reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2016

Papagena - zgadza sie, na pewno im przypomnę ;) o ile faktycznie bedą nim w ogóle zainteresowani ;)

Needi - czyli mamy podobnych facetów, z jednej strony to fajnie ze ma taki charakter ale czasami mógłby pokazać pazura :p


Sent from my iPhone using Forum BabyBoom mobile app
 
reklama
nie no jakby mi ktoś tak powiedział,ze jak będzie chłopiec to sie nim zajmować nie będą..to w życiu bym się już nie odezwała..koniec..Co to za różnica czy chłopczyk czy dziewczynka-ważne ze zdrowe!!!!!!!!!
 
paula_dabro, Mój też taki jest. Ja niewyparzony język, jak mi coś nie pasuje to strzelam, a on mnie hamuje - daj spokój, szkoda nerwów. Może to i dobrze, bo dwóch szaleńców to nie to ;)
 
Na kaszel syrop z pędów sosny... idealny.

f2w3kw7ihyqz70ec.png
 
Ja również. I mój mąż ma urlop, żeby z nami mógł być... ale w sumie jak się zbierze u kogoś 3 pokoleniowa rodzina, i każdy będzie krzyczał, bo wiadomo jak to w tłumie, to nie wiem czy to zniosę :p

Jeśli masz zamiar rodzić w Tychach to nie musisz obawiać się takiej sytuacji bo położne od razu wyrzucają ze sal. Bardzo pilnują tego, żeby żadna kobieta nie czuła się skrępowana w czasie "wietrzenia się". Także twój mąż nawet nogi tam nie postawi. Nie orientuje się jak jest z dziewczynami po cc.
 
Dziękuję wszystkim dobrze nam zyczacym :-*
AniaFania też uważam, że studenci gdzieś muszą te praktyki zdobyć dlatego widownia jest mi obojętna. Kilka dni temu napisalam, że w czasie porodu widzialam tylko postacie a twarze tylko ze 3 bym dobrze rozpoznala. Po porodzie jak jest obchód to też przy łóżku nagle masz 10 osób które oglada czy pipka dobrze się goi. Raz uslyszalam od jednej lekarki, że jest " śliczna"- tego jeszcze nie bylo, żeby kobieta kobiecie mowila, że ma ładną :)
Ja nie mam nic przeciwko dwóm studentom ale 7 podczas badania ginekologiczne to przegięcie. Ja tak miałam. Rozumiem że muszą się jakoś uczyć ale bez przesady. Pacjentka na fotelu też człowiek.
O współczuje. Ja i bez ciąży nie moge za bardzo jeździć samochodem, a w ciąży to już szczególnie, więc najczęściej jestem kierowcą, bo wtedy dobrze sie czuje.
Mam identycznie
Hej Wszystkim,

Wszystkim chorującym Mamusiom, życzymy zdrówka! Oby przeziębienia i dolegliwości minęły jak najszybciej :)

Czytałam Was cały weekend wiec jestem na bieżąco, ale dzisiaj nabrałam siły żeby coś nasmarować do Was. :)

Iwonka - zdrówka dla Was! :*

Muszę się trochę pożalić....byliśmy na weekend u mojego M w domu. Porażka....teściowa ubóstwia swoją jeszcze nie synową ale dziewczynę średniego syna, chyba próbuje mi pokazać, że ja to jakieś zło chodzące ;/ chociaż krzywdy jej nie robię i mimo, że mnie ostro wkurza jestem dla niej bardzo miła...oprócz tego, że jest niezadowolona z mojej ciąży a raczej tego, że będzie miała wnuka a nie wymarzoną wnuczkę co chwilę powtarza, że nie będzie się nim zajmowała..tak jak ja bym ją o to prosiła. Teść udaje, że się nic nie dzieje, tak jakbym nie była w ciąży i jest chyba niezadowolony bo "jest za młody żeby być dziadkiem" jak powiedzieliśmy o ciąży to teściowa skomentowała jednym zdaniem "widzisz mężu? będziemy dziadkami...ale trudno nie będziemy się przyznawać że mamy wnuka..hihihi" zero gratulacji..nic...smutne to :(( .nie wiem skąd się wziął mój M bo jest zupełnie inny.
A żeby atrakcji nie było mało wstąpiliśmy do M dziadków - rodziców teściowej i tu od nowa. Jak powiedzieliśmy babci że będziemy mieli synka to powiedziała dosłownie "oooo bardzo mi przykro bo ona chciała bliźniaczki" nosz k....później komentarze co to za imię Franciszek jak to mówić zdrobniale, imię to musi być po jakimś dziadku na jego cześć, chrzciny tylko i wyłącznie w Boże Narodzenie ani wvześniej ani później, w Boże Narodzenie będzie najlepiej w żaden inny dzień, nie śpij dużo bo dziecko będzie chore, nie rób tego, nie rób tamtego, musisz pic sok z marchewki, nie lez ani trochę bo będziesz miała ciezki porod, jak się dzidziuś urodzi i będzie podobny do M to będzie sliczny aw domysle pewnie 'a jak do Ciebie będzie podobny to będzie najbrzydszy na swiecie'...mówię Wam..miałam tak serdecznie dosyć, że brakuje mi słow. Nawet nie spytają jak się czuje...strasznie mi smutno ze jego rodzina tak to wszystko odbiera, nikt nam nie pogratulowal z najbliższej rodziny, u mnie jest inaczej o 180 stopni, wszyscy się ciesza nie mogą się doczekać razem z sąsiadami i tzw "przyjaciolmi rodziny' ech....

A z pozytywnych wieści :) dzisiaj zaczynamy 19 tydzień, jej jak to leci :) ja się czuje ogolnie dobrze i czuje maluszka teraz jestem pewna ze to on, to takie male delikatne pukniecia od wewnątrz :) najczęściej z lewej strony i tak bardziej na srodku :) czasami się skubaniec tak ulozy ze naska mi na nerw bo boli mnie prawa noga, ale to nic niech sobie lezy jak mu wygodnie ja dam rade :)

Fajnie ze mona się tu pozalic :) nawet jeśli ten post będzie pominięty to i tak się cieszę że mogę tu wypisać gorzkie żale :)

Miłego popołudnia dziewczyny bo ta pogoda bynajmniej w Warszawie mnie dobija :(
współczuję rodziny M. Ja chyba bym się więcej u nich nie pokazała..
 
paula_dabro przykro się czyta takie posty, ale niestety nie mamy wpływu na to co inni nam powiedzą. Moja teściowa też jest bardzo bezpośrednia. Też nam mówi, że Emilką nie będzie się zajmować i jak chcemy jechać np. do sklepu to mamy sobie ją zawieść do mojej mamy. Ważne, ze wy się cieszycie i czekacie na swoje maleństwo.
 
reklama
Nieufna proszę cię nie wchodź już na to kocie forum, to że ktoś jeste kociarzem, nie upoważnia go do tego żeby innych obrażać.
Ja osobiście nie lubie kotów, chociaż nie jest to tak do końca...dla mnie kot pies to jest zwierze i nigdy nie traktowałam zwierzęcia w ten sposówb że jadłoby ze mną z jednego talerza czy spało w jednej pościeli.
Owszem można się z nim pobawić, pogłaskać, oczywiście jeśli się je już ma to należy dbać bo to żywa istota.
Ale żebym komuś robiła z tego powodu że nie lubi zwierząt przykrości to już w głowie się nie mieści...

Tak wiec jeśli nie chciały Cię wysłuchać miej je w nosie...
pomyśl o córci, ona nie może mieć smutnej mamusi w dodatku o byle pierdołe.
 
Do góry