reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2016

Hej Wszystkim,

Wszystkim chorującym Mamusiom, życzymy zdrówka! Oby przeziębienia i dolegliwości minęły jak najszybciej :)

Czytałam Was cały weekend wiec jestem na bieżąco, ale dzisiaj nabrałam siły żeby coś nasmarować do Was. :)

Iwonka - zdrówka dla Was! :*

Muszę się trochę pożalić....byliśmy na weekend u mojego M w domu. Porażka....teściowa ubóstwia swoją jeszcze nie synową ale dziewczynę średniego syna, chyba próbuje mi pokazać, że ja to jakieś zło chodzące ;/ chociaż krzywdy jej nie robię i mimo, że mnie ostro wkurza jestem dla niej bardzo miła...oprócz tego, że jest niezadowolona z mojej ciąży a raczej tego, że będzie miała wnuka a nie wymarzoną wnuczkę co chwilę powtarza, że nie będzie się nim zajmowała..tak jak ja bym ją o to prosiła. Teść udaje, że się nic nie dzieje, tak jakbym nie była w ciąży i jest chyba niezadowolony bo "jest za młody żeby być dziadkiem" jak powiedzieliśmy o ciąży to teściowa skomentowała jednym zdaniem "widzisz mężu? będziemy dziadkami...ale trudno nie będziemy się przyznawać że mamy wnuka..hihihi" zero gratulacji..nic...smutne to :(( .nie wiem skąd się wziął mój M bo jest zupełnie inny.
A żeby atrakcji nie było mało wstąpiliśmy do M dziadków - rodziców teściowej i tu od nowa. Jak powiedzieliśmy babci że będziemy mieli synka to powiedziała dosłownie "oooo bardzo mi przykro bo ona chciała bliźniaczki" nosz k....później komentarze co to za imię Franciszek jak to mówić zdrobniale, imię to musi być po jakimś dziadku na jego cześć, chrzciny tylko i wyłącznie w Boże Narodzenie ani wvześniej ani później, w Boże Narodzenie będzie najlepiej w żaden inny dzień, nie śpij dużo bo dziecko będzie chore, nie rób tego, nie rób tamtego, musisz pic sok z marchewki, nie lez ani trochę bo będziesz miała ciezki porod, jak się dzidziuś urodzi i będzie podobny do M to będzie sliczny aw domysle pewnie 'a jak do Ciebie będzie podobny to będzie najbrzydszy na swiecie'...mówię Wam..miałam tak serdecznie dosyć, że brakuje mi słow. Nawet nie spytają jak się czuje...strasznie mi smutno ze jego rodzina tak to wszystko odbiera, nikt nam nie pogratulowal z najbliższej rodziny, u mnie jest inaczej o 180 stopni, wszyscy się ciesza nie mogą się doczekać razem z sąsiadami i tzw "przyjaciolmi rodziny' ech....

A z pozytywnych wieści :) dzisiaj zaczynamy 19 tydzień, jej jak to leci :) ja się czuje ogolnie dobrze i czuje maluszka teraz jestem pewna ze to on, to takie male delikatne pukniecia od wewnątrz :) najczęściej z lewej strony i tak bardziej na srodku :) czasami się skubaniec tak ulozy ze naska mi na nerw bo boli mnie prawa noga, ale to nic niech sobie lezy jak mu wygodnie ja dam rade :)

Fajnie ze mona się tu pozalic :) nawet jeśli ten post będzie pominięty to i tak się cieszę że mogę tu wypisać gorzkie żale :)

Miłego popołudnia dziewczyny bo ta pogoda bynajmniej w Warszawie mnie dobija :(
co za okropni ludzie......
jak można tak się zachowywać, tyle przykrości powiedzieć...dla mnie to porażka.......a co na to mąż?
ja na twoim miejscu już bym tam nie jeździła szkoda twoich nerwów
 
reklama
wiesz co...prawda jest taka ze zawsze zapisywalam sobie gdzies poczatek miesiaczki ale po zgubieniu notesika zainstalowalam sobie aplikacje w telefonie :) zaznaczalam kiedy poczatek kiedy koniec..wszytsko bylo mega dokladne na prawde..super apka..ale ktoregos pieknego dnia telefon mi sie zawiesil tak ze ani nie moglam dzwonic ani odbierac telefonu nicccccccc wiesz poszlam do znajomego ktory sie tym zajal i wgral mi nowego androida no i po moim kalendarzyku zapomnialam sobie spisac ostatnia miesiaczke...no i czas minal...nagle sie zorientowalam, ze okresu dlugo nie mam..haha wiec okazalo sie ze jestem w ciazy a kiedy moj gin zapytal o date ostatniej miesiaczki to mniej wiecejjjjj mu powiedzialam. Niestety i na tej podstawie moich przyblizen on ocenil termin porodu ale teraz gdy dzidzi jest juz duze to mozna okreslic lepiej date bo jest za duze dzidzi aby byl to 17 tydzien:)wiec jestem w 19+6 tydzien:)ogolnie to wszystko jest mega pokrecone teraz jak bede miala wizyte u mojego gin opowiem mu o wszytskim ze poszlam na dodatkowe badania i okazalo sie tak a nie inaczej..Moze nie bedzie zly...moj gin nie zawsze jest w pszychodni wiec musialam pilnie isc do innego..No nic zobaczymyyyyyyyy

Słuchajcie a badania krwi robicie co ile?????????????

