Lila
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Listopad 2005
- Postów
- 3 507
Hejka!
Jak zimno! Ale, ciepło źle, zimno jeszcze gorzej
Nieufna, ja chłopców też szczepiłam nie tymi skojarzonymi, ale to się różnie słyszy, że te skojarzone to za dużo w jednym dla organizmu, a z drugiej strony, że to lepsze, oszaleć można!
Dżudka, i jak?? Moja ma dzisiaj dzień lenia, 10 ruchów z rana było, ale potem się zdrzemnęłam i tak jakoś dzień zleciał Czuję ją trochę, ale leniwie
Fazerkam, pewnie tak, ale też zaczęłam się zastanawiać nad tym, że to może Młoda mi zejdzie tak nisko i mi tam głową ciśnie, bo momentami, aż muszę się zatrzymać, ale dzisiaj spoko, nie czuję jej tak nisko właśnie.
Julka, oby było ok!
Needi - jak tam z podbrzuszem?
Venicee - też sobie dzisiaj cyknęłam w domu kilka zdjęć, chociaż cokolwiek, bo w tej ciąży to bida z tymi zdjęciami straszna!
Lucky, dobrze, że z dzidzią ok, a mąż rzeczywiście się nie popisał. Też wkurzyłabym się, gdybym miała coś zaplanowane, a on by miał to gdzieś i jeszcze obrażony. Chłopy... ugh!! :/
Wysyłam, bo mi coś muli, żeby mi nie zeżarło :/
Jak zimno! Ale, ciepło źle, zimno jeszcze gorzej
Nieufna, ja chłopców też szczepiłam nie tymi skojarzonymi, ale to się różnie słyszy, że te skojarzone to za dużo w jednym dla organizmu, a z drugiej strony, że to lepsze, oszaleć można!
Dżudka, i jak?? Moja ma dzisiaj dzień lenia, 10 ruchów z rana było, ale potem się zdrzemnęłam i tak jakoś dzień zleciał Czuję ją trochę, ale leniwie
Fazerkam, pewnie tak, ale też zaczęłam się zastanawiać nad tym, że to może Młoda mi zejdzie tak nisko i mi tam głową ciśnie, bo momentami, aż muszę się zatrzymać, ale dzisiaj spoko, nie czuję jej tak nisko właśnie.
Julka, oby było ok!
Needi - jak tam z podbrzuszem?
Venicee - też sobie dzisiaj cyknęłam w domu kilka zdjęć, chociaż cokolwiek, bo w tej ciąży to bida z tymi zdjęciami straszna!
Lucky, dobrze, że z dzidzią ok, a mąż rzeczywiście się nie popisał. Też wkurzyłabym się, gdybym miała coś zaplanowane, a on by miał to gdzieś i jeszcze obrażony. Chłopy... ugh!! :/
Wysyłam, bo mi coś muli, żeby mi nie zeżarło :/