyjdzie to też będzie chciał tam wchodzić, jak kiedyś mój do Mikołaja, do łóżeczka, tyle, że w łóżeczku we dwóch się mieścili, a kosz malutki to ciężko będzie
Fazerkam, no to nie za ciekawie, współczuję przeżycia!!
Julita - przy porannych wymiarach? Nie rozumiem...Też mnie czyściło przed porodem.
Agula, też nie za fajna nocka, buziaki!
Venicce, współczuję bólu! Miesiąc przed mówisz nawet? No to tak, to by mogło być.
A z tym czopem dlatego pytałam ostatnio Gwiazdy, to w niedzielę w toalecie, jak poszłam siusiu, na wkładce miałam taką jakby galaretkę, jak czasami w białku kurzym, zlepi się kawałek białka w bardziej gęste coś. Było tego więcej niż śluzu. Nie pisałam Wam, bo Arek sprawdził w google, że czop odchodzi góra dwa tygodnie przed, a ja przecież dopiero w 32 tygodniu, w szczycie remontu, z nie wypranymi ubrankami, nie spakowaną torbą, nie gotowa na poród całkowicie więc przyjęliśmy, że to więcej może śluzu czy jak, chociaż nigdy tak nie miałam. Ogólnie mam dużo śluzu. Z Nikodemem to już przy rozwarciu, przy badaniu czop mi odszedł, ale to już z krwią.
Mamuśki, czy ktoras z Was ogarnia sprawy ubezpieczeniowo ZUSowe? wypelniam wlasnie wniosek o zasilek macierzynski i mam pare drobnych pytan, czy do ktorejs z Was moglabym zwrocic sie z tym na priv? czas oczekiwania na polaczenie z konsultantem w ZUSie to jedyne 20 minut
iwonaimaja
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Wrzesień 2013
- Postów
- 1 756
Lizzy napisz do nich niech Ci wymienia
reklama
Witajcie
Ja też ze słabą nocą ale z innego powodu. Wczoraj Wam pisałam, o tych rozterkach macierzyńskich bo u mnie akurat świeżo była akcja. Mała mi nerwy uruchomiła, nakrzyczałam na nią i poszła spać ni etyle z cieknącymi łzami co z takimi załzawionymi a mi później było jej tak szkoda,że najchętniej poszłabym do pokoju poprzytulać ale wiem, że nie mogłam. Dziś rano wyszła do szkoły to nawet cześć nie powiedziała i nadal mi źle z tym faktem..
Czop mi odszedł raz na ponad miesiąc przed, więc te 2 tyg, to nie zawsze prawda a drugim razem to nawet nie zauważyłam. Wody przy pierwszej odeszły mi jak już wchodziłam na łóżko do rodzenia a za drugim razem w domu i było to dwukrotnie spektakularne jak w filmie chlust jak z wiadra, były ładne przezroczyste. Łózko to wyschło kompletnie bez plam (bo za drugim razem odeszły mi rano, obudziło mnie to).
Pogoda u mnie do d.. a to oznacza, że upał. Czuje się ciężko i jakbym puchła, chociaż naocznie tego nie widać. Szczęście,że zrobiłam pranko i prasowanie wcześniej, naprawdę nie wyobrażam sobie teraz siebie przy desce do prasowania.
Ja też ze słabą nocą ale z innego powodu. Wczoraj Wam pisałam, o tych rozterkach macierzyńskich bo u mnie akurat świeżo była akcja. Mała mi nerwy uruchomiła, nakrzyczałam na nią i poszła spać ni etyle z cieknącymi łzami co z takimi załzawionymi a mi później było jej tak szkoda,że najchętniej poszłabym do pokoju poprzytulać ale wiem, że nie mogłam. Dziś rano wyszła do szkoły to nawet cześć nie powiedziała i nadal mi źle z tym faktem..
Czop mi odszedł raz na ponad miesiąc przed, więc te 2 tyg, to nie zawsze prawda a drugim razem to nawet nie zauważyłam. Wody przy pierwszej odeszły mi jak już wchodziłam na łóżko do rodzenia a za drugim razem w domu i było to dwukrotnie spektakularne jak w filmie
chlust jak z wiadra, były ładne przezroczyste. Łózko to wyschło kompletnie bez plam (bo za drugim razem odeszły mi rano, obudziło mnie to).Pogoda u mnie do d.. a to oznacza, że upał. Czuje się ciężko i jakbym puchła, chociaż naocznie tego nie widać. Szczęście,że zrobiłam pranko i prasowanie wcześniej, naprawdę nie wyobrażam sobie teraz siebie przy desce do prasowania.