Badania krwi co miesiac, przed kazda wizyta
 
Lizzy w tyskim szpitalu na oddział nie wpuszczają
poważnie? a może to i lepiej... można odpocząć, a z bliskimi pobyć w korytarzu.... tylko jak dobrze pamiętam, to średnio tam z ławkami jakimikolwiek :p a ilu osobowe sale?
Jeśli masz zamiar rodzić w Tychach to nie musisz obawiać się takiej sytuacji
dzięki za odpowiedź:)
Któraś z Was może planuje w Tychach rodzić?

Paula, przykro mi, ale jak to się mówi, z rodziną najlepiej na zdjęciach... dziwny typ z tej Twojej teściowej... jakby Twoja wina była, że nie dziewczynka i nie bliźniaki, wrrr...
 
Nieufna proszę cię nie wchodź już na to kocie forum, to że ktoś jeste kociarzem, nie upoważnia go do tego żeby innych obrażać.
Ja osobiście nie lubie kotów, chociaż nie jest to tak do końca...dla mnie kot pies to jest zwierze i nigdy nie traktowałam zwierzęcia w ten sposówb że jadłoby ze mną z jednego talerza czy spało w jednej pościeli.
Owszem można się z nim pobawić, pogłaskać, oczywiście jeśli się je już ma to należy dbać bo to żywa istota.
Ale żebym komuś robiła z tego powodu że nie lubi zwierząt przykrości to już w głowie się nie mieści...

Tak wiec jeśli nie chciały Cię wysłuchać miej je w nosie...
pomyśl o córci, ona nie może mieć smutnej mamusi w dodatku o byle pierdołe.


Już się wyleczyłam, szczególnie po tym, jak dziś przeczytałam, że kot jednej nasrał do zlewu na talerz a drugi nasikał na stół w kuchni, a one, że kotku wybaczyć, biedny kotek itp. Nie, ja jestem normalna, one nie do konca :)
 
Już się wyleczyłam, szczególnie po tym, jak dziś przeczytałam, że kot jednej nasrał do zlewu na talerz a drugi nasikał na stół w kuchni, a one, że kotku wybaczyć, biedny kotek itp. Nie, ja jestem normalna, one nie do konca :)
Ja mam dwa koty jestem kociara i nie wyobrażam sobie wyrzucić je bo jestem w ciąży wyniki toxo były dodatnie nie przechodziłam jej nigdy. I nawet wtedy nie myślałam żeby je wyrzucić. Zachowuje środki ostrożności i jakoś żyjemy. Ale jak kot mi nasikal w łazience dostał ścierki poszedł na dwór dostał szlaban na spanie na kanapie na jedzenie typu miesko...i się od uczył nawet wchodzenia do łazienki...

Jak coś nabroja dostaja karę.

Ale Nie jestem zagorzała kociara taka ze kot to świętość ale szanuje zdanie innych ale żeby wrzucać kota albo oddawać bo dziecko się pojawi to wtedy mowie stanowcze NIE.[emoji6]

f2w3kw7ihyqz70ec.png
 
patuska, jeśli się tak zdarzy, że kot zrobi krzywdę małej (podrapie np), albo nasika do łóżeczka to nie zostanie u nas. Krzywda mu się nie stanie, po prostu pojedzie do babci do domu.
 
Witam wszystkich :)
Jestem Ilona, obecnie w 20 tygodniu ciąży. Jest to moja pierwsza ciąża, a i termin mam na 11.07. :) już się nie mogę doczekać :) na to forum trafiłam w zasadzie przez przypadek ale bardzo mi się spodobało i mam ambitny plan przeczytania wszystkich postów w tym temacie :) ciekawe czy Wasze doznania są podobne do moich.

Lizzy ja też będę rodziła w Tychach :)
 
reklama
poważnie? a może to i lepiej... można odpocząć, a z bliskimi pobyć w korytarzu.... tylko jak dobrze pamiętam, to średnio tam z ławkami jakimikolwiek :p a ilu osobowe sale?

dzięki za odpowiedź:)
Któraś z Was może planuje w Tychach rodzić?
.
Na oddział wpuszczają, do sal nie wpuszczają. Ławki są przed salami wzdłóż całego oddziału. Sale są 6 osobowe. Ja na 100% będę rodzić w Tychach.
Jeśli chcesz bardziej kameralną atmosferę to możesz rodzić w Mikołowie. Tam mają sale 2 osobowe i mąż może być z tobą w pokoju jeśli tylko kobieta leżąca z tobą zgodzi się na wizytę.
 
Do góry